- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 106
20 czerwca 2013, 12:28
mam problem z mezem , jestesmy po slubie nie cały rok. on od tego czasu osiadł na laurach i nic nie robi zeby mi zainmponowac ,nic nie zaplanyuje, o niczym nie pomysli(podobno to norrmalne po slubie ) ale bez przesady...
a na dodatek ma taka pracy w której nie obejdzie sie od kobiet, ostatnio powiedział bratu ze pracowac na rynku jak sie jest zonatym to zło, bo tyle lasek i pozadania, ze nie wie co zrobic i na nie ktore kobiety jeszcze bardziej działa obraczka na jego palcu i nie wie co ma zrobic, doradzcie mi cos bo zwariuje w takim zwiazku...
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 424
22 czerwca 2013, 21:33
Mi by tam było przykro, że mój facet tak myśli, a nie tyllko mowi. Super, ze bralby Natalie Siwiec. Nie bralabym takiego faceta i nie wierze, ze przed slubem nie wiedzialas, ze taki jest. Zrobiłaś głupio i źle, ale skoro już się w to wplątałaś to teraz musisz coś z tym zrobic. Wazne, by nie stac w miejscu - rozstancie sie, bo to nie ma sensu. Ty masz do tego inne podejscie, on inne. Gdy by Tobie to nie przeszkadzalo to lux, ale Ty widocznie masz z tym duzy problem. Zreszta co? Jakby nagle przestał tak mowic, to jego pozadanie i brudne mysli by Ci nie przeszkadzaly? I tak mialabys ich swiadomosc