7 września 2013, 23:26
od mojego ostataniego wpisy nie odzywamy sie z mezem czyli juz prawie dwa mce ,jak zwykle ni pzreprosil ,mial sie wyniesc od pazdziernika ale zmienil plany bo powiedzial ze mu sie nie oplaca ,nie dam rady tak dluzej zyc ,nie chce sama wnosic o rozwod ale nie daje juz rady ,zaczal szastac kasa ,wyjazdy sobie co weekend organizuje ,w ten weekend np wyjechal na drugi koniec Polski do znajomych balowac a ja ciagle tylko z dzieckiem zostaje i do tego bez pracy ...powiedzialam mu ze jak wyjedzie to przybije gwozdz do trumny mimo tego pojechal..nie wiem co mam robic
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
8 września 2013, 00:05
krystianka napisał(a):
bo z tego co czytam jezeli zloze z winy meza to musze miec jakies dowody ze to jego wina i ciezko zeby sad tak jednoznacznie orzekl ze to jego wina
Jeśli masz dowody, to orzeknie jednoznacznie.
Zamiast siedzieć tutaj, pomyśl o gromadzeniu tych dowodów - świadków, papierów, etc.
8 września 2013, 00:07
no ale dowodem jest ze ma kochanke czy np pzremoc fizyczna a ja niestety takiego czegos nie moge powiedziec ,jak udowodnie ze zneca sie psychicznie nademna?
Edytowany przez krystianka 8 września 2013, 00:07
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
8 września 2013, 00:13
Świadkowie, nagrania - to są dowody.
8 września 2013, 00:14
ale to sie dzieje w zaciszu domu ,on przy ludziach jest innym czlowiekiem
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
8 września 2013, 00:18
Powiem Ci tak - jak się już pozbierasz, to polecam wizytę u prawnika.
Ja nie jestem specjalistą, ale przerabiałam temat na własnej skórze (mój ojciec znęcał się nade mną psychicznie).
Po kilku jego 'akcjach' dzwoniłam na policję, albo szłam składać na niego doniesienie. Taki dokument jest dowodem.
Więc przestań się nad sobą użalać tylko kombinuj jak wyjść z tego gówna.
- Dołączył: 2007-06-20
- Miasto: Weeze
- Liczba postów: 2255
8 września 2013, 05:35
Zgadzam sie z Zala zbieraj dowody badz przygotowana by go nagrac ,dzwon na policje , tez tak zrobilam .Policja nastepnym razem byla juz przygotowana i jak tylko awanture robil dzwonilam wtedy w sciagu kilku minut byli z nakazazem eksmitowania i zakazem zblizania sie do mnie . Nie boj sie zawalczyc o szczescie .
8 września 2013, 06:39
Ja myślę że jeśli wybrałabyś się na wizytę do psychiatry czy psychologa to też takie orzeczenie o Twoim złym stanie psychicznym można by dołączyć jako dowód .
- Dołączył: 2006-06-09
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 2796
8 września 2013, 07:15
Dokładnie dowody to podstawa, jeśli znęca się nad Tobą wzywaj policję, założą Wam niebieską kartę, która przyda się w Sądzie. Musisz liczyć się tylko z tym, że jeśli chcesz rozwód z orzekaniem o winie trochę to potrwa. A mieszkanie jest Wasze wspólne??
- Dołączył: 2013-01-30
- Miasto:
- Liczba postów: 973
8 września 2013, 07:27
Zbieraj dowody do sadu ty nagraj go na komorce co mowi co robi itd np zachowaj bilet zapisz to wszystko zebys nie zapomniala o z tym do adwokata istnieja pewnie jakies w Twoim miescie pomoce osobom pokrzywdzonym Idaj sie tam pomoga
Pamietaj prawo stoi po Twojej stronie i wykorzystaj to
On Ciebie psychicznie chce wykonczyc nie daj sie
Tylko o swoich zamiarach go nie informuj bo bedzie bardziej czujny
Powodzenis