Temat: cudowny facet o kryminalnej przeszlosci co radzicie?

Dziekuje za opinie
Bardzo trudno jest kogoś ubezwłasnowolnić, jest nie wiele sytuacji w której jest to możliwe. I żadna z nich nie jest' przyjemna'. Za to, że brał narkotyki nikt by go nieubezwłasnowolnił, chyba że poważnie zagrażał swojemu czy czyjemuś życiu. To nie jest procedura, dla kogós kto sobie  popala trawkę na imprezach. Poza tym, zniesiony mu już ubezwłasnowolnienie?
Ja bym się w to nie pchała. Może się zmienił a może nie. Może zrobi jeszcze komuś krzywdę a może nie. Niechciałabym sprawdzać tego na własnym przykładzie.
Komuś się może podwinąć noga i może mieć małe ilości trawy, może się komuś noga podwinąć w wiele innych sposobów. Ale porwanie? Ucieczka przed policją? Takie przestępstwa pokazują kompletny brak szacunku dla drugiego człowieka, dla autorytetów. Gdyby ktoś Ci porwał mamę czy siostrę też byś go nazywała cudownym? Raczej bestialskim dupkiem.

Uciekalabym,gdzie pieprz rosnie. Ale jestem dorosla i mam mrzonki o slodkich bad boyach dawno za soba.
każdy popełnia błędy. nie skreślaj człowieka
dla mnie odpada, bezwzględnie, sory, ale ja z takim facetem bym się nie związała- nigdy w życiu
wiałabym. jak widać nie jest taki cudowny a określenie 'siedzenia za narkotyki ' jako nic poważnego.. wtf ?
Po pierwsze - narkotyki to dla mnie jest coś poważnego chyba, że by go zamknęli za posiadanie 3g marychy. Ale twardsze narkotyki (uzależnienie?) lub rozprowadzanie - to byłaby dla mnie poważna sprawa. 
Po drugie - porwanie? No ja bym tego nie nazywała błędem młodości. To nie jest głupotka, mały błąd. 

Z tego co tu czytam jestem jedną z nielicznych, które powiedzą - wiej!
Błędy, błędami - narkotyki, kradzież i ucieczkę od policji może bym zlała (choć i tak zastanawiałabym się czy gdyby nagle nie potrzebował kasy to by i mnie nie okradł zamiast zapytać) ale nie porwanie! Tam był zamieszany człowiek a to jednak świadczy o tym, że facet nie jest taki cudowny. Nawet żeby się z porwanym obchodził jak z jajkiem to ten człowiek na pewno był przerażony. 

Powiedzieć Wam co jest dla mnie "błędem młodości" kończącym się wpisem do akt? Kolega lekko podpity zobaczył na placu budowy jakiś buldożer czy inną koparę jako, że mechanik to wiedział jak uruchomić i sobie po placu jeździł. Przyjechała policja i to też było uznane za jakąś kradzież. 
Błędem młodości jest to jak się ze znajomymi wbijaliśmy nielegalnie na teren nieczynnej huty, co chyba było wtargnięciem czy innym włamaniem. Na szczęście nie wpadliśmy ale z perspektywy czasu to był błąd młodości.
Ale nie porwanie! Porwanie jest czynem z premedytacją, szkodzeniem drugiemu człowiekowi i nastaniem na jego wolność! 
fajny poczatek zycia... facet z kryminalu, mozesz sie z nim kolegowac ale nic wiecej....chcesz zeby Twoj syn pozniej byl taki?? albo zeby wyszlo ze siedzial i wszystkie dzieci sie smialy ze ojciec to bandyta? a co sie stanie jak mu odbije? bedziesz chodzic do wiezienia na spotkania? uprawiac seks w tym "pokoiku" odwiedzin? masakra dziewczyno :o
Pasek wagi
narkotyki? i napisałaś ....nic poważnego???????????????????????? szok.... szok
Ja bym mu nie ufala. Ale wyjasnie dlaczego. Z doswiadczenia. Zycie wystarczajaco skopalo mi tylek. Tez byl dla mnie mily i kochany. Tyle osob mowilo, ze sie zmienil. Ogolnie znalam jego przeszlosc i ... chcialam go zmienic? Taki kapitan planeta. Nie, ludzie sie nie zmieniaja. Tylko wkladaja kolejne maski. To jest tylko moje zdanie. My tu wszystkie mozemy Tobie radzic, ale decyzja nalezy tylko i wylacznie do Ciebie. Trzymam kciuki bys podjela ta wlasciwa :)
Pasek wagi
Nie pakowałabym się w taki związek - bałabym się tego człowieka, nie czułabym się przy nim bezpieczna.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.