Temat: facet i jego wcześniejsze związki

od pewnego czasu siedzi mi na "nosie" ta właśnie rzecz ... 
jestem z nim już jakiś czas ... 
rzadko rozmawiamy o przeszłości, on tego nie lubi gdy ja o cokolwiek pytam .. 
ale wiem że miał przede mną kilka dziewczyn ... 
i to nie daje mi spokoju ... wiem pewnie jestem głupia .. ale zaczynam się porównywać (choć nie wiem do czego - bo żadnej z nich nie poznałam) 
niestety .. sadzę, że to wina mojej niskiej samooceny .. 
ale nie potrafię przestać myśleć (w różnych sytuacjach) że one był lepsze ode mnie :( 

pomożecie mi ?
jak mam przestać z tych świrowatym myśleniem ? jak podnieść swoją samoocenę ?
czy którakolwiek z Was też kiedyś tak miała ?


zdublowalo sie
Jak przeczytałam twój pierwszy post to od razu przypomniał mi się taki obrazek z napisem: "Każdego dnia budzę się coraz bardziej zajebista, ale dziś to już *** przesadziłam" xD. Wydrukuj sobie i powieś na lustrze, bo faktycznie, masz kompleksy. Mam wrażenie, że nieważne jaką byś nie była pięknością, to i tak zawsze wynajdziesz w sobie jakieś wady...
Co do faceta... Po co zawracasz sobie głowę jego byłymi? Z tego co piszesz, wynika, że nie ma ich w waszym życiu... Można by się martwić, jeśli jakaś by się koło niego kręciła, ale skoro żadnej nie ma, to po co o tym myśleć? Teraz jest z tobą. Jeślibyś mu się nie podobała, to pewnie nie zwróciłby na ciebie uwagi. Ideały na zdjęciach są po to by się na nie pogapić, ale czasami zakochujemy się w kimś, kto wygląda zupełnie inaczej. W sumie, to nawet nie chciałabym być podobna do ideału ze zdjęcia, bo czułabym się jak kopia xd. 
Zapytałaś go jaki jest jego ideał, to ci odpowiedział, choć jak widać cię to zabolało. Nie każdy facet ma na tyle wyobraźni, by w takiej chwili wyciągnąć z portfela zdjęcie swojej dziewczyny, mówiąc: "Ty, kochanie" ;P. 
I nieszczęsny FB... Facet nie zmienia statusu:
Kobieta myśli: "A może chce sobie zostawić otwartą furtkę? A może nie traktuje mnie poważnie...?" (i milion tego typu myśli)
Facet myśli: "Ale to upierdliwe... Nie chce mi się, może zmienię jutro..." xd

Nie zadręczaj się tak i zamiast dorabiać sobie filozofię do takich głupstw, uśmiechnij się i pomyśl jaka jesteś super :D. Ciesz się z chwil spędzonych razem, a nie dręczeniem własnej głowy myślami o jego ideałach. 

grubaska8400 napisał(a):

dlatego nie zadaję się z facetami z przeszłością
taaak? a jak facet który ma 20, 25 czy 30 lat ma nie mieć żadnej przeszłości, żadnej byłej dziewczyny...jeśli bym takiego spotkała to pomyślałabym że coś z nim nie tak i że na pewno jest jakaś przyczyna tego że nikogo nie miał

grubaska8400 napisał(a):

dlatego nie zadaję się z facetami z przeszłością
rozumiem, że podrywasz wyłącznie w gimnazjum, młodsze roczniki?
Litości.
Pasek wagi
On jest z Tobą, wybrał Ciebie, a nie te poprzednie. Ja się nie porównuje, bo On jest ze mną właśnie :))

grubaska8400 napisał(a):

dlatego nie zadaję się z facetami z przeszłością

i ja
tez tak mam, tym bardziej ze z jedna wziął ślub przede mną ;((((((((
Życie niesie z sobą brzemię przeszłości, ale to że jest z Tobą to znaczy, że tego chce. Trudno czepiać się o przeszłość, każdy wybiera i uczy się na błędach, żeby dość do TEJ osoby, z którą chce się spędzić życie. Nie wolno nikogo obwiniać o wcześniejsze wybory, bo to właśnie one doprowadzają nas do danego momentu w życiu.
Pasek wagi

Keira12 napisał(a):

tez tak mam, tym bardziej ze z jedna wziął ślub przede mną ;((((((((
tego chciał na tamten moment, teraz jest z Tobą. Nie wymażesz tego wyboru z jego życia, więc się zastanów czego oczekujesz od Waszego związku. Jeśli Ci to tak bardzo przeszkadza, to Wasz związek nie będzie szczęśliwy
Pasek wagi
Też mam niską samoocenę i wiecznie analizuje najmniejsze gesty, pewnie też bym się na twoim miejscu martwiła, ale powiem Ci jak to wygląda z mojej perspektywy:

1) nie mam ustawione nic w relacjach na fb, bo uważam to za totalny obciach i nawet gdybym była w związku, to i tak bym nic tam nie zmieniła. aczkolwiek głupio wygląda, gdy np. ty masz wpisane, że jesteś z nim w związku, a u niego nic. takie rzeczy powinno się ustalać

2) mój ideał z wyglądu to taki gładki, wypacynkowany model, jeśli zaś chodzi o charakter to moim ideałem jest charakter mojego brata. Ale jak to się ma do rzeczywistości? Chłopak w którym się zakochałam ani nie wygląda jak mój model, a z charakterem mojego brata to już wg nie ma nic wspólnego. A i tak go uwielbiam. Więc to co się wydaje ideałem, a co jest naszym prawdziwym typem to 2 zupełnie odmienne rzeczy!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.