Temat: chłopak i patologia

Zaczne od tego, ze nie mam problemu z tym, zeby moj facet (Kamil) wyszedl gdzies na spotkanie z kumplami beze mnie. Wiadomo, facet jak to facet, potrzebuje kontaktu z kolegami, ale po tym co wczoraj zobaczylam zaczelam sie martwic. Mam haslo do facebooka Kamila i wczoraj zobaczylam ze jego kolega dodal go do grupy o nazwie patologia. Weszlam sobie na ta grupe. patrze, a tam ich zdjecia z melanżów, jakies filmiki. Oni sa tam tak napici, ze ledwo trzymaja sie na nogach, nie wiem czy oni czegos nie biora dodatkowo. ostatni filmik z niedzieli o 5.30 rano. Moj facet mowil mi, ze idzie kulturalnie na 3-4 piwka i wraca koło 1. Ja głupia mu wierzylam, a teraz wychodzi na to ze sie włóczy z nimi do samego rana i mnie oklamywal. Nazwa grupy dokladnie odzwierciedla to jak sie zachowuja. Totalna patologia ;/ Ja oczywiscie rozumiem, mozna sie pobawic, sama nie jestem zwolenniczka zeby siedziec w domu non stop, no ale to to juz jest dla mnie przesada. Jeszcze zeby był gówniarzem to rozumiem, ale on ma prawie 30 lat. Martwie sie, nie myslalam ze az tak to wszystko wyglada. Oni na tych filmikach zachowuja sie jak trzoda, nie jak ludzie. Ja juz powoli myslalam o ślubie, dziecku, ale jak widac on ma inne rozrywki. Jak myslicie, zaakceptowac to, bo facet to facet i wiecznie ze swoja dziewczyna siedziec nie bedzie, czy jakos z nim pogadac i postawic sprawe jasno i kategorycznie, ze koniec z tym ?
 Jakie "kłamie" - nigdzie nic takiego nie napisała. Powiedział przed, że idzie z kumplami. Wrócił tylko później. tez tego nie ukrywał. Zresztą chyba nic nie ma do ukrycia bo ona mu węszy po pejsbuku. Powiedział, że wypije 3-4 piwka - wypił więcej, ale to nie kłamstwo. Rozumiem, że jak w srodę powiesz swojemu facetowi, że jutro w tłusty czwartek zjesz jednego, góra dwa poaczki - a w końcu wpieprzysz sześc - tzn.. że jesteś klamcą? hahaha "Afera" się zaczęła jak gdzies na pejsbuku znalazła zdjęcia z imprezy. I sie zdziwiła, że oni tam nie czytali książek tylko wypili co nieco.


Osobiście współczuje Twojej dziewczynie/żonie takiego podejścia. Uważasz że jest to w porządku że facet się upija a dziewczyna w jakiś sposób przez to cierpi? Przecież nie chce dla niego źle. Widać że kocha więc tego nie bagatelizuje.  
Gorzej jak za każdym razem te 3-4 piwka będą się zamieniały na 10.
Osoba która pije zazwyczaj nie widzi żadnego problemu ale osoba która patrzy na to z boku odbiera to zupełnie inaczej.

iheartcoffee napisał(a):

Eukaliptusku to ty? 
tez tak pomyślałam..

Jak dla mnie on zachowuje sie jak gowniarz, ale nie mam pojecia co powinnas z tym zrobic. Nie mow mu o tych zdjeciach bo wyjdziesz na kontrolujaca mamusie i on zacznie sie po prostu lepiej z tym kryc.

Yrithee napisał(a):

ANULA51 napisał(a):

A po co ci jego haslo na fb ja tam nie znam mojego faceta hasla i ciekawosc mnie nie zzera a po za tym mlodosc ma swoje prawa niech sie bawi poki ma czas
Możesz mi wyjaśnic, gdzie widzisz zabawę w napraniu się tak, że ledwo się stoi? Bo naprawdę, ale to naprawdę nie rozumiem, jak zeszmacenie się może być formą zabawy.

zgadzam się z Anulą

Marcela89 napisał(a):

ninimini napisał(a):

karcia20011 napisał(a):

niech sie bawi, przeciez nikomu krzywdy tym nie robi....
dokladnie...a ty typowa kurka do domowa slub i dziecko dziewczyno ogarnij sie to ty masz jakis problem
Problem to ty masz chyba. Co jest niby złego w ślubie i dziecku, skoro mam faceta którego kocham? Pisałam przeciez, że nie mam nic przeciwko jego spotkaniom ze znajomymi, tylko chciałabym zeby to wszystko wygladało bardziej kulturalnie. Ale widząc twoje posty, problem masz Ty i odreagowujesz na wszystkich swoje niepowodzenia
nic zlego w slubie i dziecku i nie sluchaj tych glupot tutaj...
a z facetem porozmawiaj..i powiedz mu,ze nie zyczysz sobie takich imprez,zdjec i towarzystwa...ciekawe jakby zareagowal,jakby ty na melazu ledwo sie na nogach trzymala???pogadaj z nim od serca!wszystkiego dobrego dziewczyna i najlepszego dla Was:)

Yrithee napisał(a):

Mój facet jest samcem w stu procentach, ale nie zachowuje się jak bydło. Cóż, jeśli pannom wyżej coś takiego odpowiada, to ich problem, ale na Twoim miejscu dałabym ultimatum - albo jest dorosłym człowiekiem i zachowuje się jak człowiek, a związek trwa, albo jest pijanym do nieprzytomności gówniarzem, a Ty układasz sobie życie z jakimś dorosłym facetem.



Pasek wagi

Najkiplus napisał(a):

swandive napisał(a):

Kto chce faceta, który kłamie i zachowuje się jak 15-latek?
Jakie "kłamie" - nigdzie nic takiego nie napisała. Powiedział przed, że idzie z kumplami. Wrócił tylko później. tez tego nie ukrywał. Zresztą chyba nic nie ma do ukrycia bo ona mu węszy po pejsbuku. Powiedział, że wypije 3-4 piwka - wypił więcej, ale to nie kłamstwo. Rozumiem, że jak w srodę powiesz swojemu facetowi, że jutro w tłusty czwartek zjesz jednego, góra dwa poaczki - a w końcu wpieprzysz sześc - tzn.. że jesteś klamcą? hahaha "Afera" się zaczęła jak gdzies na pejsbuku znalazła zdjęcia z imprezy. I sie zdziwiła, że oni tam nie czytali książek tylko wypili co nieco.

Ja także współczuję Twojej dziewczynie/żonie podejścia. Widocznie jesteś taki sam jak opisywany tutaj w wątku facet. I kłamał, bo mówił, że wróci wcześniej , a tak nie było, i miał wypić 3 piwka, a było więcej - też kłamstwo. Jak się na coś umawia z dziewczyną, to się dotrzymuje słowa. Poza tym jeśli sytuacja miała miejsce więcej niż raz (bo jednorazowo jeszcze mogłabym przymknąć oko), to jest to duży problem. I nie porównuj chlania do jedzenia pączków, bo to żałosne, wiadomo, że to dwie różne rzeczy. Alkohol nie jest niczym dobrym. On ją rani, ale niestety wy faceci (na szczęście nie wszyscy) nie widzicie w takim czymś nic złego. Niektórzy nie potrafią się bawić bez alkoholu, a i bez niego można wspaniale spędzić czas. Ale to tylko wynika z tego, jak bardzo towarzystwo jest ograniczone :) Pewnie nie ma o czym gadać to trza chlać. Albo po co się spotykać na jakieś durne gadanie, lepiej chodźmy chlać. Dzięki Bogu ja mam narzeczonego, który nigdy mi takich numerów nie wywinie :)
Pasek wagi
Dobra zabawa, a zeszmacenie sie na imprezach to co innego:/ Skoro kobieta mysli powaznie o zwiazku, to widzac takie zachowanie jest jasne, ze zapali sie jej czerwona lampka w glowie! A Wy tu ja przylazlyscie kamienowac? Przeciez pisze,ze nie maja problemow z tym, ze znaja hasla do swoich kont itp. Czasem cos mozna przypadkiem zauwazyc. Lepiej teraz niz za pozno. Porozmawiaj z nim, bo skoro twierdzi, ze wraca do domu o 1 nad ranem, a tak nie jest, to chyba cos ma na sumieniu;p nawet jak nie masz z tym problemu,to rozumiem, ze nie chcesz czuc sie  w pewien sposob oszukana...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.