- Dołączył: 2013-05-26
- Miasto: olsztyn
- Liczba postów: 203
28 maja 2013, 22:41
Cześć dziewczyny ;) na czacie poznałam faceta, jest 5 lat starszy, studiuje prawo, wspaniale nam się pisze. Jest mały szkopuł, jest brzydki. Najzwyczajniej w świecie. Nie wiem co powinnam zrobić. Chłopak jest wrażliwy i uczuciowy, nie chciałabym go zranić spotykając się z nim, a później mówiąc, że jednak nic z tego...Z drugiej strony nie chcę stracić faceta tak wartościowego. Nie mam pojęcia co począć...
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 3918
29 maja 2013, 11:56
jak ma to cOS, to nie ma znaczenia jego wyglad :D
29 maja 2013, 12:10
Mnie osobiście pociąga osobowość. Na maksa... Ale fakt, mężczyzna nie powinien odrzucać.
- Dołączył: 2012-11-20
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 257
29 maja 2013, 12:16
jak będzie to facet dla Ciebie to będzie ci sie podobał nie bedziesz się nawet zastanawiać poprostu bedzie to coś....
ja jak poznalam swojego to odrazu zaiskrzylo chociaż był o 180 stopni inny od mojego "ideału"
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12866
29 maja 2013, 12:23
livebox napisał(a):
Musi być chemia. Wygląd? Cóż...Jedni powiedzą, że jesteś piękna, inni że brzydka...
To prawda, MUSI być chemia. Jak jest chemia, to nawet brzydal w oczach innych dla Ciebie będzie przystojny. Ale z drugiej strony jeśli naprawdę Cię odrzuca, to nie ma co się zmuszać, wiem, co masz na myśli. Przede wszystkim spotkaj się z nim, po rozmowie na pewno poczujesz TO albo nie. Kwestia jednej randki :)
- Dołączył: 2012-06-22
- Miasto: Hiih
- Liczba postów: 910
29 maja 2013, 12:27
Bardzo bym chciała, żeby mój chłopak był brzydszy ode mnie... Jest niestety łdniejszy i źle się z tym czuję
- Dołączył: 2011-11-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 621
29 maja 2013, 12:56
przeszłam to samo;) 12 lat temu poznałam fajnego chłopaka. bardzo mądrego, wrażliwego, innego niż wszyscy....Był taki odpowiedzialny i tak strasznie o mnie dbał...Był starszy o 4 lata...ale niestety też nie był zbyt piękny, do tego chudziutki...;) I dałam mu szansę, chociaż na początku ciągło mnie do innego chłopaka (ten był b.przystojny, ale taki "wieśniaczek"). Dziś powiem Ci, że dobrze wybrałam. Jesteśmy po ślubie już 4 lata. Mamy śliczną córeczkę, ma 2 latka. Jest piękna;) A co zmieniło się po latach? powiem Ci. Ja spasłam się jak świnia, przestałam o siebie dbać, za to mąż...odwrotnie! Wszystko się zmieniło! Nadal jest szczupły, ale bardzo zadbany! Fajnie ubranym pachnący, uczesany, dp tego świetnie zarabia! i niczego się nie boi;) Dlatego też wyjechaliśmy z kraju, wiem, że z nim zawsze sobie poradzimy! Więc Kochana! wszystko się zmienia! Uroda przemija, a to co w sercu zostaje;) Powodzenia !
29 maja 2013, 12:59
mogłabym napisać to samo co wyżej
- Dołączył: 2013-02-02
- Miasto: Katarzynki
- Liczba postów: 1379
29 maja 2013, 13:01
mysle ze najpierw sie z nim spotkaj, nie kupuje sie kota w worku i nie deklaruje dozgonnej milosci jeszcze przed spotkaniem, co innego z kims pisac a co innego spotkac sie na zywo, porozmawiac, zlapac kontakt, miec podobne poczucie humoru, lpoczuc od kogos ladny zapach zmyslowych perfum itd badz odwrotnie ktos idelany na czacie na zywo moze smierdziec potem na kilometr, miec cos miedzy zebami, moze miec skarpety do sandalow, rubasznie i nerwowo rechotac co chwile, ciagle gadac o seksie na pierwszym spotkaniu, nie umiec zlozyc sensownego zdania, przeklinac co drugie slowo itd itd itd takie rzeczy ktorych przez mointor nie da sie zobaczyc potrafia na prawde skutecznie zniechcecic.