- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
25 września 2010, 23:10
....
Edytowany przez Pixi18182 26 września 2010, 14:26
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
26 września 2010, 00:22
Ja się cieszę że się z tamtąd wyrwałam, ale w domu bywały też te dobre chwile i tylko je pamiętam... Wiem że mogę czekać i patrzeć co się stanie, ale ile to można... Już minęły prawie 2 lata, kto wie kiedy byś,my się pogodziły.... Mi się wydaje że ona po prostu nigdy mnie nie kochała i dla tego teraz ma mnie gdzieś, a mnie to bardzo boli
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
26 września 2010, 01:39
Na ogol czlowiek pamieta tylko te lepsze chwile, przynajmniej wyrazniej i je idealizuje. Moze postaraj sie poukladac swoje zycie bez matki, bo jak ona nie chce to na sile nic nie zrobisz, a za jakis czas mozecie ponowic probe kontaktu. Niestety chyba lepiej bedzie jak zaczniesz myslec tylko o sobie bo wyglada, ze ciezko mialas poki co.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
26 września 2010, 02:27
I najgorsze w tym wszystkim jest to, że cała rodzina się odemnie odwróciła, wszystkie ciocie, wujki, babcie i dziadkowie,...W ich oczach to ja jestem ta zła :,, poszła z domu do faceta i rodzine w dupie ma":(
- Dołączył: 2008-05-05
- Miasto: Wellington
- Liczba postów: 338
26 września 2010, 02:49
Jezeli jest naprawde tak jak opisalas to mysle, ze Twoja mama Cie nie kocha, nie szanuje i nawet nie lubi. Bardzo przykre, ale zdarza sie. Olej. Kartki pisz jesli lepiej sie z tym czujesz, tylko pamietaj, ze tym sposobem tylko lechczesz jej ego. Trzymaj sie i powodzenia.
26 września 2010, 08:55
wyobrażam sobie co czujesz... mam podobną sytuację tylko że nie mam gdzie sie wyrwać z tego domu wariatów też zawsze co złego to na mnie ... moim zdaniem nie powinnas pisac kartek do mamy bo ona moze odebrac to w ten sposob jakbys to ty była winna niech wie ze masz jej za zle daj sie na spokoj przynajmniej na jakis czas
26 września 2010, 08:58
aha a co do rodziny to pogadaj sam na sam z np ciocia i powiedz jej jaka jest sytuacja ze jest ci ciezko i wogole i ze jesli tego nie rozumieja to swiadczy o ich ograniczeniu umyslowym poprostu kurwica mnie strzela jak sobie pomysle jacy ludzie sa poje..... u mnie na szczescie rodzina trzyma moja strone ale co z tego skoro osoba na ktorej uwadze i wsparciu najbardziej mi zalezy ma mnie gdzies
26 września 2010, 10:28
Wiem ze niechcesz zapomniec o matce a te kartki pewnie sa wyrazem pamieci? Ale moja dobra rada to przestan pamietac. Otoz ja mialam podobna sytuacje, ale mnie matka bila roznymi rzeczami co pod reka, wyzywala, a ojciec gdy go nie bylo przy tym to jej wierzyl. Kazala mi kilka razy wypierd.. i wkoncu z mezem wynajelismy i zyjemy w spokoju. zaczely sie zapraszania w niedziele na obiadek itp. a JA I TAK ZADKO PRZYJEZDZAM.. CZEMU? BO mam taka niechec przez nia. Ale to ze wyprowadzilam sie zrobilo lepiej. A juz inna syt ze sie odzywa, zgadnij czemu? bo trzeba trawe skosic, pomyc okna, warzywa zebrac, bpo mojej siostrze sie niebardzo chce. Tak to jest. Kazdy ma w rodzinie wariata ;)
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
26 września 2010, 14:28
Dziękuję wam wszystkim dziewczyny za wsparcie, temat do zamknięcia. Postanowiłam wysyłać jej te kartki ale bez zadnego rozpisywania się, aby nie było że to ja ja olałam, w końcu mnie urodziła, wychowała. Ale nie będę robić sobie na nic nadziei... Buziaki dla Was i jeszcze raz dzięki za szczere wypowiedzi.
- Dołączył: 2008-05-20
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 5889
26 września 2010, 14:50
Skoro to tak opisujesz, to wnioskuję, że mama Cię niestety nie kocha... bardzo przykre, nie wyobrażam sobie takiego zachowania mojej matki... dwa lata mijają a Ona się Tobą nie interesuje, nie pisze, nie dzwoni nie odwiedza... jak można? Żeby sprawdzić czy naprawdę Cię kocha i się Tobą interesuje, zorganizowałabym małe oszustwo - matka jakimś sposobem dowiedziałaby się że jesteś w szpitalu... i co wtedy by zrobiła? Jeżeli naprawdę coś czuje, to od razu kontaktowałaby się z Tobą czy też chłopakiem gdzie leżysz na jakim oddziale itd. A jeżeli Tobie zależy na Waszych relacjach - w końcu jest Twoją matką - to jedź do domu, rzuć jej się w ramiona i powiedz, że bardzo kochasz... nawet, gdybyś miała się poniżyć... dla relacji matczynych warto.