Temat: Pożyczyć pieniądze czy nie?

Brat dzisiaj do mnie dzwoni, że dostał pracę, ale nie ma pieniędzy na dojazdy, a potrzebuje na bilety miesięczne na pociąg i komunikację miejską. Poprosił żeby mu przelać 400zł.
Ja też mam ostatnio sporo wydatków. Może nie zbiednieję jakoś bardzo, bo mam z 8500 oszczędności, ale ze zleceniami jest teraz kiepsko, a te które miałam się opóźniły.
Brat jednak mówi, że odda jak dostanie wypłatę. Tylko ja jakoś czarno to widzę. Wiem, że teraz jest miły, ale z odzyskaniem pieniędzy będzie problem. Powie, że nie ma i co mu zrobię? Mojemu chłopakowi jest winien za koncert 50zł i nie oddał przez rok mimo wielokrotnych upomnień. Ostatnio robiliśmy grilla i każdy coś tam od siebie kupił. Jak go poprosiłam żeby kupił węgiel to powiedział, że ma tylko 300zł i nie ma kasy, musiałam dać ze swoich.
Z jeden strony mi go szkoda i to okrutne nie pożyczać, ale boję się, że nie odzyskam tych pieniędzy. Wiecie teraz jest miły i w ogóle, ale jak dostanie wypłatę będzie mu ciężko uszczknąć z tego 400zł. Na pewno przelanie mi długu nie będzie pierwszą rzeczą jaką zrobi tylko będę się musiała prosić. Będzie musiał wydać kolejne 400zł na bilety, zrobi się z tego 800 i powie, że nie ma. Mój chłopak mówi, że nie wiadomo czy dostanie tę wypłatę, że popracuje tydzień, zwolni się i powie, że nie ma z czego oddać... no i co mu zrobię?
Pożyczyć czy nie? A może powiedzieć mu żeby wziął od dziadków? Oni mają więcej oszczędności niż ja.
Od rodziców nie chce pożyczać, ja też od nich nic nie biorę od lat, bo strasznie wypominają.
dobry zwyczaj , nie pożyczaj :D
Nie pożyczyłabym.
Pasek wagi
ja bym mu powiedziała, że nie mam. skoro on kasy nie oddaje a nie masz życzenia biletów mu sponsorować to nie dawaj mu pieniędzy.
Jeśli ma tendencje do nieoddawania, to bym nie pożyczała. Takim się wydaje, że każdy powinien nad nimi skakać i wszystko dla nich robi. Tez mam takiego brata :/ Nie pożyczaj, niech gdzie indziej zorganizuje
ja z moim mlodszym bratem ciagle sie kloce ale gdyby potrzebowal i bym miala te pieniadze to bym mu je pozyczyla lub nawet dala, rodzina to rodzina 
Ja tam swjemu pożyczam co róż, ale u niego nie ma problemu z oddaniem.
Na Twoim miejscu chyba bym jednak takiej kasy nie pożyczyła, skoro nie umie oddać nawet 50zl,a co dopiero mówić jak pożyczysz 400.
Powiedz mu,że niestety ale nie masz, bo miałaś dużo wydatków w tamtym miesiącu- a że to Twoja kasa to nie będziesz mu się tłumaczyć na co wydałaś
Ja na twoim miejscu bym nie pożyczyła. Sama masz wydatki i niepewną przyszłość, a twój brat mam problem z oddaniem 50 zl a co dopiero 400!! Nie daj się oszukać!
Już powiedziałam, że pożyczę mu 100zł na kartę, a resztę niech pożyczy od dziadków i napisałam jakie mam wydatki i ile. Mam nadzieję, że będzie ok, ale nie czuję się z tym najlepiej. Wolałabym żeby mnie nie prosił.
Ja bym nie pożyczała. Od rodziny najtrudniej egzekwować długi...
Pasek wagi
dokładnie ... powiedz mu, że 50 zł od roku nie umie oddać to 400 dopiero nie odda i koniec tematu:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.