- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: Lubaczów
- Liczba postów: 227
6 września 2013, 19:14
hej dziewczyny!
Pisze do Was i aż wstyd mi za sytuację, którą zaraz Wam opiszę.. ale prosze poradźcie mi coś, bo sama już nie wiem co robić :(
Nasz synek jutro ma urodzinki. Już jest tort i inne pyszne rzeczy które przygotowałam na tę okazje.. Ale coś poszło nie tak.
Otóż mój mąż ma jakieś ALE!
Zaprosiłam brata z narzeczoną i rodziców (mieszkamy w jednym domu z rodzicami) i rodzeństwo męża w raz z rodzinami, ale on powiedział mi ze jutro go nie będzie (!) bo umówił się z kolegą, że mu przy czymś pomoże, nie wiem nawet przy czym. A jesli o ścisłość chodzi to powiedział to mojemu ojcu a nie mi ( dosłownie godzinę temu) Mieliśmy robić grilla ponieważ szykuje się na jutro na prawde piękna pogoda...
Nic nie jest kupione na owego grilla jeszcze bo mąż od kilku dni chodzi zły ? Uważa ze ja sobie wszystkich zaprosiłam, to moge sobie sama pójść do sklepu, sama sobie wszystko przygotować i przyrządzić. Ale po jaką cholerę ? Skoro jego ma podobno nie być to na samą myśl siedzenia z jego rodziną robi mi się nie dobrze i świecenia oczami przed nimi że jego nie będzie, przed moim bratem też mi wstyd, bo specjalnie jedzie z drugiego końca Polski.. Już sama nie wiem co robić, mam ochotę wszystko odwołać a jego po prostu zabić ;/
teraz nawet nie wiem gdzie jest, bo nawet się nie odzywa;/
dziewczyny ratujcie!
Edytowany przez Lidia05 6 września 2013, 19:15
- Dołączył: 2009-01-24
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 8559
6 września 2013, 19:19
skoro wcześniej ustalaliście spotkanie to teraz odwala , chyba bym go patelnia po glowie zdzieliła no ale radzę spróbować pogadać, po dobroci zeby go bardziej nei wkurzyć i żeby jakoś załagodzić i spedzić milo jutrzejszy dzien
6 września 2013, 19:21
ale palant ^^ w jakim on jest wieku że taką dziecinade odwala ?:|
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
6 września 2013, 19:22
zrób co masz zrobić, to ma być impreza dla twojego synka. zrób imprezę nie martw się i miej go w nosie!
- Dołączył: 2013-07-23
- Miasto: Lubaczów
- Liczba postów: 227
6 września 2013, 19:22
chciałabym z całego serca, ale on jest tak zawzięty, że może się nawet tydzień i dłużej nie odzywać i naprawdę nie dogadam się z nim.. od kilku dni próbuje i nic! ;/
6 września 2013, 19:22
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 18:10
6 września 2013, 19:22
jakiś dziwny jest - a jego rodzina niech się zajmie sobą (jakieś ploteczki itp) a ty swoim bratem - to urodziny dziecka i goście przychodzą do dziecka a nie do ciebie. kup na szybko jakieś kiełby czy coś - tak, żeby cokolwiek było a świecić oczami za męża nie musisz - wystarczy, że powiesz, że nie wiesz gdzie jest - zgodnie z prawdą. on nie tobie robi wiochę tylko sobie
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
6 września 2013, 19:30
Zrób sama zakupy, stań na wysokości zadania przed rodziną, on albo się zawstydzi, albo zmądrzeje. Nie kłóć się , szkoda dziecka , ma mieć szczęśliwe urodziny .Po imprezie poromawiaj z nim, ale spokojnie, mozna się kłócic,a le mieć argumenty. Powiedz,ze jest ci przykro, przyznaj sie do błędu jeśli też byłaś niedelikatna w rozmowie.Czuję,że wina jest po obu stronach, tylko , okaże się czy jesteście gotowi przyznać się do tego.Małżeństwo to sztuka kompromisów .
Edytowany przez Dana40 6 września 2013, 19:31
6 września 2013, 19:31
wspolczuje... takiego meza i tatusia; w urodziny wlasnego dziecka wymyslil sobie ze bedzie cos tam z kolega robil? kpina! tak jak pisza dziewczyny, ty zrob te urodziny - dla dziecka, to jego swieto, a jak rodzina spyta o tatusia - powiedz prawde, ze nawet nie wiesz co dokladnie teraz robi, wg mnie on takim zachowaniem sam sobie wystawia negatywne swiadectwo, on robi wioche przed rodzina i tyle; ile on ma lat 16? bo tak nie zachowuje sie dorosly mezczyzna; dziecka tylko zal ze taki "tatus" mu sie trafil;