27 lipca 2013, 23:49
Na początku podam że mamy po 34 lata.
od 18 lat sie znamy od 10 jesteśmy małżeństwem , niby wszystko na początku było ok ale teraz już nie bardzo.
staraliśmy się o dziecko długo udało się mamy 5 letnią córę po przejściach (drżeliśmy o jej życie podejrzenie nowotworu nerki aktualny stan bez nerki jednej ) dzieki Bogu tak jest. niby fajnie mieszkamy po za granicami państwa ja mąż i dziecko oraz tesciowa moja. ktora robi wszystko żeby nie było mi łatwo. ale z nią daję sobie radę. tylko chodzi o męża ktory stał sie obojetny zimny ja wiem że troche przez moj wygląd mam 30 kilo wiecej niz wczesniej i nic z tym nie robie, ale i on mi nie pomaga. rozmawialłam z nim on twierdzi ze powinnam cos robic dla zdrowia ja wiem tylko nie mam wsparcia . jestesmy na etapie spimy raz na dwa miesiace ze soba mowie o seksie, chciałabym wiecej ale dogaduje mi i sie wstydzę mam blokadę, co zrobic oprucz schudniecia zeby zainteresować męża??
28 lipca 2013, 12:33
pokaz mu, ze potrafisz sie wziac za siebie. niech mu szczena opadnie, Ty schudniesz, a jemu bedzie glupio i to Ty bedziesz sobie wtedy ustaalala kiedy spicie ze soba a nie on (bo tak zrozumialam)
- Dołączył: 2011-08-07
- Miasto: Skalista Kraina Katalonii
- Liczba postów: 3485
28 lipca 2013, 13:06
A ja Ci jeszcze cos powiem. Gdy synek mojej kolezanki chorowal na bialaczke, powiedzial Jej kiedys, ze nie chce, by wygladala na smutna i zaniedbana. Bo Go to jeszcze bardziej deprymowalo... I Ona stawala na glowie, by moc wygladac ladnie i atrakcyjnie - nie tylko dla siebie i meza, ale tez dla wlasnego dziecka, ktore widzac silna i usmiechnieta mame, samo mialo lepszy humor i wiecej sil:-)
Suma sumarum - zacznij juz teraz:-)
28 lipca 2013, 15:37
Te 30 kg na plusie spowodowały u Ciebie blokadę, więc to Ty zmieniłaś jako pierwsza swoje zachowanie. Jak schudniesz poczujesz się lepiej, będziesz pewniejsza siebie, szczęśliwsza, sama będziesz inicjowała różne sytuacje, a wtedy i mąż będzie pozytywniej nastawiony do Ciebie.
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Edinburgh
- Liczba postów: 41
28 lipca 2013, 15:42
schudniesz, kochana, tylko zacznij cosik w tym kierunku robić :) teściową zostaw z dzieckiem a sama wyskocz do fitness club'u :)
28 lipca 2013, 15:43
Większość dziewczyn radzi Ci, żebyś schudła. Moja rada nie będzie inna, powinnaś schudnąć dla siebie, TYLKO dla siebie. Co to za mąż który uzależnia swoją miłość do Ciebie od tego ile ważysz?! On powinien Cię wspierać, kochać taką jaką jesteś! Możesz schudnąć, wierzę, że jesteś w stanie to zrobić. Pytanie, co w sytuacji gdy (tfu tfu tfu) zachorujesz, znowu nie będziesz atrakcyjna dla męża i co, znowu to samo? Ja bym olała takiego faceta ale to jest Twój mąż a nie chłopak czy narzeczony.. Staraj się naprawić ten związek ale myśl głównie o sobie :)
- Dołączył: 2013-07-27
- Miasto: Belgrad
- Liczba postów: 291
28 lipca 2013, 15:45
Ja też lubię Patryka z serialu SpongeBob Kanciastoporty