Temat: Wspólne konto z partnerem?

Jak to jest u Was? Macie wspólne konto czy może każdy ma osobno?
Każdy z moich rodziców ma swoje własne konto. Początkowo mieli wspólne, ale od kiedy umarł mąż cioci i ciocia nie mogła wypłacić pieniędzy z banku (nawet własnej pensji!) ze wspólnego konta przez długi czas bez zgody sądu i bez tych wszystkich urzędowych udziwnień, postanowili, że każdy będzie miał swoje.
Tym samym chciałam Was ostrzec, bo to bardzo miłe mieć wspólny budżet, ale w nieszczęśliwych sytuacjach nie jest to już miłe, a bardzo trudne i powoduje wiele problemów.
Ja mam swoje, mąż swoje, mamy też wspólne oszczędnościowe i jeszcze swoje własne oszczędnościowe też założyłam. Ale rzadko trzymamy dłużej pieniądze na rachunkach bieżących, jak już, to na wspólne oszczędnościowe większość wpłacamy, albo trzymamy gotówkę, jak potrzeba, bo do banku i tak daleko...

nierealne napisał(a):

kejtul napisał(a):

my mamy 3 konta - każdy swoje + 1 wspólne, na domowe wydatki i opłaty, zakupy. sprawdza się wyśmienicie.
bardzo dobry pomysł :)

 

dokładnie :)

w przypadku spadku po mężu połowę dziedziczy żona, reszta dzielona jest na dzieci(chyba, że była inna decyzja zmarłego) . Niestety po śmierci współmałżonka same "problemy" z podziałem majątku i masa załatwiania.

My póki co mamy oddzielne konta i podział opłat, jeden zajmuje się rachunkami drugi zakupami domowymi. Myślimy o wspólnym koncie ale póki co nie jestem w 100% przekonana. Mam znajomą, która jest już po rozwodzie i związała się z kimś innym-stwierdziła, że nigdy w życiu więcej nie będzie miała wspólnego konta-bo nie zamierza się nikomu tłumaczyć dlaczego wypłaciła z konta tyle czy tyle :)

ok doczytałam , żona i dzieci dziedziczą po równo ale część żony nie może być mniejsza niż 1/4

Empiryczna napisał(a):

marta.m.. napisał(a):

a to nie jest tak że najapierw dziedziczy żona ?
A w czym żona jest lepsza od dzieci? ; )żona i mąż to raczej obce osoby, dzieci to krew z krwi : )Tam jest jakiś podział procentowy z tego, co się orientuję.

dobrze się orientujesz :)

chociaż u mnie jak sąsiad zmarł to dzieci z matką zaczęły toczyć spór o majątek, lokata, dom, działki i samochody poszły do podziału a kasa z konta (nie mała) została zonie.

rynkaa napisał(a):

Empiryczna napisał(a):

marta.m.. napisał(a):

a to nie jest tak że najapierw dziedziczy żona ?
A w czym żona jest lepsza od dzieci? ; )żona i mąż to raczej obce osoby, dzieci to krew z krwi : )Tam jest jakiś podział procentowy z tego, co się orientuję.
dobrze się orientujesz :)chociaż u mnie jak sąsiad zmarł to dzieci z matką zaczęły toczyć spór o majątek, lokata, dom, działki i samochody poszły do podziału a kasa z konta (nie mała) została zonie.

W pierwszej kolejności do spadku zostają powołane dzieci spadkodawcy oraz małżonek. Dziedziczą oni w częściach równych. Jednak ułamkowa część spadku przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż 1/4. Oznacza to, że jeśli mąż pozostawił po sobie żonę i dwoje dzieci, to wszyscy otrzymają po 1/3 spadku. Jeśli jednak pozostawiłby żonę i czworo dzieci, to żona otrzyma 1/4 spadku a czworo dzieci pozostałe 3/4 spadku.
Ja mam swoje, mój partner ma swoje  a na opłaty, wyżywienie i inne przyjemności mamy wspólną domową skarbonkę
Co do tematu, to moi rodzice maja tak, ze maja swoje konta, konto wspolne, i my z bratem jestesmy upowaznieni do tych kont. Jakby obydwojgu moich rodzicow sie cos nagle stalo, to mamy upowaznienia do korzystania z nich, ale szczerze mowiac nie wiem jak to dziala.
a co gdy ja jestem dopisana do konta taty,a mama nie żyje.Gdyby mu coś się stało mogłabym wypłacic pieniadze?
Pasek wagi

cancri napisał(a):

Co do tematu, to moi rodzice maja tak, ze maja swoje konta, konto wspolne, i my z bratem jestesmy upowaznieni do tych kont. Jakby obydwojgu moich rodzicow sie cos nagle stalo, to mamy upowaznienia do korzystania z nich, ale szczerze mowiac nie wiem jak to dziala.


Myślę, że jest jakiś okres przejściowy i że nie da się tak od razu wypłacić kasy.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.