- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 czerwca 2013, 20:07
30 czerwca 2013, 21:20
Ja już nie wierze, ze to prawdziwa historia. Przecież żaden normalny facet by tego nie wytrzymał. No chyba, ze jest tak brzydki i głupi, ze nie może znaleźć innej do zaspokajania się więc wychodzi z założenia, ze lepsza ta niż żadna. A ta przynajmniej wierna jak pies, co noc do niego przychodz :) rano ja wygoni żeby nie musieć jej słuchać i na wieczór znowu zawola. Nie. Ja nie wierze, ze to prawda.
30 czerwca 2013, 21:22
bo nie potrafię na prawdę nie potrafię ich wykorzystać jestem jak ćpun bez towaru... chodź myślę jedno to zaraz robię drugie w ramach reakcji obronnej myśląc że gdy będę go kontrolować to będzie znak dla niego że mi zależy, wiem że głupio to brzmi ale tak właśnie jest.Innych słowa niby też dochodziły do Ciebie, ale jakoś nie wykorzystywałaś tych rad.no to jest fakt . Ej Twoje slowa serio do mnie bardziej dochodzą niż ich wszystkich razem wzięte, fajnie, że napisałeś ;)nie no trochę jego winy jest, ale sama to stworzyłaś. Jego wina jest ze względu na twoją winę (efekt motyla haha). Gdyby nie było twojej winy - jego winy też by nie było. a reasumując - gdybyś ty nie była taka natarczywa on by nie UCIEKAŁ i miałby okazję samemu się odezwać, coś napisać - ale ty zawsze go wyprzedzałaś i nie zdążył (bo jak coś napisać do laski, skoro przerwy między jej smsami trwają 30 sec.... ). Potem już mu przestało zależeć na wyprzedzeniu ciebie - wręcz chce teraz tobie udowodnić że potrafi bez tego żyć.
30 czerwca 2013, 21:23
Smutne, ale chyba właśnie tak jest.Ja już nie wierze, ze to prawdziwa historia. Przecież żaden normalny facet by tego nie wytrzymał. No chyba, ze jest tak brzydki i głupi, ze nie może znaleźć innej do zaspokajania się więc wychodzi z założenia, ze lepsza ta niż żadna. A ta przynajmniej wierna jak pies, co noc do niego przychodz :) rano ja wygoni żeby nie musieć jej słuchać i na wieczór znowu zawola. Nie. Ja nie wierze, ze to prawda.
30 czerwca 2013, 21:24
30 czerwca 2013, 21:25
30 czerwca 2013, 21:27
byłoby lepiej żyć bez tych pretensji ale to siedzi w mojej głowie i chciałabym sobie jakoś sama z tym poradzić. Myślę, że może to być spowodowane tym, ze nie dawno straciłam ojca około 3 lata temu. Był mi bliski chodź nie było kolorowo. Nie przeżyłabym po raz 2 gdyby bliska mi osoba tak bliska jak mój chłopak ode mnie odszedł . Dlatego cierpię na syndrom ,,trzymania go w klatce,, aby mieć wszystko pod kontrolą chodź i tak wiem że dzieje się odwrtonie bo im więcej ja chcę go mieć pod kontrolą tym więcej on ucieka i się oddala. Swoją drogą dziwne myślenie mają faceci, bo im bardziej kobiecie zależy tym bardziej ma ją w 4 literach.
Wiecej rad juz udzielala nie bede bo tak jak dziewczyny wczesniej napisaly- niestety wpuszczasz je jednym uchem, a wypuszczasz drugim.
Prosze jednak, zebys zastanowila sie nad tym co pisze.
Niezaprzeczalnie Twoj facet musi Cie kochac i nie jest z Toba dla kaprysu.
Kazdy jednak ma swoje granice, jak myslisz jak blisko jestes jego granic wytrzymalosci skoro swiadomie (czy tez nie) izoluje sie od Ciebie, nie zabiega o kontakt z Toba i sama musisz wszystko inicjowac?
Skoro zamiast napisac "kochanie, tesknie za Toba!"co jest normalne w zwiazkach odpisuje "siedze" i najwyrazniej ma nadzieje, ze po tak krotkiej i zdawkowej odpowiedzi dasz mu na chwile swiety spokoj.
Jesli chcesz ratowac swoj zwiazek to zacznij od samej siebie. I nie poradzisz sobie z tym sama skoro nie rozumiesz dlaczego to wszystko ma miejsce. Przeciez sie starasz, chcesz jak najlepiej, jestes oddana mu w 100%- niestety co za duzo to i swinia nie zje.
Przyniesie to korzysci i nam Vitalijka i Twojemu chlopakowi, a PRZEDE WSZYSTKIM Tobie samej,
To nie jest wstyd porozmawiac o swoich problemach z kims innym, z kims doswiadczonym. Nas nie sluchasz, bo nas nie traktujesz powaznie.
Idz do psychologa, wylej swoj caly zal i postaraj sie naprawic swoje zycie bo nigdy nie uwolnisz sie od pretensji i bezsilnosci.
To tyle ode mnie, powodzenia.
30 czerwca 2013, 21:32
30 czerwca 2013, 21:38
A ja Wam wszystkim mówię, że ta cała historia jest wymyślona. Nie ma żadnego chłopaka, a osoba podająca się za Eukaliptuska siedzi po drugiej stronie i smieje się z naiwnych vitalijek. Przestancie ją komentowac, zobaczycie jak szybko zniknie.
30 czerwca 2013, 21:44
nie zniknę uwierz. I i nie jesteście naiwne a ja na tyle walnięta żeby siedzieć przed kompem i wymyślać historie z palca wzięte, serio mam problem i dziękuję wam że macie do mnie cierpliwość i nadal potraficie doradzićA ja Wam wszystkim mówię, że ta cała historia jest wymyślona. Nie ma żadnego chłopaka, a osoba podająca się za Eukaliptuska siedzi po drugiej stronie i smieje się z naiwnych vitalijek. Przestancie ją komentowac, zobaczycie jak szybko zniknie.
30 czerwca 2013, 21:46
http://demotywatory.pl/4159669/KobietyRozmowa eukaliptuska z chłopakiem :D