- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 sierpnia 2013, 19:59
Piszę bo nie mam sie komu wyżalić. Dziś spędziłam po południe z moim facetem i dzieckiem u teściów na kawie. Teściowa (właściwie nie jest moją teściową póki co) bawiła się z maleństwem (ma niecały rok) , robiła jakieś akrobacje z nim i spadł na główke, bardzo poważnie wyleciał jej z rąk mógłby kark sobie połamać
tak zaczał płakać zanosić się - myslałam ze jej ze zlosci przywalę! Wzięłam maleństwo i wyszłam z nim do domu.
Mało tego wydaje mi się ze miała wychlane , co chwile pytala kto po piwka skoczy ... na dodatek moj facet obrazil sie na mnie! wielce zły że obrazam jego mame , ze poszłam obrazona. Ani ona ani on nie odbieraja ode mnie tel. A teraz mi napisala smsa ze "ma dość moich fochów , że mam wiecznie do niej pretensje"...
Nie rozumiem qrwa ich zachowania?! Nie dość że poszliśmy na kawe (oni wg nas nie odwiedzają u mnie w domu , odkąd jest dziecko byli moze 3 razy) , to jeszcze takie coś teraz ... nie wiem co myslec
31 sierpnia 2013, 20:03
31 sierpnia 2013, 20:05
31 sierpnia 2013, 20:06
jestesmy w domu , już jest ok ale aż mi gorąco się zrobiło gdy tak leżał na podłodze i płakał ;(
ale co mam zrobic? co myslec? zerwac z nią kontakty to nie pierwszy raz już nie raz walnał sie tam u niej i plakal...co z facetem , kocham go zawsze jest ok a jak tam idziemy (bo dziadki nie racza do nas dup.. ruszyc) to zawsze sa klotnie
31 sierpnia 2013, 20:06
31 sierpnia 2013, 20:08
jestesmy w domu , już jest ok ale aż mi gorąco się zrobiło gdy tak leżał na podłodze i płakał ;(ale co mam zrobic? co myslec? zerwac z nią kontakty to nie pierwszy raz już nie raz walnał sie tam u niej i plakal...co z facetem , kocham go zawsze jest ok a jak tam idziemy (bo dziadki nie racza do nas dup.. ruszyc) to zawsze sa klotnie
Edytowany przez Wykonczona 31 sierpnia 2013, 20:09
31 sierpnia 2013, 20:10
31 sierpnia 2013, 20:11
zabiłabym chyba.... nie masz co przejmować się teściową, na siłę nie chodź tam, jak będzie im zależeć na wnuku, to sami się pofatygują żeby go odwiedzić, nie rozumiem tylko zachowania Twojego faceta -przykre, że to właśnie na Ciebie się obraził
31 sierpnia 2013, 20:12