Temat: Mój facet nocuje koleżankę- co wy na to?

Czy tylko ja mam schizy w takich sytuacjach?

Tłumaczy się, przeprasza, obiecuje, że to ostatni raz....

Dziewczynę widział dwa razy w życiu- ostatnio 2 lata temu. Miała nocować u ich wspólnego znajomego, ale jemu coś wypadło i poprosił mojego o nocleg, jednocześnie skierował dziewczynę, żeby też sama się do niego zwróciła z prośbą.

Miała przyjechać z jakimś swoim kolegą na ten weekend. Wczoraj nagle napisała do mojego na fb (bo jego tele nie ma) że już jest w drodze i żeby ją odebrał z miasta tak po pierwszej w nocy!!! 

Ponad to, nie ma z nią żadnego chłopaka, a do miasta przyjechała z jakąś parą, która nie wiem gdzie pojechała dalej...a dziewczyna została.

Jestem zła, mieszkamy prawie całą Polskę od siebie, a jakaś dziewczyna u niego będzie nocować.





ja bym mu powiedziała, żeby nocował sobie koleżanki do woli, bo jest już wolnym człowiekiem i nic od niego nie chcę.
chyba przesadzasz, przechodzi przez ciebie zazdrosc albo kontrola, aby zadna laska sie do niego nie zblizala. jesli bedzie ciebie chcial zdradzic to nie mowilby o tej dziewczynie
Pasek wagi
Normalnie dziewczyny słynna, polska gościnność aż bije z Waszych postów. Chłopak zrobił dziewczynie zwykłą, koleżeńską przysługę i tyle. Was nigdy znajomi nie prosili o przenocowanie? Jak facet ma zdradzić to zrobi to nawet jeśli dziewczyna nie będzie u niego nocować, ba, nawet do domu do niego nie musi przychodzić. Jak będzie chciał być wiernym to laska może nago paradować i nic z tego.
no ciekawa sytuacja :P

Kathaireo91 napisał(a):

Normalnie dziewczyny słynna, polska gościnność aż bije z Waszych postów. Chłopak zrobił dziewczynie zwykłą, koleżeńską przysługę i tyle. Was nigdy znajomi nie prosili o przenocowanie? Jak facet ma zdradzić to zrobi to nawet jeśli dziewczyna nie będzie u niego nocować, ba, nawet do domu do niego nie musi przychodzić. Jak będzie chciał być wiernym to laska może nago paradować i nic z tego.

dla mnie znajomy to nie jest osoba ktora widzialam dwa razy w zyciu.... to jest nieznajomy.

Limonetka napisał(a):

Co to za dziewczyna co nocuje u obcych facetów... Widziała go dwa razy w życiu i nawet tele do siebie nie mieli. No i zwala się tak nagle do obcych ludzi, bo plany były inne i nie liczy się z tym, że ktoś musi jej pościel naszykować i że może ma inne plany.No i szczytem było to, że ON miał po NIĄ wyjść, albo wyjechać jakby znajomi z którymi jedzie nie mogli jej podrzucić. Przepraszał, pogadaliśmy i od 23 cisza z jego strony....
a ty co jesteś za dziewczyna? ile razy ty go widziałaś? mieszkasz na drugim końcu Polski,  więc zapewne niewiele więcej razy niż ona :D

Pewnie się z nią bzykał. Jaki facet nie skorzystałby z okazji, żeby sobie pomoczyc ? szczególnie jak dziewczyan atrakcyjna u niego spała ... było duszno, więc pewnie w samej bieliźnie... Pewnie ci powie, że do niczego nie doszło, ale ja bym mu tam nie wierzyła. Zbyt wielu facetów znam ;) 

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Limonetka napisał(a):

Co to za dziewczyna co nocuje u obcych facetów... Widziała go dwa razy w życiu i nawet tele do siebie nie mieli. No i zwala się tak nagle do obcych ludzi, bo plany były inne i nie liczy się z tym, że ktoś musi jej pościel naszykować i że może ma inne plany.No i szczytem było to, że ON miał po NIĄ wyjść, albo wyjechać jakby znajomi z którymi jedzie nie mogli jej podrzucić. Przepraszał, pogadaliśmy i od 23 cisza z jego strony....
a ty co jesteś za dziewczyna? ile razy ty go widziałaś? mieszkasz na drugim końcu Polski,  więc zapewne niewiele więcej razy niż ona :DPewnie się z nią bzykał. Jaki facet nie skorzystałby z okazji, żeby sobie pomoczyc ? szczególnie jak dziewczyan atrakcyjna u niego spała ... było duszno, więc pewnie w samej bieliźnie... Pewnie ci powie, że do niczego nie doszło, ale ja bym mu tam nie wierzyła. Zbyt wielu facetów znam ;) 

Współczuję doświadczenia z facetami- masz gorzej przesrane niż ja.
Ja jestem jego narzeczoną.
w sumie pewnie bym przeżyła i nie robiła tragedii, ale średnio mi się to widzi.
Pasek wagi

Limonetka napisał(a):

Wierzę, ale słuchajcie, raz się zwaliła to będzie korzystać. Jemu też nie byłoby fajnie, gdybym ja obcego faceta nocowała. Powiedziałam mu to i że niech to się powtórzy to i ja zaproszę kolegę!Mówię Wam, wkurzona na maksa jestem. Teraz już nic nie zrobię...


Bez przesady... To trochę dziecinne myśleć w kategoriach "Ty nocujesz koleżankę to ja sobie zaproszę kolegę"... Sama napisałaś, że  on został postawiony przed faktem dokonanym, nie zapraszał jej... miał zostawić dziewczynę w obcym mieście w środku nocy, bo Ty zazdrosna jesteś?

Skoro jesteś jego narzeczoną to mu zaufaj... Odmówił pokazywania jej miasta więc to dobrze o nim świadczy... Nikt nie byłby zadowolony z takiej sytuacji, też byłabym zła, ale nie można popadać w skrajności...

W końcu to Ciebie kocha i jeśli uczucie jest prawdziwe to nawet miss spacerująca w bieliźnie po mieszkaniu tego nie zmieni... a jeśli ulegnie to przynajmniej nie wyjdziesz za faceta, który prędzej czy później i tak by zdradził...
Nie przejmuj się już... Ja też bym była zła, ale Twój Facet widać dał się trochę wkręcić, bo nie umiał odmówić... po tym co piszesz, chłopak żałuje decyzji - zapewne chciał być tylko miły. Tak jak pisały dziewczyny - postaw sprawę kategorycznie, że to ma być ostatnia taka sytuacja. Ale nie wydaje mi się, że to będzie potrzebne - zapewne już sam się zniechęcił do pomocy :D. 
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.