- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Wachlówka
- Liczba postów: 248
4 czerwca 2013, 23:05
No to tak - zaplanowałam, że jutro zerwę z chłopakiem, z którym spotykam się od kilku miesięcy. Trochę to wyjdzie ni z gruchy ni z pietruchy, bo jeszcze wczoraj słodko gawędziliśmy przez telefon...Wszystko przemyślałam i wiem, że to bez sensu, muszę to zrobić choć mi smutno. Chciałabym to zrobić jakoś delikatnie, bez kłótni itp. Wiele razy omawialiśmy tą kwestię o którą tu idzie i nic z tego nie wynikło-dalej jest tak samo, więc nie chcę już w sumie znowu jutro rozmawiać o tym dlaczego tak zdecydowałam, on dobrze wie o co chodzi. Po prostu jak mam mu to powiedzieć - samo to, że się rozstajemy? coś w stylu "nie pasujemy do siebie", "jesteś wolny", "to bez sensu"? I jeszcze jedno - jak zrobić żeby jutro nie płakać? Muszę być silna, bo mam w czwartek egzamin, więc trzeba będzie się uczyć, a jednocześni wolę mieć to już z głowy i nie odkładać tej rozmowy... Niestety jestem strasznie wrażliwa na takie rzeczy i może się to skończyć tak, ze wieczór będę miała zmarnowany :/
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
4 czerwca 2013, 23:07
No chyba najlepiej prosto z mostu i dużymi literami:
"nie chcę się już z Tobą spotykać".
Ale nie rozumiem trochę Twoich emocji, z jednej strony chcesz zerwać, z drugiej będziesz płakać.
Dla mnie to niepojęte, totalnie sprzeczne sygnały.
Edytowany przez Zala21 4 czerwca 2013, 23:08
4 czerwca 2013, 23:08
Jaki jest powód rozstania?
- Dołączył: 2012-01-03
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 108
4 czerwca 2013, 23:12
troszkę dziwne ale może te emocje z przywiązania.
4 czerwca 2013, 23:13
Edytowany przez 0d36302421f4fa261d4c6f4340ed386c 20 marca 2015, 20:27
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 12123
4 czerwca 2013, 23:13
dokladnie jakies mieszane uczucia... Powiedz: wybacz, nie jestes moim ksieciem na, ktorego czekalam. Odjedz na swoim rumaku i pozwol mi zapomniec :)
- Dołączył: 2011-05-21
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15426
4 czerwca 2013, 23:14
ale chore zrywac z dnia na dzien.. poczekaj z tydzien chociaz .. bo to naprawde dziwaczne i gorzej sie na nim odbije , niz jeszcze ydzien bedzie myslal ze jestescie razem albo dwa, w czasie ktorych po prostu dawaj sygnaly ze cos jest nie tak
- Dołączył: 2012-10-23
- Miasto: Wachlówka
- Liczba postów: 248
4 czerwca 2013, 23:17
Zala21 napisał(a):
No chyba najlepiej prosto z mostu i dużymi literami: "nie chcę się już z Tobą spotykać".Ale nie rozumiem trochę Twoich emocji, z jednej strony chcesz zerwać, z drugiej będziesz płakać.Dla mnie to niepojęte, totalnie sprzeczne sygnały.
No właśnie nie mogę powiedzieć, że nie chcę się z nim już spotykać, bo to nawet nie jest możliwe.. Mamy wspólnych znajomych i razem pracujemy, więc wręcz przeciwnie - chciałabym zachować w miarę dobre stosunki, choć to pewnie niemożliwe..
Chcę zerwać bo staram się patrzeć na to racjonalnie i widzę, że to bez sensu, ale z drugiej strony coś do niego czuję i to przeżywam.Serio tak nigdy nie miałaś?
4 czerwca 2013, 23:17
"zaplanowałam zerwanie" omfg. I masz zamiar płakać? To chyba nie chcesz zrywać... Ta dzisiejsza młodzież... Napisz mu "słabo bzykasz, mam lepszego".
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
4 czerwca 2013, 23:20
niewiemcozrobic napisał(a):
Zala21 napisał(a):
No chyba najlepiej prosto z mostu i dużymi literami: "nie chcę się już z Tobą spotykać".Ale nie rozumiem trochę Twoich emocji, z jednej strony chcesz zerwać, z drugiej będziesz płakać.Dla mnie to niepojęte, totalnie sprzeczne sygnały.
No właśnie nie mogę powiedzieć, że nie chcę się z nim już spotykać, bo to nawet nie jest możliwe.. Mamy wspólnych znajomych i razem pracujemy, więc wręcz przeciwnie - chciałabym zachować w miarę dobre stosunki, choć to pewnie niemożliwe..Chcę zerwać bo staram się patrzeć na to racjonalnie i widzę, że to bez sensu, ale z drugiej strony coś do niego czuję i to przeżywam.Serio tak nigdy nie miałaś?
Ja jak zrywałam, to już dawno nic nie czułam do faceta, oprócz jakiegoś sentymentu.
Byłam pewna, że nie chcę być z tym człowiekiem - wówczas zrywałam.
'spotykanie' - chodziło mi o to, że 'nie chcę z Tobą być'.