Temat: Boje sie ze sie nie zakocham

Co byście zrobiły na moim miejscu lepiej zakończyć to teraz czy dać sobie czas ? a wiec prawie pół roku temu rozstałam sie z chłopakiem, strasznie to przeżyłam, teraz poznałam nowego chłopaka (przyznam sie, ze szukałam na siłe bo chciałam o tamtym zapomnieć ) no i z tym obecnym jesteśmy parą, poznałam juz jego znajomych, On strasznie bierze to na poważnie. Podoba mi sie On, jest wszystko ładnie, pięknie ale ja sie po prostu boje, ze sie w nim nie zakocham bo ja nadal coś czuje do mojego byłego. Ten obecny już powiedział o mnie swojej mamie, mówi, ze szuka dziewczyny na całe życie i ma nadzieje, ze to będe ja a ja nie wiem co mam zrobić. Boje sie, ze Go skrzywdze albo, ze bede z Nim na siłe bo nie będę miała odwagi mu powiedzieć, ze nic do niego nie poczułam. Co robić? 
To skoro nic do  Niego  nie czujesz tylko do poprzedniego  to już w jakiś sposób go  krzywdzisz . Ja bym się rozstała.
co robić?
1. zmądrzeć
2. zacząć szanować innych ludzi i ich uczucia
3 znaleźć sobie hobby i nie myśleć tylko o facetach
4. zająć się swoim życiem i popracować nad psychiką, bo strasznie słaba jesteś
Jeśli go nie kochasz to lepiej będzie jeśli teraz sie z nim rozstaniesz.... Nie dawaj mu nadzieji, im dłużej będziesz to ciągnąć tym bardziej go skrzywdzisz. Ja wogóle nie rozumiem takiego czegoś jak bycie z kimś tylko po to żeby zapomnieć o innym, nie wiedziałaś że możesz takim zachowaniem komuś zrobić krzywdę? Tym bardziej że chłopak bierze to na poważnie

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

co robić?1. zmądrzeć2. zacząć szanować innych ludzi i ich uczucia3 znaleźć sobie hobby i nie myśleć tylko o facetach4. zająć się swoim życiem i popracować nad psychiką, bo strasznie słaba jesteś

daj mu szanse na znalezienie dziewczyny, ktora naprawde go pokocha! jestes egoistka :/ pomysl o nim!
'pocieszanie ' się innym człowiekiem który też czuje bo chcesz sobie samoocenę podciągnąć jest dla tej osoby zarąbiście krzywdzące.. trzeba było zaczekać aż będziesz gotowa wejść w nowy związek a nie..
Powiem szczerze że 1,5 roku temu miałam to samo, rozstanie po 4 latach przezyłam strasznie, po miesiacu poznałam kogoś i zaczelismys sie spotykać ale sex inny , człowiek całkowicie inny, dobry człowiek w głowie mysl "to moze byc ojciec moich dzieci i moj mąż, ale nie czułam właściwie nic, taki związek z rozsądku, niemogłam go zostawić bo bałam sie skrzywdzić go tak jak mnie skrzywdzono. do dziś miłość nie taka szalona jak z moją pierwszą miłością ale przyszło z czasem Kocham go długo walczyłam z uczuciem do byłego jak byłam z obecnym  moze z 6 miesiecy. A teraz ślub, wspólne mieszkanie, szczur w klatce i szczeniaczek:))

Pasek wagi
Aha i jeszcze dodam że nie myślałam kategoriami żeby znaleźć kogoś na siłe, bardziej szukałam towarzystwa osoby do rozmowy i spędzania razem czasu, a potoczyło sie  inaczej. Niby zbyt wiele nie czułam ale trzymała mnie przy nim ta jego dobroć,  i coś jeszcfze niewiem co ale trzymało mnie tak że dziś niewyobrażam sobie życia bez niego.

Pasek wagi

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

co robić?1. zmądrzeć2. zacząć szanować innych ludzi i ich uczucia3 znaleźć sobie hobby i nie myśleć tylko o facetach4. zająć się swoim życiem i popracować nad psychiką, bo strasznie słaba jesteś
Zgadzam się.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.