Temat: Grubsze szybciej sie hajtaja

zapraszam do dyskusji:)

do zalozenia sklonilo mnie stwierdzenie kumpla- Grube dziewczyny szybciej znajduja partnera/wychodza za maz i wszytsko co z tym zwiazane poniewaz do ładnych szczuplych dziewczyn faceci maja mniej odwago zagadac/poderwac ja etc:P

Dodam,ze dziewczyny tego kolesia zawsze byly "przy sobie" -myslam ,ze takie lubi - teraz mam wrazenie,ze wybiera takie bo jest niesmialy/ma niska samoocene..

Ja sama jestem z tych grubszych ale Moj Facet niby woli kobiety  z pelnymi ksztaltami - teram mam rozkmine:P


a Wy co sadzicie??:D
Wg mnie zależy wszystko od upodobań facetów. Jedni mają takie myślenie drudzy całkiem inne.
Nie ma reguły i tyle!:)
To tylko luzna dyskusja;D nikomu nie kaze wybierac "wybrakowany towar" poza tym to co dla jednych bedzie wybrakowanym towaremd la innych nim byc nie musi:P tak mi sie wydaje;P

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Kingyo napisał(a):

stazi24 napisał(a):

Kingyo napisał(a):

... Nie sądzę . Pełniejsza kobieta wcale nie musi mieć niskiej samooceny.... i wcale nie musi być brzydka .... i nie musi brać pierwszego lepszego, który okaże zainteresowanie.
On tak powiedzial gdy ja powiedzilam ,ze kiedys mi kumpela powiedziala- to jest niesprawiedliwe ,ze Ty jestes gruba a ja szczupla a mimo tego Ty masz pwoodzenie a ja nie..  On wowczas odparl dlaczego mam powodzenie- "wytlumaczyl mi":D
Grubsza z ładną twarzą jest apetyczniejsza niż  wieszak z pasztecim pyskiem - To są słowa mojego kumpla
mój kumpel za to twierdzi, że szczupła atrakcyjna dziewczyna, nawet z brzydką twarzą jest lepsza, bo twarzy się nie wybiera. a do grubych nie ma szacunku, bo same "żrą jak świnie i obrastają smalcem", więc każdy może mieć inne zdanie. jednak nie od dziś wiadomo, że najlepsza jest i szczupła i  ładna. dlaczego ktoś miałby chcieć wybierać tzw. mniejsze zło ?albo gruba i ładna albo szczupła i brzydka ? :D ja tam wolę faceta i przystojnego i wysportowanego i inteligentnego... 3 w 1, a nie jakiś wybrakowany egzemplarz.

cod3d napisał(a):

ja rowniez zauwazylem ze grubsze lub brzydsze ogolnie szybciej sie hajtaja. wg mnie to zalezy od tego ze jak juz kogos maja to wiedza ,ze na nikogo innego juz czekac nie moga ,bo kto inny by je tam chcial. Z tego samego powodu pewna siebie gruba kobieta moze dlugo sie nie hajtac , bo ciagle bedzie szukac :)
no dokładnie. łapią okazję, bo wiedzą że następna może się tak szybko nie przytrafić. 


KtoPyta, jesteś przerażająca, w każdym wątklu aż kapie z Twoich słów pogarda dla każdego, kto ma wyższą wagę, niż Ty. Takie przerażajaco-żałosno-śmiesznawe. Nie wiem, w którą stronę mam iść. Rozumiem, ze dużo zrzuciłaś, ale od razu widać, ze zapomniał wół, jak cielęciem był i włączył pogardę.
Pasek wagi
.
tak teraz patrząc na te dziewczyny, to te grubsze i brzydsze szybko biorą ślub jak tylko jakiś facet się nimi zainteresuje. nie tyle chodzi tu o samoocenę co fakt, że taka dziewczyna przez brak fizycznej atrakcyjności wkręca sobie, że "lepszy rydz niż nic" i woli brać ślub z kimkolwiek niż być sama.

laurabedziefit napisał(a):

nigdy się nad tym nie zastanawiałam, ale jak ja byłam ledwo po 20 to każda znajoma dziewczyna, która wzięła ślub była niezbyt urodziwa i grubsza ( grubsze dziewczyny czasami są o wiele ladniejsze od szczupłych) ale czy to reguła? wątpie


To samo zaobserwowalam. Te dziewczyny, ktore powychodzily za maz 20-23lata byly naprawde nieciekawe -przewaznie byly to polaczenie grubsza/niezbyt urodziwa/ i w dodatku niezbyt inteligentna. Chociaz jak tak siegam pamiecia za maz wyszla takze jedna ladna dziewczyna, szczupla, ale nie byla zbyt lubiana (przez swoj zarozumialy charakter)

Teraz wychodza za maz rozne (mam 26lat) w tym tez moja jedna dobra (grubsza-ladna) kolezanka, wyszla za maz dopiero teraz kiedy skonczykla studia i znalazla dobra prace chociaz jest ze swoim facetem 10lat

Ale nie wiem czy brac to za regule...? Wydaje mi sie, ze jednak niekoniecznie

beatrx napisał(a):

tak teraz patrząc na te dziewczyny, to te grubsze i brzydsze szybko biorą ślub jak tylko jakiś facet się nimi zainteresuje. nie tyle chodzi tu o samoocenę co fakt, że taka dziewczyna przez brak fizycznej atrakcyjności wkręca sobie, że "lepszy rydz niż nic" i woli brać ślub z kimkolwiek niż być sama.

Sama też tak pomyślałam.

Yrithee napisał(a):

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Kingyo napisał(a):

stazi24 napisał(a):

Kingyo napisał(a):

... Nie sądzę . Pełniejsza kobieta wcale nie musi mieć niskiej samooceny.... i wcale nie musi być brzydka .... i nie musi brać pierwszego lepszego, który okaże zainteresowanie.
On tak powiedzial gdy ja powiedzilam ,ze kiedys mi kumpela powiedziala- to jest niesprawiedliwe ,ze Ty jestes gruba a ja szczupla a mimo tego Ty masz pwoodzenie a ja nie..  On wowczas odparl dlaczego mam powodzenie- "wytlumaczyl mi":D
Grubsza z ładną twarzą jest apetyczniejsza niż  wieszak z pasztecim pyskiem - To są słowa mojego kumpla
mój kumpel za to twierdzi, że szczupła atrakcyjna dziewczyna, nawet z brzydką twarzą jest lepsza, bo twarzy się nie wybiera. a do grubych nie ma szacunku, bo same "żrą jak świnie i obrastają smalcem", więc każdy może mieć inne zdanie. jednak nie od dziś wiadomo, że najlepsza jest i szczupła i  ładna. dlaczego ktoś miałby chcieć wybierać tzw. mniejsze zło ?albo gruba i ładna albo szczupła i brzydka ? :D ja tam wolę faceta i przystojnego i wysportowanego i inteligentnego... 3 w 1, a nie jakiś wybrakowany egzemplarz.

cod3d napisał(a):

ja rowniez zauwazylem ze grubsze lub brzydsze ogolnie szybciej sie hajtaja. wg mnie to zalezy od tego ze jak juz kogos maja to wiedza ,ze na nikogo innego juz czekac nie moga ,bo kto inny by je tam chcial. Z tego samego powodu pewna siebie gruba kobieta moze dlugo sie nie hajtac , bo ciagle bedzie szukac :)
no dokładnie. łapią okazję, bo wiedzą że następna może się tak szybko nie przytrafić. 
KtoPyta, jesteś przerażająca, w każdym wątklu aż kapie z Twoich słów pogarda dla każdego, kto ma wyższą wagę, niż Ty. Takie przerażajaco-żałosno-śmiesznawe. Nie wiem, w którą stronę mam iść. Rozumiem, ze dużo zrzuciłaś, ale od razu widać, ze zapomniał wół, jak cielęciem był i włączył pogardę.


a ja tam się z tym zgadzam. Też schudłam i zarzucicie mi hipokryzję? Kiedyś uważałam, że nie zasługuję na nic dopóki nie schudnę i wcale nie miałam za złe nikomu, że nie mam powodzenia bo nie chciałam go mieć. A wracając do tematu uważam, że nie ma reguły czy ktoś jest gruby czy chudy. Również zauważyłam tę zależność, że za mąż wcześniej wychodzą niezbyt inteligentne dziewczyny, ale to raczej przez liczne wpadki jakie im się trafiają. Nie obrażam tutaj reszty, bo w sumie sama chciałabym założyć rodzinę mając ok 25lat.
Pasek wagi
hmm ja od zawsze od kad pamietam marzylam o zalozeniu rodziny i posiadaniu dzieci- czy jest to zwiazane z tym, ze jestem przy kosci... hmm nie wiem - w roznych okres swojego zycia roznie wazylam - ale podobno mam ladna buzie - ale to nie mnie oceniac - w kazdym razie chyba potwierdzam regule bo mloda to chyba ponizej 25 - jesli chodzi o wychodzenie za mal - czy jestem malo intelignetna - hmm moze :P czy zakompleksiona? - chyba kazdy ma jakies kompleksy - nawet moja siostra wazaca 63 kg przy 181:P dla mnie jest szprycha a Ona najchetniej by sobie polowe rzeczy zoperowala...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.