27 sierpnia 2013, 18:06
Po jakim czasie doszlyscie do siebie po rozstaniu z facetem ?
Chodzi mi o zakonczenie bardzo dlugiego zwiazku. Ja zakonczylam swoj 5 letni i chodze jak struta.. mam ochote napisac WROC! mimo ze to ja musialam zerwac. Wiem ze glupota byloby znowu wracac, bo to niczego nie zmieni. Ale jak sobie radzic ?! 5 lat zycia wyrwane.. nie umiem myslec o czyms innym.. kocham go oczywiscie nadal tylko jak dlugo tak bede cierpiec ?! Nie mam komu sie wyzalic jak mi zle bo zadna z moich znajomych nie miala tak dlugigo zwiazku, ktory sie skonczyl...
- Dołączył: 2012-10-26
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2077
27 sierpnia 2013, 18:07
po prostu zacznij nowy etap życia. musiałaś - więc nic się nie zmieniło i nie zmieni. 3 maj się. Da się żyć po zerwaniu!!
- Dołączył: 2012-03-06
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 106
27 sierpnia 2013, 18:12
u mnie było podobnie, po 5 latach i prawie zawartym związku małżeńskim ocknęłam się jak ze złego koszmaru, żle się działo już bardzo długo, ale oj temat rzeka....... jedakże w końcu podjęłam decyzję, pomogła mi zmiana pracy, dojeżdżałam specjalnie do innego miasta, żeby jak najmniej mógł mnie kontrolować, sprawdzać i nagle samo rozeszło się po kościach. Jeśli wiesz że musisz nie zastanawiaj się, jeśli wiesz że dobrze zrobiłaś bądź z siebie dumna.
- Dołączył: 2013-07-26
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 661
27 sierpnia 2013, 18:13
a co było powodem zerwania?
- Dołączył: 2012-11-04
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 2897
27 sierpnia 2013, 18:27
ja po zakończeniu prawie 5 letniego związku leczyłam się półtora roku
w tym zaliczyłam wizytę w szpitalu , miliony kaców, tabletek na uspokojenie, imprez na zapomnienie, nieudanych randek .
uleczyłam go...nową miłością :) (ojj ale starać się musiał niemiłosiernie długo)
teraz jesteśmy zaręczeni i strasznie się cieszę że tamten związek się zakończył bo nie było warto
przypominanie sobie złych chwil zamiast dobrych- jest dobrym sposobem chociaż na chwilę
Edytowany przez kamm911 27 sierpnia 2013, 18:35
27 sierpnia 2013, 18:29
też byłam w takiej sytuacji, czasem wspominam choc minely prawie 3 lata, ale żyję, jeśli miałaś powód to nie myśl o powrocie, myśl o tych złych chwilach a będzie Ci łatwiej
- Dołączył: 2013-06-24
- Miasto:
- Liczba postów: 313
27 sierpnia 2013, 18:43
nie ma genialnej recepty.
mi pomogla moja pasja, calkowicie sie jej oddalam.
chociaz tez bardzo dlugo chorowalam.
27 sierpnia 2013, 18:49
mineło 5 lat odkąd mnie zostawił...cały czas o nim pamietam...ostatnio znowu zdałam sobie sprawę ,ze nadal coś do niego czuję
i chyba juz tak zostanie do usranej smierci
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
27 sierpnia 2013, 18:50
tez sie zastanawiam,aktulanie ejstem 5. dzien po zerwaniu. Do wczoraj bylo dobrze. Dzis juz nie potrafie dac sobie rady...
27 sierpnia 2013, 18:54
Podobno najlepszym lekarstwem na starą miłość jest nowa miłość. I chyba jest w tym dużo prawdy. Ja po długim związku (tyle że w moim przypadku to on mnie zostawił dla innej, więc to trochę inna sytuacja) bardzo długo nie mogłam dojść do siebie. Na początku zrobiłam ogromny błąd zaczynając bardzo szybko nowy związek, czego bardzo żałowałam po czasie. Potem zaczęłam skupiać się bardziej na sobie i na różnych dodatkowych zajęciach, żeby za dużo nie myśleć. Zaczęłam chodzić na aerobik, częściej spotykałam się z koleżankami, uczyłam się języka obcego. Mi to pomogło. Na wszystko potrzeba czasu.
Edytowany przez Carry1982 27 sierpnia 2013, 18:55