Temat: co się dzieje?


Nie sądziłam, że z czymś takim przyjdę na forum Vitalii...

ale sprawa wygląda tak:
mam mętlik w głowie przez chłopaka. Jesteśmy w jednej klasie [ 17 lat ] i jesteśmy parą od 3 miesięcy.
Nigdy nie dawał mi powodów do zazdrości, zawsze brał nas na poważnie, więc jeśli o to chodzi, to nie mam mu czego zarzucić.

Tydzień temu wyjechał na kurs angielskiego za granicę. Pisał do mnie już z lotniska, potem z UK, codziennie. Nawet jak wracał w nocy, to wchodził z telefonu i napisał mi chociaż kilka słów, a ja wiedziałam, że wszystko okej.

natomiast...

od czterech dni jest cisza. Wiem, że jest (chociażby) na fejsbuku, bo widzę na czacie. Nie kontaktuje się ze mną. Napisałam do niego, a nie odpisał. Wyświetliło mi się tylko " przeczytano: 0:57" i koniec. Na dodatek dziś mam urodziny, a on... ech. Dobrze się bawi, bo ktoś ciągle wrzuca z nim jakieś zdjęcia, a mi jest po prostu cholernie przykro...

jak myślicie, czemu się nie odzywa? i o co w tym chodzi?
Nigdy wcześniej nie było takich sytuacji, nie wiem o o tym myśleć. Może ja po prostu przesadzam? a jednak wychodzę z siebie... ;(

Czeczynka napisał(a):

Olej drania, wie, że masz urodziny, przeczytał wiadomość - po prostu poniósł go wyjazd. To się zdarza. Wyjdź gdzieś z koleżankami, baw się dobrze, nie zaplątuj sobie nim głowy - tego kwiatu to pół światu ;D


"TEGO KWIATU JEST PÓŁ ŚWIATU,A 3/4 CH**JA WARTE"

kurde, serio dziewczyny? zerwać z wzorowym chłopcem bo popłynął gdzieś w wakacje na trzy dni i nie odpisał na smsa ? 
włąsnie widac jak powaznie cie traktuje..i nie mozna powiedziec po 3 miesiacach bycia razem ze to powazny zwiazek..
pierwsza myśl - poznał kogoś na tym kursie
Macie dopiero po 17 lat, to nie czas na poważne związki. To raczej takie wczesne miłostki. Znajdziesz jeszcze dojrzałego faceta, który nie zapomina o swojej dziewczynie :-) Wszystkiego Najlepszego i uszy do góry!

domkar500 napisał(a):

Czeczynka napisał(a):

Olej drania, wie, że masz urodziny, przeczytał wiadomość - po prostu poniósł go wyjazd. To się zdarza. Wyjdź gdzieś z koleżankami, baw się dobrze, nie zaplątuj sobie nim głowy - tego kwiatu to pół światu ;D
"TEGO KWIATU JEST PÓŁ ŚWIATU,A 3/4 CH**JA WARTE"

niahahaha  Co prawda, to prawda :P
Pasek wagi

aleschudlas napisał(a):

pierwsza myśl - poznał kogoś na tym kursie


też tak myślałam, ale w sumie patrząc na zdjęcia to nie widzę go z jakąś dziewczyną, tylko z paczką zagranicznych znajomych. Cóż, okaże się, czy popłynął, gdy dojdzie do spotkania, czy sensownej rozmowy

swandive napisał(a):

Macie dopiero po 17 lat, to nie czas na poważne związki. To raczej takie wczesne miłostki. Znajdziesz jeszcze dojrzałego faceta, który nie zapomina o swojej dziewczynie :-) Wszystkiego Najlepszego i uszy do góry!

domkar500 napisał(a):

Czeczynka napisał(a):

Olej drania, wie, że masz urodziny, przeczytał wiadomość - po prostu poniósł go wyjazd. To się zdarza. Wyjdź gdzieś z koleżankami, baw się dobrze, nie zaplątuj sobie nim głowy - tego kwiatu to pół światu ;D
"TEGO KWIATU JEST PÓŁ ŚWIATU,A 3/4 CH**JA WARTE"
niahahaha  Co prawda, to prawda :P


tutaj muszę się zgodzić.
mysle ze dzieje sie to ze poznal tam nowych ludzi, wkrecil sie w wir zabawy i nowych znajomosci a ciebie olal ot co. pewnie mysli ze toba sie zajmie po poworcie i jakos udobrucha wciskajac jaki kit po powrocie typu ze byl chory, zajety czy cos w tym stylu, nie daj sie omamic. ja bym taka znajomosc po prostu przekreslila. na szczescie do wrzesnia duzo czasu wiec zdazysz sie pozbierac.

cos musi byc na rzeczy eh... ;/ 

postaraj sie o nim nie myslec, choc wiem ze to nie latwe.

Pasek wagi

siupka napisał(a):

cos musi byc na rzeczy eh... ;/ postaraj sie o nim nie myslec, choc wiem ze to nie latwe.


generalnie jestem typem osoby, którą łatwo złamać, ale szybko potrafi się pozbierać - już się w miarę ogarnęłam :) Nie przeczytałam gotąd jego fejsbukowych życzeń, odpiszę późnym wieczorem, gdy wrócę z zumby. Niech czeka cały dzień, tak jak ja czekałam cztery dni na wieści od niego...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.