Temat: Kryzys w związku... Pomocy!

Witam

Mam dość nietypowy problem. A mianowicie miałam rozpocząć współżycie z moim chłopakiem, ale po tym co wczoraj się o nim dowiedziałam zaczęłam rozważać rozstanie... Mój chłopak ma 20 lat i poważny 3 letni związek za sobą. Wiedziałam, że nie jest już prawiczkiem, ale w końcu zebrałam się na odwagę by zapytać go ile miał partnerek seksualnych. Powiedział mi o trzech, ale wiem, że było ich więcej, bo powiedział, że na pewno nie chce znać dokładnej liczby. No okej... Jedną bym jeszcze zdzierżyła, ale tyle?! Ja jestem dziewicą, a on jest moim pierwszym chłopakiem... Trudno mi było zaakceptować to, że nie jest prawiczkiem, a informacja o tym z iloma dziewczynami spał dolała jeszcze oliwy do ognia. Zawsze wychodziłam z założenia, że chłopak, który przewinął się pomiędzy nogami wielu kobiet jest wart tyle samo co puszczalskie panny, a tu nagle dowiaduję się, że chłopak, którego kocham jest właśnie tego pokroju... Powiedział mi, że boi się dziewic, bo z jedną już spał, a jak ich drogi się rozeszły to go znienawidziła i boi się tego samego przy mnie. Moją główną obawą jest to, że jak się rozstaniemy to on będzie mnie brał za te kolejną, którą zaliczył... Oczywiście mi zaprzeczył, powiedział, że na pewno tak nie będzie. Stwierdził, że jeśli facet nie wspomina byłych to tak naprawdę nic one dla niego nie znaczyły, a dowodem na to powinno być to, że wspomina mi często o swojej eks. Zaczęłam myśleć o tym, żeby się z nim rozstać... Strasznie się różnimy, źle się dobraliśmy... Jak to w ogóle wygląda? Napalony 20 latek i 17 letnia cnotka niewydymka... Co powinnam zrobić w takiej sytuacji?
Jeśli Ci to nie pasuje, to po prostu się rozstańcie i tyle.
Mój mąz miał przede mną 2 partnerki, o których wiem, ja przed nim spałam z jednym i nie oczekiwałam, zeby wtedy dwudziestotrzylatek był cnotkiem. Sama czasem żałuję, ze nie miałam okazji spac jeszcze z jednym, czy dwoma, żeby miec prównanie, nauczyć się, co sprawia mi przyjemność (bo rózni faceci mają rózne techniki jednak), no ale mój mąż został moim mężem.
Wiesz, nie oczekuj, ze ludzie będą zawsze taka tabula rasa, przecież mieli inne życie wcześniej.
Pasek wagi
Zostaw go,widać że chłopak to dupek,któremu zależy tylko na jednym. Też uważam że jak chlopak miał wiele dziewczyn to nie jest nic wart. Poczekaj na odpowiedniego chlopaka,ten napewno taki nie jest.
Zostawić go. Tym bardziej że widzisz sama że źle się dobraliście i bardzo się różnicie.
Jesteś młoda i napewno spotkasz jeszcze porządnego faceta co do którego nie będziesz miała wątpliwości czy zrobić to czy nie. 
Każdy z nas ma jakąś przeszłość. To, że ktoś spał z kilkoma partnerami wcale nie oznacza, ze jest kimś gorszym. Takie moje zdanie. Jeżeli Tobie to tak przeszkadza to ja nie wróżę długiej przyszłości w tym związku.
Pasek wagi

Yrithee napisał(a):

Jeśli Ci to nie pasuje, to po prostu się rozstańcie i tyle.Mój mąz miał przede mną 2 partnerki, o których wiem, ja przed nim spałam z jednym i nie oczekiwałam, zeby wtedy dwudziestotrzylatek był cnotkiem. Sama czasem żałuję, ze nie miałam okazji spac jeszcze z jednym, czy dwoma, żeby miec prównanie, nauczyć się, co sprawia mi przyjemność (bo rózni faceci mają rózne techniki jednak), no ale mój mąż został moim mężem. Wiesz, nie oczekuj, ze ludzie będą zawsze taka tabula rasa, przecież mieli inne życie wcześniej.

 

No to chłopak miał bardzo bogate te życie...

nie żeby coś, mój były obecnie chłopak miał wiele partnerek i moim był pierwszym, na początku mi przeszkadzało, z czasem przestało no a jeśli ci przeszkadza, że było ich az tyle to sie z nim rozstań.
dajcie sobie czas, po co się spieszyć- jak nie czujesz tego że chcesz z  nim to zrobić i jak w ogóle nie jesteś jego pewna, to nie bawcie się w zabawy łóżkowe bo czasem kończa się one nowym życiem za które trzeba odpowiadać.
Ja nie widzę niczego złego, jeżeli ktoś korzystał z życia uprawiając seks, który lubi. Bycie młodym na tym polega, ale nie wszyscy to lubią - tak samo jak ja. Ja aktualnie jestem trzecią partnerką mojego chłopaka i nie widzę w tym problemu, może dlatego, że on nie jest też moim pierwszym. Jednak zawsze chciałam trafić na prawiczka - nie udało się. 
Powiem Ci że miałam tak samo z pierwszym chłopakiem. Nie wiem czemu ale źle się czułam z tym że on miał więcej dziewczyn przede mną a ja nikogo. I też miałam takie obawy że jak już to zrobimy to mnie zostawi. Jednak tak się nie stało, stale dawał mi odczuć jaka jestem dla niego ważna i że ma poważniejsze plany ze mną. Dzisiaj nie jesteśmy już razem a przy obecnym tak nie miałam, może dlatego że jestem jego drugą kobietą a on moim drugim partnerem w tych sprawach.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.