Temat: Związek z policjantem?

Wiele słyszy się złego na temat związków z policjantami, zastanawiam się ile w tym prawdy. Oczywiście wierzę, że biją i zdradzają, ale czy każdy staje się takim manipulantem w tym zawodzie? Ostatnio odezwał się do mnie stary znajomy, widzielismy sie jakieś 3 lata temu, pracował jako drukarz, teraz okazało się że pracuje w policji. Pamietam Go jako miłego i naprawdę zabawnego faceta. Spotkalismy sie 2 tyg.temu, był bardzo miły i szarmancki, czułam się fajnie przy nim, ale to pewnie ze względu na to, że znałam już go wcześniej. Mieliśmy się spotkać tydzień temu, czekałam na inf. cały weekend, aż w końcu napisał, że jest zmęczony i nie da rady. Obiecał mi spotkanie wczoraj, do którego nie doszło, bo wracał ze szkolenia i również był zmęczony. Dzisiaj zrezygnowałam z wypadu ze znajomymi na działkę tylko dlatego, że tak bardzo chcę się z nim spotkać. Nie wiem czy wypali. Co o tym myślicie? Czy on mnie zwodzi? W zeszłym tygodniu też zrezygnowałam z wyjścia, tylko dlatego że miałam się z nim spotkać, a do niczego nie doszło. 
Pasek wagi

Zoolaah napisał(a):

Znam dwóch policjantów, fantastycznych chłopaków, bardzo zabawnych i inteligentnych. Z drugiej strony, rok temu odwiedzałam w szpitalu koleżankę po kolejnym pobiciu przez meza-policjanta. Juz nie są razem na szczęscie. Zmienił sie po tym jak urodziła mu syna. I nagle obrót o 180st. Po pobycie w szpitalu zdecydowała się na rozwód. Do tej pory koleś nasyła na nia pogotowie z psychiatryka mówiąc, ze kobieta biega po mieszkaniu z siekiera. Pogotowie przyjeżdża a my siedzimy przy kawie;) Generalnie psychol. No i ojciec koleżanki ze szkoły, zwykły kat i brutal. Wydaje mi sie jednak, ze te stereotypy dotycza raczej policjantów niższego szczebla, zwykłych krawęzników itp. Takich co to jeszcze nie ochłonęli po "zdobyciu władzy". Dojrzali mentalnie faceci mający poukładane w głowie nie zachłysną sie wladzą i poważaniem, i beda normalni jak dotad. Również jestem przeciwko stereotypom.

właśnie, dobrze napisane :) nie wolno osądzać po kilku przypadkach tylko dlatego, że niektórym się w dupach poprzewracało od nadmiaru władzy... 

no ale wracając, myślicie że dać mu czas i sam się odezwie po szkoleniu... ? nie wiem co o tym sądzić.. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.