- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 924
3 września 2013, 12:51
Czy jest mi ktoś w stanie wytłumaczyć (jeszcze najlepiej gdyby był to facet) czemu tak robicie? Czy jest to częste? Przytrafiło mi się to pierwszy raz. 10 miesięcy znajomości. Chyba nawet czas nie ma tutaj znaczenia. Zaczęło się psuć od około miesiąca, ale takiego scenariusza, że on nagle przestaje odpisywać na wiadomości jakiekolwiek.. w życiu bym nie przewidziała. Dlaczego tak trudno powiedzieć "odchodzę i nie chcę się już z Tobą kontaktować"? Jak myślicie? Psychika facetów jest dla mnie wciąż głęboka i niezbadana *.* Miło byłoby gdyby wypowiedział się tutaj jakiś mężczyzna. Logicznie należałoby to zrozumieć w taki sposób, że taka znajomość nie miała dla niego żadnego większego znaczenia. Tak trudno jest mi w to uwierzyć, ale może jednak?
3 września 2013, 12:54
Też chciałabym znać odpowiedź na to pytanie
- Dołączył: 2013-07-19
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1274
3 września 2013, 12:55
chyba jest to osoba niedojrzala
bo jesli nagle ktos przestaje sie odzywac to znaczy ze boi sie konfrontacji
i tak na prawde juz nie chce Cie znac i dla niego
to po prostu koniec
to jest dramat, wiem
ale to po prostu jeszzcze chyba dziecko
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 924
3 września 2013, 12:59
Najfajniejsze jest to, że wydaje mi się.. że to była osoba, która miała poukładane w głowie. Na 90 % stawiam, że mężczyzna, który tak postępuje ma zupełnie inne zamierzenie. Tylko jakie?
- Dołączył: 2010-02-23
- Miasto: Międzyrzec Podlaski
- Liczba postów: 4709
3 września 2013, 13:00
też chciałabym sie dowiedzieć. Mój był po 2,5 roku napisał sms że to koniec, wcześniej wszystko było dobrze,aż tu przychodzi sms koniec. 3 lata szuka biedny czasu aby sie spotkać i wyjąsnić dlaczego,hehe
3 września 2013, 13:02
Też tego nie pojmuję... to smutne i prawdziwe :/
Faceci są dziwni i okropni.
Oni wolą po prostu odejść bez słowa :/
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
3 września 2013, 13:03
Po prostu bał się Twojej reakcji
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 924
3 września 2013, 13:03
Bo wiecie, co.. ja jednak sądzę, że jest w tym głębsza filozofia. Tzn w głowie mężczyzny. Oni postępują tak całkowicie świadomie i co najważniejsze, moim zdaniem, z premedytacją. Mają wybudowany w swojej głowie jakąś konstrukcję, której za nic nie chcą przerwać. I na nic dopytywanie co się stało, dociekanie, pisanie scenariuszy. Ja nawet nie prosiłam go o powrót. Chodziło mi tylko i wyłącznie o "dlaczego".
3 września 2013, 13:04
lusia2316 napisał(a):
też chciałabym sie dowiedzieć. Mój był po 2,5 roku napisał sms że to koniec, wcześniej wszystko było dobrze,aż tu przychodzi sms koniec. 3 lata szuka biedny czasu aby sie spotkać i wyjąsnić dlaczego,hehe
No wiesz... ja po jakimś czasie dostałam sms'a w stylu...
"Nie bylibyśmy szczęśliwi razem.... ble ble ble... a poza tym nie powiedziałem Ci, że jeszcze mam żonę..." że niby hmmm... nie zdążył się jeszcze rozwieść
![]()