Temat: wydatki

mieszkam z narzeczonym, przeliczyłam dzisiaj ile wydaliśmy w tym miesiącu , a więc : 
alkohol : 127,18 zł
słodycze:  80,40 zł
cała reszta (kosmetyki,rzeczy do domu, jedzenie): 921,98 zł.
razem: 1129,56

co o tym myślicie ? jak to wygląda u Was? 

cancri napisał(a):

Wydaje mi sie, ze jak czlowiek ma wiecej, to wiecej wydaje i nie wyobraza sobie zycia za mniej. Im wiecej kasy, tym wiecej wydatkow, i to chyba zawsze sie sprawdza.




Gospodarowania pieniędzmi nauczyły nie studia i myślałam sobie, że jak już będę zarabiać, dajmy na to 2.000zł, to nie wiadomo ile będę z tego odkładać, skoro z 700zł na miesiąc dawałam radę wynająć pokój z koleżanką, kupić jedzenie, materiały na studia, ubrania i odłożyć jeszcze 50zł na kosmetyki czy wakacje... niestety, nic bardziej mylnego, po prostu mając więcej kasy mniej oszczędzam niż kiedyś, mieszkam w ładniejszym mieszkaniu, kupuję droższe ubrania, jem lepsze rzeczy, a pieniądze topnieją w mgnieniu oka.

malatajemnica napisał(a):

kurcze tak czytam i mam wyrzuty : 1300 mieszkanie i media, 280 rata za wczasy, 800 jedzenie, 200 paliwo, 130 lekarz (co miesiąc), 600 przyjemności, 1000 odkładamy co miesiąc

czemu wyrzuty ? 

Mumtaz napisał(a):

cancri napisał(a):

Wydaje mi sie, ze jak czlowiek ma wiecej, to wiecej wydaje i nie wyobraza sobie zycia za mniej. Im wiecej kasy, tym wiecej wydatkow, i to chyba zawsze sie sprawdza.
Mnie oszczędności nauczyły studia i myślałam sobie, że jak już będę zarabiać, dajmy na to 2.000zł, to nie wiadomo ile będę z tego oszczędzać, skoro z 700zł na miesiąc dawałam radę oszczędzić 50zł, wynająć pokój, kupić jedzenie, materiały na studia... niestety, nic bardziej mylnego, po prostu mniej oszczędzam niż kiedyś, mieszkam w ładniejszym mieszkaniu i pieniądze topnieją w mgnieniu oka.

no tak jest że jak więcej zarabiamy to podnosi nam się komfort życia, ale z jednej strony to też dobrze ze nie chomikujemy nie wiadomo ile na koncie a na kolacje jemy chleb z pasztetem (nie zebym coś miała do dobrego pasztetu ;p )
jak mieszkałam z rodzicami i prowadziłam wydatki to nam starczało 1000zł na 4 osoby ale wiecie jakie to było jedzenie - najtańsze obiady , tanie szynki. a teraz wole kupić sobie co jakiś czas na obiad łososia niż odkładać te 200 - 300zł więcej 

monka1986 napisał(a):

marta.m.. napisał(a):

najkiplus - pisz , jestem ciekawa ;p jakbyśmy mieli więcej też byśmy więcej wydali.generalnie na "życie miesięczne" przeznaczone mam 1150 więc zostało nam .. 20zł :D a kilka dni do końca miesiąca jest, tak więc nazbirałam dzisiaj czarną porzeczke i zrobie dżem na chleb , ktory przed chwilą kupilam w biedronce za 1,59 :D
aż mniw to rozbawiło...w jakim karju przysło nam żyć


ahah:) ja nie mieszkam w Pl, lecz mimo to w jednym z pierwszych miesiacy wspolnego budzetu z mezem przyszlo sie nam zyc 10 dni za okolo 1euro:D
Na poczatku bylo smiesznie, potem bylam zuuua, potem przeszlo.. I znowu smiesznie;D
Ale to tylko nas zblizylo ;)

MirellaSara napisał(a):

monka1986 napisał(a):

marta.m.. napisał(a):

najkiplus - pisz , jestem ciekawa ;p jakbyśmy mieli więcej też byśmy więcej wydali.generalnie na "życie miesięczne" przeznaczone mam 1150 więc zostało nam .. 20zł :D a kilka dni do końca miesiąca jest, tak więc nazbirałam dzisiaj czarną porzeczke i zrobie dżem na chleb , ktory przed chwilą kupilam w biedronce za 1,59 :D
aż mniw to rozbawiło...w jakim karju przysło nam żyć
ahah:) ja nie mieszkam w Pl, lecz mimo to w jednym z pierwszych miesiacy wspolnego budzetu z mezem przyszlo sie nam zyc 10 dni za okolo 1euro:DNa poczatku bylo smiesznie, potem bylam zuuua, potem przeszlo.. I znowu smiesznie;DAle to tylko nas zblizylo ;)

to skromnie :D
No tak to jest niestety....jak ma się więcej kasy do dyspozycji to jakoś tak "samo się rozchodzi"
Mieliśmy duuużo kasy i odkładaliśmy ledwo co, mamy teraz dużo mniej i też odkładamy ledwo co :P.

cancri napisał(a):

Wydaje mi sie, ze jak czlowiek ma wiecej, to wiecej wydaje i nie wyobraza sobie zycia za mniej. Im wiecej kasy, tym wiecej wydatkow, i to chyba zawsze sie sprawdza.

Tak jest - tylko problem jest taki, że już nigdy nie da się wrócić do stanu poprzedniego. Pamiętam jak nam w jednym miesiącu odeszło kilku stałych klientów, to nie wiedzieliśmy gdzie uciąć wydatki - bo przecież wszystko jest potrzebne. I to mnie przeraża.

Pasek wagi
Ech, a ja z powodu zawirowań rodzinnych musiałam pójść na wychowawczy i odpada jedna średnia krajowa... To dopiero będzie problem jak budżet zamknąć... Na szczęście byłam na tyle przygotowana, ze są oszczędności a i można zawsze przewietrzyć szafy i niepotrzebne rzeczy posprzedawać.
Ja potrafilam zyc za 800 zl w polsce, wynajmowac pokoj, kupowac jedzenie, jakis ciuszek itp.... W tej chwili mimo ze za pokoj place tylko 200 zl wiecej to potrafie wydac ponad 2000 zl... i to kupujac jedzenie i srodki czystosci na pol z moim menem....Nie wiem jak to robie...

karcia20011 napisał(a):

Ja potrafilam zyc za 800 zl w polsce, wynajmowac pokoj, kupowac jedzenie, jakis ciuszek itp.... W tej chwili mimo ze za pokoj place tylko 200 zl wiecej to potrafie wydac ponad 2000 zl... i to kupujac jedzenie i srodki czystosci na pol z moim menem....Nie wiem jak to robie...

Ja Ci moge powiedziec jak to robisz :D:D:D:D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.