Temat: ile zajęło wam zapomnienie o byłym?

Mam do was takie pytanie (do osob ktore nie sa ze swoimi byłymi chlopakami/dziewczynami). Ile wam zajęło tak zwane ogarnięcie się po rozstaniu? Bo ja już wątpie w siebie, minęło pół roku od rozstania a ja codziennie o nim myśle, bez przerwy. Moze dlatego, ze w ciagu tych 6 miesiecy od rozstania spotkalismy sie hmm z 4 razy sam na sam z jego inicjatywy, teraz sie odcięłam, ostatnie spotkanie bylo ponad miesiac temu.. a ja nadal mysle i mysle, nie wiem czy kiedykolwiek sie od niego uwolnie, a co najgorsze nie bylismy ze sobą długo, tylko, ze jestem takim typem czlowieka co mocno przywiązuje się do ludzi. 
2-3miesiace. Teraz go nienawidzę..

Kalifornijska napisał(a):

paty223 napisał(a):

hej dziewczyny, w sumie mnie to zastanawia...skoro tak dużo myślicie o byłych, to czemu już z nimi nie jesteście? Skoro się tęskni, to się kogoś kocha o co tu chodzi?
Bo ja go kocham, a on mnie nie. To on mnie zostawił.

u mnie to samo
Myślałam non stop przez rok- właściwie chciałam i usiłowałam zapomniec- ale ofkors rozum nie miał prawa głosu- dziś już nie myślę- pewnie dlatego, że znów jesteśmy razem ;)
Ja myślę o nim do dziś... Miałam 15 lat jak się zakochałam, byliśmy ze sobą dwa lata. Od 4 lat nie mogę o nim zapomnieć. Nie utrzymujemy kontaktu tylko sporadycznie, urodziny, święta ale po 4 latach, wlasnie 3 dni temu się spotkaliśmy, całowaliśmy się tak jakby to nie byly 4 lata tylko 4 dni po rozstaniu... Na następny dzień mnie olał. Masakra.... Chyba kolejne 4 lata będę cierpieć. ;( 

Kalifornijska napisał(a):

paty223 napisał(a):

hej dziewczyny, w sumie mnie to zastanawia...skoro tak dużo myślicie o byłych, to czemu już z nimi nie jesteście? Skoro się tęskni, to się kogoś kocha o co tu chodzi?
Bo ja go kocham, a on mnie nie. To on mnie zostawił.


dokładnie tak jak napisała Kalifornijska jesli kogoś kochasz, a on nagle rzuca Cię to nie jest tak prosto o nim zapomnieć :(
powiem Ci, że ja o byłym długo nie mogłam zapomnieć. On zresztą nie ułatwiał wcale zadania, bo chciał się ze mną przyjaźnić, a z czasem zaczął traktować mnie jakbym była jego siostrą - wypytywał o nowe znajomości, chciał ich sprawdzać i tak jakby chciał się mną opiekować, ale jednocześnie był z kimś. Zrobiło się toksycznie więc zupełnie się od niego odcięłam, a mimo to próbował utrzymać kontakt. dziś jak widzę go na ulicy to nie wiem zupełnie jak reagować - kiedyś wpadłam na niego to prawie uciekłam.
a co do zapominania to słyszałam kiedyś że na zapomnienie potrzeba połowę czasu jaki było się razem
Od 3 lat, bo do niego coś czułam, ( nie môwię, że kochalam, z mloda bylam) a pajac mnie potraktował jak szmatę.
Minął ponad rok. Codziennie jakaś myśl, ale taka obojętna, niestety po 5 latach muszę poczekać aż mi z głowy wyjdzie ;) Mam kogoś innego, kogo kocham bardzo mocno bo nie jestem osobą, która umie od tak okazywać uczucia. Z czasem minie, zostawił mnie bardzo nagle, więc na wszystko przyjdzie pora :)
Pasek wagi

siczma napisał(a):

Hmm.. Chodzę z nim do klasy, wiec chodzi mi po glowie od roku


no ja będę miała ten sam problem. Bo niby jesteśmy razem, a właściwie czuję się, jakbyśmy już razem nie byli. Teraz są wakacje więc generalnie nie czuję jakiegoś żalu, ciekawie może się zacząć we wrześniu, gdy widzieć się będziemy dzień w dzień. Goddamnit.

Ja mam taki sam problem.Tylko że Ja zewłam od razu kontakt z nim. Próbuje zapomnieć już pół roku.Ale szczerze mówiąć bardziej męczy mnie myśl że byłam taka "głupia" że byłam z takim człowiekiem.I teraz raczej bardziej boje się że znów się tak bardzo pomyle.

Ale mam nadzieje że poradzisz sobie szybko z tym uczyciem:)i że niedługo pojawi się ktoś kto zostanie u Ciebie na dłużej:)powodzenia

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.