- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 lipca 2013, 00:57
16 lipca 2013, 11:54
16 lipca 2013, 12:41
16 lipca 2013, 13:04
tylo moja droga jest taka roznica ze nie musze faceta lapac na bachora i nie musze druta ciagna aby dostawac na waciki. potem facet nie chce bzykac zmeczonej i zfrustowanej kury domowej i zadawala sie kochanka. jak wyrzuca ta matke z dzieckiem na bruk a ta nie ma gdzie sie podziac i laduje u rodziow albo w domu samotnej matki. dla mnie to niedorajda zciowa. mnie zmusza sytuacja. bede mogla to bede pracowac. zazdrocisz czegos? glupie pipy sie swiadomie pakuja w w pampersy i sie nie szanuja i zrobia wszystko aby by na portfelu faceta " bo ja nie mam na pampersa, buu"ja sie nie prosze o pieniadze i mam gdzie wrocic gdybysmy sie rozstali.Muszę stwierdzić, że jesteś hipokrytką. Krytykujesz kobiety w ciąży, nie pracujące mężatki, że są na utrzymaniu faceta, że są beznadziejne, nie mają honoru i są leniwe.Tymczasem to TY jesteś na utrzymaniu- swojego taty i faceta. Nie masz SWOICH zarobionych pieniedzy. Żyjesz na garnuszku innych i jeszcze krytykujesz innych za to, że robią to samo :)
16 lipca 2013, 13:30
Wspołczuje Ci takiego podejścia do życia :)I nie, nie zazdroszczę Ci NICZEGO, życzę Cię, żebyś w końcu przejrzała na oczy, bo jak na razie to ty zachowujesz się jak niedorajda życiowa ;)tylo moja droga jest taka roznica ze nie musze faceta lapac na bachora i nie musze druta ciagna aby dostawac na waciki. potem facet nie chce bzykac zmeczonej i zfrustowanej kury domowej i zadawala sie kochanka. jak wyrzuca ta matke z dzieckiem na bruk a ta nie ma gdzie sie podziac i laduje u rodziow albo w domu samotnej matki. dla mnie to niedorajda zciowa. mnie zmusza sytuacja. bede mogla to bede pracowac. zazdrocisz czegos? glupie pipy sie swiadomie pakuja w w pampersy i sie nie szanuja i zrobia wszystko aby by na portfelu faceta " bo ja nie mam na pampersa, buu"ja sie nie prosze o pieniadze i mam gdzie wrocic gdybysmy sie rozstali.Muszę stwierdzić, że jesteś hipokrytką. Krytykujesz kobiety w ciąży, nie pracujące mężatki, że są na utrzymaniu faceta, że są beznadziejne, nie mają honoru i są leniwe.Tymczasem to TY jesteś na utrzymaniu- swojego taty i faceta. Nie masz SWOICH zarobionych pieniedzy. Żyjesz na garnuszku innych i jeszcze krytykujesz innych za to, że robią to samo :)
ja też współczuję ...
16 lipca 2013, 13:38
przeprosil mnie i do kina pojdziemy.
16 lipca 2013, 13:40
Wspołczuje Ci takiego podejścia do życia :)I nie, nie zazdroszczę Ci NICZEGO, życzę Cię, żebyś w końcu przejrzała na oczy, bo jak na razie to ty zachowujesz się jak niedorajda życiowa ;)tylo moja droga jest taka roznica ze nie musze faceta lapac na bachora i nie musze druta ciagna aby dostawac na waciki. potem facet nie chce bzykac zmeczonej i zfrustowanej kury domowej i zadawala sie kochanka. jak wyrzuca ta matke z dzieckiem na bruk a ta nie ma gdzie sie podziac i laduje u rodziow albo w domu samotnej matki. dla mnie to niedorajda zciowa. mnie zmusza sytuacja. bede mogla to bede pracowac. zazdrocisz czegos? glupie pipy sie swiadomie pakuja w w pampersy i sie nie szanuja i zrobia wszystko aby by na portfelu faceta " bo ja nie mam na pampersa, buu"ja sie nie prosze o pieniadze i mam gdzie wrocic gdybysmy sie rozstali.Muszę stwierdzić, że jesteś hipokrytką. Krytykujesz kobiety w ciąży, nie pracujące mężatki, że są na utrzymaniu faceta, że są beznadziejne, nie mają honoru i są leniwe.Tymczasem to TY jesteś na utrzymaniu- swojego taty i faceta. Nie masz SWOICH zarobionych pieniedzy. Żyjesz na garnuszku innych i jeszcze krytykujesz innych za to, że robią to samo :)
16 lipca 2013, 14:11
Jest takie ładne powiedzenie: "Cygan na łaskę, położył laskę" -> to on powinien zabiegać o ciebie i prosić abyś chciała spędzić z nim czas a tu się rolę odwróciły. Wyproszone wyjście, też mi satysfakcja...przeprosil mnie i do kina pojdziemy.
16 lipca 2013, 14:44
nie prosilam sie. przeczytal ten post, podumal chwile i powiedzial ze ok, pojdziemy, przeprosil, stwierdzil ze mam racje zapomnij 1986 - mieszkanie jest moje.Jest takie ładne powiedzenie: "Cygan na łaskę, położył laskę" -> to on powinien zabiegać o ciebie i prosić abyś chciała spędzić z nim czas a tu się rolę odwróciły. Wyproszone wyjście, też mi satysfakcja...przeprosil mnie i do kina pojdziemy.