- Dołączył: 2013-07-07
- Miasto: krotoszyn
- Liczba postów: 1556
12 sierpnia 2013, 22:37
Dziewczyny, czy to było zaniesienie od płaczu? niemowlak - mała zaczęła płakać i przestała nagle zrobiła się czerwona na twarzy jakby sina..dmuchnęłam odruchowo w twarz i ktos ją ponosił,.Nie wiem czy dmuchnęłam właściwie to był impuls taki i na szybko.To było zaniesienie?:/
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Harare
- Liczba postów: 1652
12 sierpnia 2013, 23:12
dobrze że zadziałało chociaż
- Dołączył: 2013-07-07
- Miasto: krotoszyn
- Liczba postów: 1556
12 sierpnia 2013, 23:20
a dziewczyny może się to teraz w nocy samoistnie powtórzyć? bez płaczu tylko taki bezdech? martwię się:/
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Harare
- Liczba postów: 1652
12 sierpnia 2013, 23:26
A Ty pytasz o swoje dziecko? może się powtórzyć , tzn taki krótki bezdech podczas snu , u noworodków , niemowlaków to normalna sprawa. Mija z czasem.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Harare
- Liczba postów: 1652
12 sierpnia 2013, 23:29
http://www.sosrodzice.pl/bezdech-u-dzieci/
- Dołączył: 2013-01-03
- Miasto: Manchester
- Liczba postów: 492
13 sierpnia 2013, 00:06
dobrze zrobilas w trakiej sytuacji dmucha sie dziecku w otwarte usta zdarzylo mi sie moze 2 razy jak byla niemowlakiem - coreczka ma 2 lata
- Dołączył: 2010-08-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3128
13 sierpnia 2013, 08:20
dobrze zrobiłaś dmuchając dziecku w twarz, to było zaniesienie się czyli bezdech. Mojemu starszemu niekiedy się to zdarzało.
- Dołączył: 2010-04-09
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 7563
13 sierpnia 2013, 12:43
moja corcia sie tez chyba zanosila, podczas placzu tracila oddech na chwile to ja odwracalam glowa do dolu, lapala oddech i byl spokoj
13 sierpnia 2013, 13:49
martitta900 napisał(a):
[ to w tym momencie trzeba dzidziusia złapać za mały palec u rączki. śmieszne? owszem, ale działa, pilnowałam siostrzenicy i co? podziałało. Nawet położna o tym mówiła siostrze.
Pierwsze słyszę takie coś... ja położnych nie słuchałam nigdy , plotą swoje książkowe teorie. Mi położna zabroniła przemywać kikut / pępek to porodzie i co miałam jej słuchać? nie ufam tym kobietom
bo kikuta od jakiegoś czasu się nie przemywa....
13 sierpnia 2013, 19:26
@madelajn napisał(a):
martitta900 napisał(a):
[ to w tym momencie trzeba dzidziusia złapać za mały palec u rączki. śmieszne? owszem, ale działa, pilnowałam siostrzenicy i co? podziałało. Nawet położna o tym mówiła siostrze.
Pierwsze słyszę takie coś... ja położnych nie słuchałam nigdy , plotą swoje książkowe teorie. Mi położna zabroniła przemywać kikut / pępek to porodzie i co miałam jej słuchać? nie ufam tym kobietom
bo kikuta od jakiegoś czasu się nie przemywa....
pierwsze słyszę..
![]()
a jestem jak najbardziej na bieżąco.. wolę nie myślec co by sie stało z tym pępkiem jakby nie był czyszczony
- Dołączył: 2007-07-02
- Miasto: Wro
- Liczba postów: 8570
15 sierpnia 2013, 11:16
Tak, trzeba dmuchać w twarz. Sama kiedyś dmuchałam siostrze. Bezdech podczas płaczu nawet mnie się zdarzył kilka lat temu, gdy dowiedziałam się o śmierci babci. Mięśnie klatki piersiowej były tak napięte, że nie mogłam nabrać powietrza. Niezbyt przyjemne.