Temat: Odbijanie partnera - co o tym myslicie ?

Zastanawiam sie co myslicie o takiej sytuacjii w ktorej facet odbija innemu jego dziewczyne ? 

Jestescie tego zdania ze nie buduje sie szczescia na czyims nieszczesniu czy ze milosc nie wybiera ? 

Dodam, ze sama ogolnie zawsze bylam przeciwko pchania sie w czyis zwiazek, ale znam tez pare 70 latkow u ktorych facet zerwal zareczyny gdy byl mlody dla innej  i teraz jest z ta kobieta juz kupe kupe lat. 
Chyba jestem zdania, że krzywda wyrządzona jednej osobie zwróci się ku adresatowi wcześniej czy później. Może niektórzy są w stanie ryzykować, a nawet w tym przypadku 2 osoby, a nie 1. Nie chciałabym być na miejscu ani porzucanej, ani wybranej na zastępstwo, miałabym ogromne poczucie winy wobec tej pierwszej.
Pasek wagi
jestem zdania ze dziewczyna daje sie odbic , bo do tanga trzeba dwojga ... a to czy beda szczeslwi czy nie zalezy od nich  - kochaja sie albonie . bylego na 100% nie kochala 

Kingyo napisał(a):

Chyba jestem zdania, że krzywda wyrządzona jednej jednej osobie zwróci się ku adresatowi wcześniej czy później. Może niektórzy są w stanie ryzykować, a nawet w tym przypadku 2 osoby, a nie 1. Nie chciałabym być na miejscu ani porzucanej, ani wybranej na zastępstwo, miałabym ogromne poczucie winy wobec tej pierwszej.

Niby masz racje, ale jak ja caly czas slysze jak oni sie kochaja itd to naprawde glupota byloby byc z ta inna. 

.

Pasek wagi

keira1988 napisał(a):

Kingyo napisał(a):

Chyba jestem zdania, że krzywda wyrządzona jednej jednej osobie zwróci się ku adresatowi wcześniej czy później. Może niektórzy są w stanie ryzykować, a nawet w tym przypadku 2 osoby, a nie 1. Nie chciałabym być na miejscu ani porzucanej, ani wybranej na zastępstwo, miałabym ogromne poczucie winy wobec tej pierwszej.
Niby masz racje, ale jak ja caly czas slysze jak oni sie kochaja itd to naprawde glupota byloby byc z ta inna. 

Ryzyko się opłaciło. :) 
Pasek wagi

Kingyo napisał(a):

Chyba jestem zdania, że krzywda wyrządzona jednej jednej osobie zwróci się ku adresatowi wcześniej czy później. Może niektórzy są w stanie ryzykować, a nawet w tym przypadku 2 osoby, a nie 1. Nie chciałabym być na miejscu ani porzucanej, ani wybranej na zastępstwo, miałabym ogromne poczucie winy wobec tej pierwszej.

To mam nadzieję, że masz rację i bokiem wyjdzie obecnej ( byłej ) dziewczynie mojego byłego 
S*** go zostawiła... a jak się dowiedziała, że kogoś ma to chciała wrócić do niego... no i jej się udało 
Ehhhh... są siebie warci 

keira1988 napisał(a):

Kingyo napisał(a):

Chyba jestem zdania, że krzywda wyrządzona jednej jednej osobie zwróci się ku adresatowi wcześniej czy później. Może niektórzy są w stanie ryzykować, a nawet w tym przypadku 2 osoby, a nie 1. Nie chciałabym być na miejscu ani porzucanej, ani wybranej na zastępstwo, miałabym ogromne poczucie winy wobec tej pierwszej.
Niby masz racje, ale jak ja caly czas slysze jak oni sie kochaja itd to naprawde glupota byloby byc z ta inna. 
oczywiście ze glupota, o swoje tzreba w zyciu walczyc bonikt inny za ciebie ego nie zrobi .... uwazam, ze takie zwiazki dziewczyny i bylego i tak sie rozpadna predzej lub pozniej 
"Odbijanie" komuś partnera to świństwo, bo "zajęte" to znaczy , że nie do ruszania. Odejście do kogoś innego... Też świństwo, ale z drugiej strony, jeśli człowiek czuje, że to nie jest "to", lepiej, żeby odszedł, choćby do kogoś innego.


Edit: I bawi mnie gadanie o "karmie", to teraz takie modne... Zbyt wielu podłym ludziom powodzi się doskonale i to nieraz całe życie. Tu nie chodzi o strach przed "zemstą losu", tylko o zwykłe poczucie przyzwoitości...

zlosnica1989 napisał(a):

"Odbijanie" komuś partnera to świństwo, bo "zajęte" to znaczy , że nie do ruszania. Odejście do kogoś innego... Też świństwo, ale z drugiej strony, jeśli człowiek czuje, że to nie jest "to", lepiej, żeby odszedł, choćby do kogoś innego. Edit: I bawi mnie gadanie o "karmie", to teraz takie modne... Zbyt wielu podłym ludziom powodzi się doskonale i to nieraz całe życie. Tu nie chodzi o strach przed "zemstą losu", tylko o zwykłe poczucie przyzwoitości...
ja to widze tak : chlopak  robi drugiemu przysluge , poniewaz dziewczyna skoro sie na to zdodzila- nie obrazajmy same siebie mozemy poslac adoratora  w kosmos- to nie byla dla niego i go nie kochala .lepiej ze rozczaruje sie teraz niz przed np slubem albo po :)
a karma jest przereklamowana 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.