Temat: Nie odzywam się do niego, czy słusznie?

Witajcie. Od roku spotykam się z chłopakiem, widujemy się średnio raz w tygodniu. Nie narzucam mu się, nie mieszam w jego sprawy. Nawet u niego nigdy nie byłam i nie znam jego znajomych, on moich też nie. Są wakacje, pracujemy. Ostatnio zapytałam go czy chce się ze mną spotkać w sobotę, napisał, że nie ma czasu. Dzień przed sobotą zapewniał mnie, że chce ze mną być, później pochwalił się, że wybiera się nad jezioro z 4 koleżankami, jedna to dziewczyna najlepszego kolegi. Czeka na wiadomość od nich czy wypali, jak nie to może spotkać się ze mną, odpowiedziałam, że już mam plany. Dzień po wypadzie napisał co u mnie, napisałam, że cieszę się, że dobrze się bawił, że wolał spędzić dzień z dziewczyną kolegi niż z własną(ciekawe, on jedzie, a kumpel nie). Odpisał, że też miałam plany, więc odpowiedziałam, że tak, bo on miał mnie w dupie. Po czym on napisał"wybacz, że mam własne życie". Na drugi dzień napisał czy kolejnego dnia mam wolne, odpisalam, ze nie, on odpisal, ze ok. To bylo w poniedzialek, do tej pory sie nie odzywa. Ja też. W sumie to nie zamierzam do niego pisać, niesamowicie mnie zaskoczył ten tekst. Tak jakbym ingerowała w jego życie, a tak nie jest. On w środę mam urodziny, moje olał, nie wiem czy nie pamiętał czy nie chciał, ja mu nie przypominałam, nie wymagałam życzeń, więc nie czuję się zobowiązana do składania mu ich czy cokolwiek. Zastanawiam się nad tym wszystkim i nie wiem co myśleć, czy ja wyolbrzymiam?
trudno sie wbić w tę sytuację, w sumie jesli jestescie razem, to troche glupio sie zachował, jelsi nie wroci do ciebie sam, to nie wart zachodu
nie, podziekowalabym juz za znajomosc. liczy ze bedziecie sie spotyka raz na tydzien i jako malzenstwo tez? do zwiazku trzeba dojrzec. jesli nie chce miec dziewczyny to po co zawraca d*pe.
Pasek wagi
musicie się nauczyć jak zyć w związku, bo i jego zachowanie, i twoje jest dziecinne. dorośli ludzie, którzy są ze sobą, rozmawiają, a nie przekomarzają się i dogadują sobie głupimi tekstami
Pasek wagi
Totalny brak szacunku, dla mnie skreślony.
Pasek wagi

LeiaOrgana7 napisał(a):

Totalny brak szacunku, dla mnie skreślony.

dokładnie

No bez jaj, po co opowiada mi z kim tam jedzie? I w ogóle po co się przyznaje skoro wie, że chciałam sie w tym dniu umówić z nim? A teraz się nie odzywa...
raz w tygodniu spotkania? kiepsko. daj sobie z nim spokoj. normalny facet to by zaproponowal zebys z nimi pojechala
Pasek wagi

puszek. napisał(a):

raz w tygodniu spotkania? kiepsko. daj sobie z nim spokoj. normalny facet to by zaproponowal zebys z nimi pojechala

tez tak mysle 
Pasek wagi
Wygodna z niego lala... widocznie jemu bardziej potrzeba grona koleżanek bez żadnych zobowiązań. boski Alfonso... olej kretyna, jest wiele facetow, którzy marzą o kobiecie z Twoim podejściem do związku.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.