- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lipca 2013, 00:03
22 lipca 2013, 08:37
tylko problem pojawia sie wtedy jak nie ma miejsc w żłobku(u mnie jest jeden w mieście) babcie nadal pracuja(bo teraz do 67lat zapier..) maz pracuje a na nianke mnie nie stac bo musialabym jej oddac 3/4 swojej wypłaty...Piszecie tak, jakby ludzie po 40 to byli staruszkowie! Bogowie! Nie wszyscy łączą się w pary w wieku lat nastu. Moje koleżanki, a sama mam 37 lat, wchodzą w związki teraz, ich faceci są często starsi o 10 i wiecej lat i mają małe dzieci. No, z młodszymi też te dzieci mają. Nic się nie stanie, jak Twój mąż zostanie tata przed 50, serio. A głupie gadanie ludzi? Litości, kogoś to obchodzi? Na pytanie, jak sobie radzą z łączeniem pracy z macierzyństwem? Prosto. Nianki, babcie, żlobek, partner w domu. Ja sobie nie wyobrażam pójścia na roczny mscierzyński, dla mnie 3 miesiące to było za długo.
23 lipca 2013, 08:22
24 lipca 2013, 22:52
glupie tlumaczenie. jesli nie stac cie na nianke to na dziecko tymbardziejtylko problem pojawia sie wtedy jak nie ma miejsc w żłobku(u mnie jest jeden w mieście) babcie nadal pracuja(bo teraz do 67lat zapier..) maz pracuje a na nianke mnie nie stac bo musialabym jej oddac 3/4 swojej wypłaty...Piszecie tak, jakby ludzie po 40 to byli staruszkowie! Bogowie! Nie wszyscy łączą się w pary w wieku lat nastu. Moje koleżanki, a sama mam 37 lat, wchodzą w związki teraz, ich faceci są często starsi o 10 i wiecej lat i mają małe dzieci. No, z młodszymi też te dzieci mają. Nic się nie stanie, jak Twój mąż zostanie tata przed 50, serio. A głupie gadanie ludzi? Litości, kogoś to obchodzi? Na pytanie, jak sobie radzą z łączeniem pracy z macierzyństwem? Prosto. Nianki, babcie, żlobek, partner w domu. Ja sobie nie wyobrażam pójścia na roczny mscierzyński, dla mnie 3 miesiące to było za długo.
25 lipca 2013, 09:36
Wybacz ale gdyby iść Twoim tokiem rozumowania to wiekszosc kobiet nie miałaby dzieci:/ Ja mieszkam w małym miescie gdzie nie zarabia sie jak w Warszawce a nianki cenia sie prawie jak te ze stolicy...to znaczy że mam nie miec wiecej dzieci bo skoro nie stac mnie na nianke to nie powinnam?brrglupie tlumaczenie. jesli nie stac cie na nianke to na dziecko tymbardziejtylko problem pojawia sie wtedy jak nie ma miejsc w żłobku(u mnie jest jeden w mieście) babcie nadal pracuja(bo teraz do 67lat zapier..) maz pracuje a na nianke mnie nie stac bo musialabym jej oddac 3/4 swojej wypłaty...Piszecie tak, jakby ludzie po 40 to byli staruszkowie! Bogowie! Nie wszyscy łączą się w pary w wieku lat nastu. Moje koleżanki, a sama mam 37 lat, wchodzą w związki teraz, ich faceci są często starsi o 10 i wiecej lat i mają małe dzieci. No, z młodszymi też te dzieci mają. Nic się nie stanie, jak Twój mąż zostanie tata przed 50, serio. A głupie gadanie ludzi? Litości, kogoś to obchodzi? Na pytanie, jak sobie radzą z łączeniem pracy z macierzyństwem? Prosto. Nianki, babcie, żlobek, partner w domu. Ja sobie nie wyobrażam pójścia na roczny mscierzyński, dla mnie 3 miesiące to było za długo.
25 lipca 2013, 11:39
a za co zamierzasz utrzymywac dziecko jesli twoj maz umrze albo odejdzie i alimenty nie starcza na oplaty?bedziesz ciagnac na zasilku za 100 zl na jedzenie i na prad?wiec mowie. kobiete stac wtedy jesli moze zostawic dziecko w zlobku lub z opiekunka i zarobic na oplaty, jedzenie, rachunki. bo to ze maz zarabia to on utrzymuje, a nie ona.Wybacz ale gdyby iść Twoim tokiem rozumowania to wiekszosc kobiet nie miałaby dzieci:/ Ja mieszkam w małym miescie gdzie nie zarabia sie jak w Warszawce a nianki cenia sie prawie jak te ze stolicy...to znaczy że mam nie miec wiecej dzieci bo skoro nie stac mnie na nianke to nie powinnam?brrglupie tlumaczenie. jesli nie stac cie na nianke to na dziecko tymbardziejtylko problem pojawia sie wtedy jak nie ma miejsc w żłobku(u mnie jest jeden w mieście) babcie nadal pracuja(bo teraz do 67lat zapier..) maz pracuje a na nianke mnie nie stac bo musialabym jej oddac 3/4 swojej wypłaty...Piszecie tak, jakby ludzie po 40 to byli staruszkowie! Bogowie! Nie wszyscy łączą się w pary w wieku lat nastu. Moje koleżanki, a sama mam 37 lat, wchodzą w związki teraz, ich faceci są często starsi o 10 i wiecej lat i mają małe dzieci. No, z młodszymi też te dzieci mają. Nic się nie stanie, jak Twój mąż zostanie tata przed 50, serio. A głupie gadanie ludzi? Litości, kogoś to obchodzi? Na pytanie, jak sobie radzą z łączeniem pracy z macierzyństwem? Prosto. Nianki, babcie, żlobek, partner w domu. Ja sobie nie wyobrażam pójścia na roczny mscierzyński, dla mnie 3 miesiące to było za długo.