- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 sierpnia 2013, 11:18
3 sierpnia 2013, 11:39
Edytowany przez caiyah 3 sierpnia 2013, 11:42
3 sierpnia 2013, 11:43
co za porażka, proponuję mamę zacząć uczyć co może a czego nie bo jak temat kropli się skończy to będzie coś innego... nie pozwalajcie sobie wejść na głowę. Po takich akcjach ja bym więcej tych kropli nie przywiozła (bo w aptece już odmawiają sprzedaży takich ilości, nie ma na magazynie, nie mam czasu, niech ktoś inny po nie jedzie itp.)I zgadzam się, że to facet powinien się swojej mamie postawić i zaprotestować.
3 sierpnia 2013, 11:44
3 sierpnia 2013, 11:47
jak czytam, co piszecie, to aż się włos jeży na głowie - ja dotąd nie miałam takiej sytuacji, ale mój też jest mocno związany z mamą i siostrą... siostrze wiecznie a to bilety kupuje, a to coś za nią załatwia itd. zaczęłam się obawiać, co to może w przyszłości być...
Edytowany przez Lusiaaaaa 3 sierpnia 2013, 11:48
3 sierpnia 2013, 11:48
Ty a po co sie tłumaczyc z drugiej strony?? Powiedziec nie bo nie!co za porażka, proponuję mamę zacząć uczyć co może a czego nie bo jak temat kropli się skończy to będzie coś innego... nie pozwalajcie sobie wejść na głowę. Po takich akcjach ja bym więcej tych kropli nie przywiozła (bo w aptece już odmawiają sprzedaży takich ilości, nie ma na magazynie, nie mam czasu, niech ktoś inny po nie jedzie itp.)I zgadzam się, że to facet powinien się swojej mamie postawić i zaprotestować.
3 sierpnia 2013, 11:48
jak czytam, co piszecie, to aż się włos jeży na głowie - ja dotąd nie miałam takiej sytuacji, ale mój też jest mocno związany z mamą i siostrą... siostrze wiecznie a to bilety kupuje, a to coś za nią załatwia itd. zaczęłam się obawiać, co to może w przyszłości być...
3 sierpnia 2013, 11:49
wiesz- samo nie bo nie jest trochę niegrzeczne i może być źle odebrane (tzn. każda odmowa jest tak widać źle odbierana ale nie bo nie to jak wypowiedzenie wojny ;)) To że mamusia jest jaka jest nie oznacza, że nie możemy argumentować swoich decyzji. Ja bym się wtedy czuła ok- bo wyjaśniłam, że komuś odmawiam czegoś nie po to by robić na złość ale ta "przysługa" jest dla mnie problematyczna.Ty a po co sie tłumaczyc z drugiej strony?? Powiedziec nie bo nie!co za porażka, proponuję mamę zacząć uczyć co może a czego nie bo jak temat kropli się skończy to będzie coś innego... nie pozwalajcie sobie wejść na głowę. Po takich akcjach ja bym więcej tych kropli nie przywiozła (bo w aptece już odmawiają sprzedaży takich ilości, nie ma na magazynie, nie mam czasu, niech ktoś inny po nie jedzie itp.)I zgadzam się, że to facet powinien się swojej mamie postawić i zaprotestować.
3 sierpnia 2013, 11:49
a gdyby jego siostra wykreciła Ci taki numer ktory by Ci w piety wszedł np. na jego oczach a on nawet by palcem nie kiwnał to co tez bys była szczęśliwa i myslala ze co sie w przyszłosci stanie?? gdyby Cie upokarzała na kazdym mozliwym kroku a on by siedzial cicho bo to siostra albo mama?jak czytam, co piszecie, to aż się włos jeży na głowie - ja dotąd nie miałam takiej sytuacji, ale mój też jest mocno związany z mamą i siostrą... siostrze wiecznie a to bilety kupuje, a to coś za nią załatwia itd. zaczęłam się obawiać, co to może w przyszłości być...
3 sierpnia 2013, 11:50
trochę asertywności czyli stanowczo odmówić możecie poprzeć to kilkoma argumentami typu:
1nie mam czasu, jestem zmęczony,
2.pracuję po 12 godzin dziennie,
3. paliwo też kosztuje (i to nie mało),skoro to jest dla znajomych a nie dla Ciebie mamusiu to będę musiał doliczyć koszty transportu
Poza tym jeśli bardzo nie chce całkowicie odmówić to może się tak umówić, że raz w miesiącu robicie zakupy i za zwrotem kosztów przywozicie jej.