- Dołączył: 2012-11-24
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 178
13 sierpnia 2013, 20:36
Mam do was takie pytanie (do osob ktore nie sa ze swoimi byłymi chlopakami/dziewczynami). Ile wam zajęło tak zwane ogarnięcie się po rozstaniu? Bo ja już wątpie w siebie, minęło pół roku od rozstania a ja codziennie o nim myśle, bez przerwy. Moze dlatego, ze w ciagu tych 6 miesiecy od rozstania spotkalismy sie hmm z 4 razy sam na sam z jego inicjatywy, teraz sie odcięłam, ostatnie spotkanie bylo ponad miesiac temu.. a ja nadal mysle i mysle, nie wiem czy kiedykolwiek sie od niego uwolnie, a co najgorsze nie bylismy ze sobą długo, tylko, ze jestem takim typem czlowieka co mocno przywiązuje się do ludzi.
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Kokosolandia
- Liczba postów: 4150
13 sierpnia 2013, 20:43
hm mam teraz identyczny problem. tylko ja z moim zerwałam wczoraj, a byliśmy razem ponad 3 lata... i szczerze mówiąc nie wiem jak teraz o nim zapomnę. co gorsza - nie wyobrażam sobie kogoś innego obok mnie.
- Dołączył: 2012-04-03
- Miasto: Manchester
- Liczba postów: 132
13 sierpnia 2013, 20:44
Ja myslalam przez poltora roku,r a potem sie z nim spotkalam i przypomnialo mi sie jakim jest dupkiem, teraz juz nie mysle :)
- Dołączył: 2013-08-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 97
13 sierpnia 2013, 20:45
podobnie jak to było u mnie, za bardzo się zaangażowałam choć to też długi związek nie był no i myślałam że uwolniłam się od niego dopiero po roku czasy, tylko on sobie o mnie przypomniał napisał no i wszystko wróciło jak bumerang ehh
13 sierpnia 2013, 20:46
też myślałam pól roku czy rok nawet, aż spotkałam narzeczonego i cóż, tamtemu mogę jedynie podziękować że mnie zostawił:):)
- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
13 sierpnia 2013, 20:46
hej dziewczyny, w sumie mnie to zastanawia...
skoro tak dużo myślicie o byłych, to czemu już z nimi nie jesteście? Skoro się tęskni, to się kogoś kocha
![]()
o co tu chodzi?
13 sierpnia 2013, 20:46
Nie warto marnować więcej czasu niż to konieczne na rozmyślania o kimś, kto ma cię gdzieś i pewnie teraz świetnie się bawi a już napewno nie myśli o tobie, szkoda życia, nic ci to nie da, że będziesz myślała o nim a możesz przeoczyć kogoś wartościowego, bo płaczesz za kimś, dla kogo nic nie znaczysz tak naprawdę. Musisz to sobie uzmysłowić i wtedy zapomnienie jest bardzo łatwe.
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3203
13 sierpnia 2013, 20:47
minęlo 7 miesięcy, a ja dalej się nie ogarnęłam
- Dołączył: 2012-08-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 940
13 sierpnia 2013, 20:47
To co napisze nie bedzie pocieszajace... ja bylam ze swoim 4 lata, rok temu dokladnie zrozumialam, ze on uklada sobie zycie z inna, a do dnia dzisiejszego nie moge sie ogarnac. ale NEVER LOOK BACK and SMILE! LIFE IS BEAUTIFUL.
Dzieki temu schudlam, czuje sie piekna i atrakcyjna, a on teraz tylko zerka na mnie z podziwem. TO JEST BUDUJACE UCZUCIE!
- Dołączył: 2012-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3203
13 sierpnia 2013, 20:48
paty223 napisał(a):
hej dziewczyny, w sumie mnie to zastanawia...skoro tak dużo myślicie o byłych, to czemu już z nimi nie jesteście? Skoro się tęskni, to się kogoś kocha o co tu chodzi?
Bo ja go kocham, a on mnie nie. To on mnie zostawił.