25 września 2013, 08:34
Mam tu konto, ale założyłam nowe, abyście mnie nie zidentyfikowały. Mam dylemat życiowy i potrzebuję rady. Jestem mężatką i mam dziecko, ostatnio zakochałam się w innym facecie i muszę się odkochać, jak to zrobić?? mam fajną rodzinkę i nie chcę jej stracić, a ten drugi facet o niczym nie wie ale nie mogę przestać o nim myśleć, miała któraś z Was taki problem? nigdy się tak nie czułam:(
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1928
25 września 2013, 11:06
a zastanow sie co czujesz do meza?? Uwazam,ze jesli sie kogos nie kocha to nie ma sensu z nim byc tylko dlatego,ze jestescie rodzina. Mozna byc dobrym ojcem i dobra matka ale byc fatalnym malzenstwem. Nie musisz poswiecac szczescia w milosci dla dzieci.
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1928
25 września 2013, 11:10
Jesli na prawde kochasz meza a motylki w brzuchu gdzies przepadly za czym tesknisz to moze najnormalniej w swiecie z nim pogadaj ,a takze postaraj sie go troche pouwodzic ;) Facet tez czlowiek i na pewno jest w podobnej syt. do Twojej. Kup jakas fajna bielizne, idzcie na kolacje, moze cos nowego w lozku,cos co lubi. Nie musicie byc przeciez zdziadzialym malzenstwem. Zwiazek trzeba pielegnowac.
25 września 2013, 11:12
kocham go więc nie chcę rozstania, brakuje mi chyba czegoś nowego, chciałabym się w nim na nowo zakochać. mamy ekstra dziecko, jest super tatą i fajnym mężem, dobrym przyjacielem, ale wady też ma jak każdy.czasem go uwielbiam, a czasem nienawidzę, jednak najczęściej jest tak statecznie, normalnie...jak w życiu
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 282
25 września 2013, 11:14
zależy czy jesteś z mężem szczęśliwa . Zakładam jednak że to zwykłe zauroczenie - które przechodzi. metoda jest łatwa. Wyobraź sobie że Twój mąż fantazjuje o jakiejś młodej pięknej kobiecie i jest w niej zauroczony , na samą myśl skręca prawda ? podobno "co z oczu to z serca" ale czy sama perspektywa fascynacji twojego faceta inną osobą nie sprawiłaby że poczułabyś gorsza , brzydsza , mniej inteligentna ? zastanów się poważnie :)
25 września 2013, 11:16
Yandelka napisał(a):
Jesli na prawde kochasz meza a motylki w brzuchu gdzies przepadly za czym tesknisz to moze najnormalniej w swiecie z nim pogadaj ,a takze postaraj sie go troche pouwodzic ;) Facet tez czlowiek i na pewno jest w podobnej syt. do Twojej. Kup jakas fajna bielizne, idzcie na kolacje, moze cos nowego w lozku,cos co lubi. Nie musicie byc przeciez zdziadzialym malzenstwem. Zwiazek trzeba pielegnowac.
myślę, że rozmowa o motylkach to byłaby głupota, albo to jest albo nie, a on ma tak, że jak mu mówię co bym poprawiła to się jeży, kiedyś gadaliśmy to powiedział że po 8 latach przychodzi milość i to co innego niż zakochanie i nigdy nie będzie tak jak na początku, że tak wygląda życie, że najważniejsze, że się kochamy
Edytowany przez wisienkapolska 25 września 2013, 11:21
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1928
25 września 2013, 11:21
Nigdy nie bedzie tak jak na poczatku ale to nie znaczy ,ze po 8 latach nie moze byc ciekawie i pociagajaco. Moze nie powinnam sie wypowiadac bo nie bylam nigdy z nikim przez 8lat ale w żadnym wypadku,absolutnie w zadnym rozmowa o tym czego w zwiazku brakuje nie jest rzecza glupia.
Jak moj sie tak jezy to mu mowie ,, dobrze, nie rozmawiajmy o swoich potrzebach, badzmy jak zdziadziale malzenstwo a w rezultacie doprowadzmy do tego ,ze bedziemy sie nawzajem zdradzac''.
Edytowany przez Yandelka 25 września 2013, 11:23
25 września 2013, 11:28
Yandelka napisał(a):
Nigdy nie bedzie tak jak na poczatku ale to nie znaczy ,ze po 8 latach nie moze byc ciekawie i pociagajaco. Moze nie powinnam sie wypowiadac bo nie bylam nigdy z nikim przez 8lat ale w żadnym wypadku,absolutnie w zadnym rozmowa o tym czego w zwiazku brakuje nie jest rzecza glupia. Jak moj sie tak jezy to mu mowie ,, dobrze, nie rozmawiajmy o swoich potrzebach, badzmy jak zdziadziale malzenstwo a w rezultacie doprowadzmy do tego ,ze bedziemy sie nawzajem zdradzac''.
dzięki za rady:) dobre podejście, może spróbuję z moim jak trochę ochłonę po tym wszystkim i trochę zapomnę o tamtym...bo na razie nawet mi się nie chce starać
- Dołączył: 2013-07-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1156
25 września 2013, 14:28
Ja jestem z facetem ponad 9 lat, 2 miesiące temu mieliśmy ślub i powiem Ci, że dalej kocham go a on mnie tak jak na początku. Każdego dnia mnie zaskakuje... dzisiaj np: zabrałam z domu owoce do pracy a na bananie napis " Szaleje za Tobą i już tęsknie - mąż" heh może to jest dla jednych dziecinne ale u nas nie ma słowa rutyna. Wydaje mi się, że u Was się pojawiła dlatego zwróciłaś uwagę na innego i poczułaś się zupełnie inaczej gdy inny facet prawi Ci komplementy, potrafi Cię rozśmieszyć a co najważniejsze rozumie. O uczucie trzeba dbać cały czas, nie tylko na początku związku. Gdy mąż będzie blisko Ciebie popatrz na niego i zastanów się co w nim tak pokochałaś.... zróbcie może coś jak za dawnych lat :) Wiem, że kochasz męża tylko troszkę się pogubiłaś :)
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15084
25 września 2013, 16:18
Ogranicz kontakt, jeśli naprawdę nie chcesz stracić rodziny. Chwilowe zauroczenie- zdarza się, gdy na horyzoncie pojawia si,ę ktoś nowy, ekscytujący. Przypomnij sobie, jak było kiedyś między Tobą a mężem- czy nie tak samo? Musisz zastanowić się, czy warto psuć swój związek, dla kogoś, z kim relacja za ileś lat będzie wyglądać tak jak ta obecna. To Twoja decyzja. Być może ten facet jest miłością życia. Ty wiesz najlepiej, jak układa Ci się z mężęm;)