26 maja 2013, 11:18
Co byście zrobiły na moim miejscu lepiej zakończyć to teraz czy dać sobie czas ? a wiec prawie pół roku temu rozstałam sie z chłopakiem, strasznie to przeżyłam, teraz poznałam nowego chłopaka (przyznam sie, ze szukałam na siłe bo chciałam o tamtym zapomnieć ) no i z tym obecnym jesteśmy parą, poznałam juz jego znajomych, On strasznie bierze to na poważnie. Podoba mi sie On, jest wszystko ładnie, pięknie ale ja sie po prostu boje, ze sie w nim nie zakocham bo ja nadal coś czuje do mojego byłego. Ten obecny już powiedział o mnie swojej mamie, mówi, ze szuka dziewczyny na całe życie i ma nadzieje, ze to będe ja a ja nie wiem co mam zrobić. Boje sie, ze Go skrzywdze albo, ze bede z Nim na siłe bo nie będę miała odwagi mu powiedzieć, ze nic do niego nie poczułam. Co robić?
26 maja 2013, 11:21
To skoro nic do Niego nie czujesz tylko do poprzedniego to już w jakiś sposób go krzywdzisz . Ja bym się rozstała.
26 maja 2013, 11:23
co robić?
1. zmądrzeć
2. zacząć szanować innych ludzi i ich uczucia
3 znaleźć sobie hobby i nie myśleć tylko o facetach
4. zająć się swoim życiem i popracować nad psychiką, bo strasznie słaba jesteś
- Dołączył: 2013-04-10
- Miasto:
- Liczba postów: 3026
26 maja 2013, 11:24
Jeśli go nie kochasz to lepiej będzie jeśli teraz sie z nim rozstaniesz.... Nie dawaj mu nadzieji, im dłużej będziesz to ciągnąć tym bardziej go skrzywdzisz. Ja wogóle nie rozumiem takiego czegoś jak bycie z kimś tylko po to żeby zapomnieć o innym, nie wiedziałaś że możesz takim zachowaniem komuś zrobić krzywdę? Tym bardziej że chłopak bierze to na poważnie
Edytowany przez candy.lady 26 maja 2013, 11:26
- Dołączył: 2013-03-15
- Miasto: Bruksela
- Liczba postów: 1909
26 maja 2013, 11:49
daj mu szanse na znalezienie dziewczyny, ktora naprawde go pokocha! jestes egoistka :/ pomysl o nim!
26 maja 2013, 12:20
'pocieszanie ' się innym człowiekiem który też czuje bo chcesz sobie samoocenę podciągnąć jest dla tej osoby zarąbiście krzywdzące.. trzeba było zaczekać aż będziesz gotowa wejść w nowy związek a nie..
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
26 maja 2013, 12:51
Powiem szczerze że 1,5 roku temu miałam to samo, rozstanie po 4 latach przezyłam strasznie, po miesiacu poznałam kogoś i zaczelismys sie spotykać ale sex inny , człowiek całkowicie inny, dobry człowiek w głowie mysl "to moze byc ojciec moich dzieci i moj mąż, ale nie czułam właściwie nic, taki związek z rozsądku, niemogłam go zostawić bo bałam sie skrzywdzić go tak jak mnie skrzywdzono. do dziś miłość nie taka szalona jak z moją pierwszą miłością ale przyszło z czasem Kocham go długo walczyłam z uczuciem do byłego jak byłam z obecnym moze z 6 miesiecy. A teraz ślub, wspólne mieszkanie, szczur w klatce i szczeniaczek:))
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Birmingham
- Liczba postów: 5932
26 maja 2013, 12:54
Aha i jeszcze dodam że nie myślałam kategoriami żeby znaleźć kogoś na siłe, bardziej szukałam towarzystwa osoby do rozmowy i spędzania razem czasu, a potoczyło sie inaczej. Niby zbyt wiele nie czułam ale trzymała mnie przy nim ta jego dobroć, i coś jeszcfze niewiem co ale trzymało mnie tak że dziś niewyobrażam sobie życia bez niego.