Temat: Dziwne (?) zachowanie faceta w restauracjach/knajpach

wybieramy się do np restauracji
oczywiście w drodze licytujemy się kto stawia/ kto płaci
zawsze mnie przekrzykuje i mówi że on płaci
myślę sobie zarabia 3 razy więcej niż ja, to w sumie niech płaci
zamawiamy, pijemy,
kelner przynosi rachunek - często za duży
i wiecie co - on mówi że skoro tak się upierałam że zapłacę to niech płace, on nie ma nic przeciwko temu
i tak się daję, a rachunki nie małe, z reguły 50, 100 zł, najwięcej 250 zł
a takich wyjść są 2 w ciągu tygodnia
on płaci te do 30 zł....
dzisiaj pytał czy wychodzimy gdzieś - powiedziałam że nie, mam ważniejsze wydatki i potrzebę przyoszczędzenia i znów mówi że on zapłaci
a jak przyjdzie co do czego to powie że zapomniał portfela ...

U Was jak wygląda sprawa płacenia w knajpach?
ale obciach........co za facet.....
zapomnij i Ty portfela, mi wydaje się że ta licytacja to w formie żartu jest :)
zresztą sama piszesz że ma on wkład w domowe finanse on płaci rachunki, wspominałaś o ogrodzie - mieszkacie w domu? 
nie ma co porównywać kosztu życia w mieszkaniu a w domu, wiem po sobie że dom to studnia bez dna, podatki, opał, wywóz śmieci, woda etc
więc on ponosi większe koszty niż Ty
W sumie trochę żal z tego Twojego chłopa :) Co innego jakby nie miał kasy, albo ogólnie wychodził z założenia ze po połowie, ale on sam się rwie do płacenia a później zostawia rachunek Tobie:) Masakra:) Powiedz następnym razem, że nie wzięłaś kasy bo mówił że płaci i tyle:)
on jest jakiś nawiedzony !
Dziwny facet:) u nas zawsze mój płaci,nie lubię tego za bardzo,zawsze mówię,ze ja zapłacę a on się upiera,że nie bo jestem jego ukochaną i to on powinien płacić i tak robi:)
ja rozumiem jak raz płaci jedna strona raz druga albo dzielicie się po połowie. ale sytuacja, kiedy on mówi, ze zapłaci a potem każe płacić Tobie jest żałosna. następnym razem po prostu się z nim nie licytuj, tylko jak zacznie ten temat to powiedz: okej, Ty płać i tyle.
cwany-nie ładnie z jego strony...nie licytuj się więcej to zawsze spadnie na niego;) u nas zawsze płacił chłopak teraz mąż czasem nawet jak zafunduję coś taniego jakąś sałatke czy kebaba to się upiera ze mi odda , więc zastanów się dobrze bo sknerus Ci się szykuje . Albo zaproponuj nowa metodę ZAWSZE płacicie po połowie KAZDY rachunek, bo to co teraz odstawia jest żalosne i uwłacza jego męskości-przepraszam z góry z mocne słowa ale ruszyło mnie to trochę.
Pasek wagi
żal... co za typ! po prostu brak słów
u nas ja place za siebie i on za siebie
Bardzo dziwne. My zawsze płaciliśmy po połowie albo raz jedno stawiało, raz drugie. Trochę to niepoważne, zwłaszcza po 5 latach.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.