- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Goleniów
- Liczba postów: 1724
2 sierpnia 2013, 21:43
Mój oczym stracil prace teraz nie moze znalezc , o co mama sie martwi bo zawsze to on dbal by w domu pieniedzy nie brakowalo . Moja mama powiedziala dzis cos czego nie rozumiem.. Otoz siedziala mama z ojczymem na ławce , bylo jeszcze pare sasiadek no i ojczym zapytal mame czy lodowki i pralki nie mogl by ktos przywiezc jakby kogos poprosil (moja babcia zmarla 1.5roku temu i w mieszkaniu zostala po niej nowa lodowka i pralka wiec mama wziela po prostu , ze to juz jej wlasnosc)
A mama na to : ''twoje , ze sie tak rzadzisz?'' ojczym wrocil wsciekly do domu , a kobiety na lawce tak spojrzaly sie na mame dziwnie. No i on teraz mamie awanture zrobil , ze wstyd mu na lawce zrobila , ze to ze stracil prace to nie znaczy ze mozna go gnoic , ze zawsze dbal o dom a ta takim tekstem na lawce rzucila zeby potem kobiety mialy o czym plotkowac..
No nie rozumiem, dlaczego on sie poczul taki urazony ? Czy ona cos zlego powiedziala?
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
2 sierpnia 2013, 21:52
Uważam że mama źle się zachowała.
Takich rzeczy nie powinno się mówić w domu kiedy jest się "sam na sam" ,a co dopiero przy obcych ludziach.
2 sierpnia 2013, 21:57
coz...kazdy facet jest bardzo wrazliwy, urazila jego dume, podwazyla jego pozycje, upokorzyla..poczul sie urazony, tym bardziej jest na siebie zly ze nie ma pracy i to moze mu dodatkowo umniejszać jako mezczyznie ktory powinnien zarabiac by zaspokoic potrzeby swojej rodziny. nie martw sie, moja matka mowi gorzej do taty..;(
2 sierpnia 2013, 21:59
a poza tym w malzenstwie niby wszystko jest wspolne wiec taki tekst troche niesmaczy jest..kurcze ja bym tak od swojego chlopaka nie chciala uslyszec bo troche smutne, ciekawe jak by sie sytuacje odwrocily i tato do mamy tak powiedzial..
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
2 sierpnia 2013, 21:59
hmm.. faceci nie lubia byc "ponizani" w towarzystwie....
2 sierpnia 2013, 22:00
twój ojczym popylał na wasz byt, byście miały dobrze w domu, twoja matka w ogóle się nie musiała niczym martwić. gdy tylko pojawił się problem to twoja matka rządzi się i upokarza twojego ojczyma. zwyczajnie jest łasa na kasę, nie widzisz tego? też się tak rzucała do niego gdy nosił kasę, a ona ją wydawała?
- Dołączył: 2011-11-03
- Miasto: Goleniów
- Liczba postów: 1724
2 sierpnia 2013, 22:02
mynte napisał(a):
twój ojczym popylał na wasz byt, byście miały dobrze w domu, twoja matka w ogóle się nie musiała niczym martwić. gdy tylko pojawił się problem to twoja matka rządzi się i upokarza twojego ojczyma. zwyczajnie jest łasa na kasę, nie widzisz tego? też się tak rzucała do niego gdy nosił kasę, a ona ją wydawała?
Jak przynosil kase do domu to byl ''najukochanszy'' dla mamy. No teraz rozumiem , nie ma kasy to juz on niepotrzebny.. az wstyd mi za nia bo naprawde to mile nie bylo
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Irlandia Północna
- Liczba postów: 1815
2 sierpnia 2013, 22:02
Całkowity brak taktu, pracuję naprawdę ciężko, ale jeżeli po stracie pracy usłyszałbym coś takiego od mojej kobiety byłby to koniec, oznaczałoby to że mam tylko jakiś głos w domu gdy przynoszę pieniądze? A jeśli dzieje się coś złego to można gnoić? Kompletna porażka ze strony matki