Temat: Ale sie uśmialam.. :)



No wiec moje spostrzezenia sa takie , ze w tym liscie az kipi zloscia , twierdzi ze gdybym go kochala to nie podalabym go o alimenty (haha :) ). JA jestem nienormalna a moja mama pierd.....ta , dobre :)
Uwazam tez ze jego nagly przyplyw milosci do syna wynika z tego ze jest w odosobnieniu a gdy tylko wyjdzie i poczuje wolnosc to tyle Marcel go bedzie widzial. Zapewne nie bedzie lozyl bo i z czego .. a na dziecku i tak mu nie zalezy bo uwazam ze gdyby mnie i jego kochal to by wzial sie do pracy , nie siedzial w wiezieniu , uznal dziecko przede wszystkim i wgl tego zamieszania o alimenty i tych spraw by nie bylo.. w sumie nie wiem czy warto jest mu cokolwiek odpisywac na ten list a wy jak sądzicie?

Z gory przepraszam wszystkich za moj blad ze wstawieniem listu. to juz sie nie powtorzy

Usuń temat a przynajmniej treść listu, bo burza się tu robi.

Pasek wagi

zorza1982 napisał(a):

Usuń temat a przynajmniej treść listu, bo burza się tu robi.
ok zaraz

Empiryczna napisał(a):

withinka napisał(a):

Empiryczna napisał(a):

withinka napisał(a):

Empiryczna napisał(a):

Widać, że nie masz życia towarzyskiego i znajomych, skoro wrzucasz takie listy do sieci...
Mam wielu znajomych a na moje zycie towarzyskie nie mam co narzekac :)
Nie widać.Po co ten list wrzuciłaś? Nudzisz się w wakacje?
PRZEPROSILAM. tak? wiec wyluzuj juz.. nie chce piekla wywolywac
Ty nie nas przepraszaj, ale znajomego.Swoją drogą ciekawe towarzystwo masz, że za kratkami przebywa.

niektórzy popełniają błędy i idą siedzieć

Jolianka napisał(a):

Yrithee napisał(a):

Facet pisze, jakby był nie wiem, jak wybitnym samcem (a chyba nie jest, skoro siedzi), jakby robił Ci łaskę, ze w ogóle się z Tobą zadał, ma tryb strasznie roszczeniowy i według mnie usiłuje sprowadzić Cię do roli głupiej s*ki, która wraz z drugą s*ką matką knuje, żeby mu dziecko odebrać. Dlatego - w granicach dobra dziecka - pokaż mu, ze jestes od niego lepsza - wyślij mu cały album synka i uprzejmy list, opisujący postępy dziecka, dorzuć do tego np. szpileczkę typu "fajny partner na poziomie", jesli masz jakiegoś. I tyle.
Yrithee, dobry nick zażywszy na treść Twojego postu. Chyba nie doświadczałaś najlepiej, co ? Ale! Nie znasz człowieka, nie znasz sytuacji, nie wiesz z jakich przyczyn jest zadekowany za kratami, nie znasz całego procesu, który go tam zawiódł.  Jakim prawem zatem interpretujesz treść listu, który- na marginesie- nie powinien był się tu znaleźć.


Jolianka, prawem forum interpretuję treść tekstu, który pojawił się na tymże. Równie dobrze mogę zapytac, jakim prawem atakujesz kogoś, kto odpowiada na pytanie zamiast pluć się, jak reszta tłuszczy na autorkę watku. Owszem, to idiotyczne, że list wrzuciła, ale skoro wrzuciła, to dlaczego mam nie napisac, co uważam? Oceniam po tym, co mam, tak samo, jak Ty oceniasz mnie po tym, co napisałam (a ja Ciebie).
Pasek wagi
Ja raczej Twoje zachowanie odczytuję jako pełne złości, a nie jego słowa :)
Trochę żenada publikować czyjś list, w dodatku bardzo prywatny, na forum.
Swoją drogą, to jest facet, mówi co myśli. A Ty, jak typowa kobieta, doszukujesz się w tym wszystkim milionów podtekstów, ukrytych znaczeń i co jeszcze mu zarzucisz? Może jakiś przekaz podprogowy?
Wyślij mu to zdjęcie, napisz co u syna i nie rób więcej jakichś chorych akcji. Tu nie chodzi o Ciebie, tylko o dzieciaka.
Pasek wagi
swoja droga widze ze to nie pierwszy raz jak wrzucilas tresc listu na forum ale wtedy sie jakos nikt nie oburzyl 

marta.m.. napisał(a):

swoja droga widze ze to nie pierwszy raz jak wrzucilas tresc listu na forum ale wtedy sie jakos nikt nie oburzyl 
przeprosilam i usunelam resc tego listu dzis. Nie fer postapilam , uswidomily mi to tu dziewczyny

withinka napisał(a):

marta.m.. napisał(a):

swoja droga widze ze to nie pierwszy raz jak wrzucilas tresc listu na forum ale wtedy sie jakos nikt nie oburzyl 
przeprosilam i usunelam resc tego listu dzis. Nie fer postapilam , uswidomily mi to tu dziewczyny

nie no ja po prostu sie dziwie ze wtedy wszyscy normalnie odpisali, mialas kilka tematow wlasnie o ojcu swojego dziecka i doradzali zebys go olala, ze jak wyjdzie to nie bedzie sie itak interesowal pewnie dzieckiem a teraz wszystkie na Ciebie najechaly

marta.m.. napisał(a):

withinka napisał(a):

marta.m.. napisał(a):

swoja droga widze ze to nie pierwszy raz jak wrzucilas tresc listu na forum ale wtedy sie jakos nikt nie oburzyl 
przeprosilam i usunelam resc tego listu dzis. Nie fer postapilam , uswidomily mi to tu dziewczyny
nie no ja po prostu sie dziwie ze wtedy wszyscy normalnie odpisali, mialas kilka tematow wlasnie o ojcu swojego dziecka i doradzali zebys go olala, ze jak wyjdzie to nie bedzie sie itak interesowal pewnie dzieckiem a teraz wszystkie na Ciebie najechaly
No nie wiem , moze widocznie kazdy inaczej to odbiera , to tylko forum. Myslisz ze zalamie sie bo ktos najechal na mnie? :) Kazdy ma prawo do wyrazenia wslasnej opinii

withinka napisał(a):

Empiryczna napisał(a):

Widać, że nie masz życia towarzyskiego i znajomych, skoro wrzucasz takie listy do sieci...
Mam wielu znajomych a na moje zycie towarzyskie nie mam co narzekac :)


weź się nie przejmuj. Każdy z ciekawością przeczytał ten list a teraz wielkie halo! Poza tym jak zwykle zadziało to tak że jełsi dwie pierwsze dziewczyny napiszą  oburzone"jak mogłaś ten list skopiować na forum?" to wszystkie pozostałe napiszą tak samo. To zawsze tak wygląda. Poza tym laski często cytują całe rozmowy ze swoimi facetami i jakoś ikt ni e mówi że to złe. Nie przejmuj się nimi, dziewczyny jak zwykle chcą dopierdo***, niektóre napiszą coś sensownego. A ty masz prawo czuć jak chcesz. Bo tak naprawdę one nie są w twojej sytuacji i nie wiedzą jakby się zachowały. A ani ciebie, ani twojego bylego nikt nie zna wiec krzywdy mu ie robisz publikując ten list.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.