Temat: rozstanie

Po kolejnej klotni coraz czesciej mysle o rozstaniu. Zastanawiam sie jednak czy dziecko z rozbitej rodziny moze byc szczesliwe. Jak mu w tym pomuc oraz jak odejsc. Mamy wspolne mieszkanie i zyjemy na obczyznie
Pasek wagi
lepsza rozbita ,niz ,ciągle kłócaca ,nie okazujaca sobie uczuc...dziecko to wyczuwa
ja marzyłam o tym, żeby moi rodzice się rozstali. widziałam, że byli nieszczęśliwi. niestety zostali ze sobą dla 'naszego dobra', ale nic dobrego z tego nie wyszło.
Pasek wagi
lepsza 'rozbita' rodzina niż kłótnie i patrzenie dziecka na brak szacunku do siebie rodziców
dla dobra dziecka lepiej sie rostać
W nocy sie budze i nie moge spac, ciagle mysle o tym jak smutne dziecinstwo moje dziecko ma. Jestem zla na siebie ze nie potrafilam zapewnic mu kochajacego sie i szanujacego domu. Nie pokazalam jak prawdziwa rodzina wygladac powinna. Jak sie kochac. Stalam sie zamknieta w sobie i w domu malo sie odzywam gdyz na kazdym kroku jestem krytykowana. Dopiero poza domem albo jak mojego... nie ma w domu jest we mnie wiecej zycia. Chce mi sie rozmawiac, wyglupiac......zyc.
Pasek wagi
a jakbyś wzięła urlop pojechała do rodziny wyjazd ty i dziecko/dzieci bez partnera i zobaczyła co się stanie. DO że się nie możesz dogadać to jedno ale zabierasz dzieciom tatę który będzie potrzebny przy dorastaniu. Zróbcie sobie odpoczynek od siebie a po powrocie "daj" ostania szanse jak się nic nie poprawi odejdź. Lepiej nie robić nic za szybko bo nie wiadomo czy będziesz miała gdzie wracać wyrazie czego.

AniaMK napisał(a):

W nocy sie budze i nie moge spac, ciagle mysle o tym jak smutne dziecinstwo moje dziecko ma. Jestem zla na siebie ze nie potrafilam zapewnic mu kochajacego sie i szanujacego domu. Nie pokazalam jak prawdziwa rodzina wygladac powinna. Jak sie kochac. Stalam sie zamknieta w sobie i w domu malo sie odzywam gdyz na kazdym kroku jestem krytykowana. Dopiero poza domem albo jak mojego... nie ma w domu jest we mnie wiecej zycia. Chce mi sie rozmawiac, wyglupiac......zyc.
Zawsze możesz mu to dać, nic straconego. Najgorsze co, jak wspomniały dziewczyny wyżej, to żyć w takiej atmosferze. Wiadomo, rozwód (jeżeli jesteście małżeństwem) to nie jest łatwa sprawa dla dziecka jak i dla samych rodziców, choć może być o wiele lżejszy, jak załatwisz to wraz z mężem na spokojnie. Albo nawet jak nie jesteście małżeństwem to rozstańcie się w pokojowych relacjach.
Jeżeli dziecko jest też w takim wieku, że zaczyna rozeznawać się w tym, co się dzieje dookoła to porozmawiaj z nim o tym. Wytłumacz mu na dziecięcą logikę.
Sama zauważyłaś, że jak jesteś sama, to zaczynasz odżywać. Więc po co kisić się w takim związku? Nie dość, że możesz się uwolnić od krytyki,  znów poczuć się szczęśliwą, to i dziecko na tym skorzysta.
Całe życie przed Tobą i dzieckiem. A sprawy sercowe też nie są na skreślonej pozycji. Wiele znajomych mojej siostry z dziećmi znalazło mężczyzn swojego życia i tworzą kochające się rodziny.

Ściskam Cię gorąco i podejmij proszę słuszną decyzję! Może Ci się wydawać że łatwo nam mówić, w końcu poza sprawami uczuciowymi i dzieckiem są też sprawy materialne, które was łączą, ale z każdej sytuacji da się wyjść.
Kieruj się dobrem swoim, jak i dziecka. A i spróbuj postawić się w jego roli- czy wolałabyś patrzeć na rodziców, którzy się do siebie nie odzywają, nie odnoszą się do siebie z szacunkiem i są chodzącymi kłębkami nerwów, bez uśmiechu na twarzy i radości życia, czy wolałabyś mieć u boku po jednym z nich, ale czerpać 100% miłości? Radości?
Grupcia ja dopuero co wrocilam od rodziny. Bylam tam z moim synkie na wakacjach. Duzo sie smialam, wyglupialismy sie, bylo wesolo, mialam z kim rozmawiac I wszyscy sluchali mnie kiedy mowilam, liczyli sie z moim zdaniem i opinia. A teraz wrocilam I ciagle placze po kryjomudo poduszki. Budze sie z poczucie leku o przyszlosc mojego synka. Boje sie ze wyrosnie na osiba nieszczesliwa I w zyciu szczescia nie bedzie potrafil odnalesc. Nie wiem jak odejsc. Nie chce zeby pozniej synek mial mi to za zle i obwinial o rozpad rodziny a boje sie ze jego tata tak mu to bedzie przedstawial
Pasek wagi
Zdecydowanie lepiej jak dziecko wychowuje się w niepełnej rodzinie niż jak widzi na co dzień brak miłości między rodzicami. Każdy ci to powie.A twój syn jak będzie mądrym człowiekiem nie będzie podatny na nastawianie ojca przeciwko tobie, o to się nie martw. Daj mu miłość ze swojej strony a wyrośnie na szczęśliwego człowieka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.