25 maja 2013, 19:14
Z moim chlopakiem widzimy sie tylko na weekendy, raz na 2 tygodnie, czasem raz na tydzien, bo mieszkamy w innych miastach. Ostatnio akurat widzielismy sie tydzien temu i dzisiaj przyjechalam do domu na weekend. Moj facet zadzwonil do mnie, ze chce zebym z nim poszla do baru, bo jest final ligi mistrzow. Ja na to, ze jechalam 4 godziny autobusem i jestem zmeczona no i nie mam ochoty akurat dzis nigdzie wychodzic. Powiedzialam mu, ze moze przeciez przyjechac do mnie i obejrzec ten mecz, bo jest na TVP 1. A on zaczal mnie namawiac ze jednak moze pojdziemy. Ja ze nie, ze naprawde jestem zmeczona, i jak ten mecz jest dla niego wazniejszy ode mnie, to niech sobie lezie na niego sam. On sie strasznie wkurzyl i powiedzial, ze jak chce to sobie pojdzie. No i pytam Was : czy ja mam racje? mi sie wydaje, ze jemu na mnie w ogole nie zalezy, mogl obejrzec ze mna u mnie w domu mecz ( tym bardziej ze widzimy sie tak rzadko), a wybral to, ze pojdzie sam do baru z kumplami, a ja zostane w domu. Ja w poniedzialek wracam na studia, wiec ewentualnie jutro moglibysmy sie zobaczyc jeszcze, ale chyba nie chce.. Moja mama powiedziala, ze on mnie wykorzystuje, chce zebym byla na kazde jego zawolanie. Jak jemu sie chce do mnie przyjechac to przyjedzie, ale jak ja chce to ma mnie gdzies. Mama mowi tez, zebym ja jutro tez miala go gdzies i gdyby chcial sie zobaczyc, to mam mu zrobic tak jak on mi. Wymyslic cos, np ze nie mam dla niego czasu i spotkac sie z kolezanka. Kurcze, cieszylam sie ze sie spotkamy, a on wybral glupi mecz :( co myslicie?
25 maja 2013, 20:11
wyśmiewanie się z niej, że jechała 4 godziny i jest zmęczona jest żałosne...
- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto: Kanton
- Liczba postów: 593
25 maja 2013, 20:13
Przesadzasz... Mowil, zebys przyszla ale ksiezniczka jechala autobusem 4h ojej nie usiedzi 90 minut z piwem bo jeszcze omdleje
25 maja 2013, 20:15
laurabedziefit napisał(a):
wyśmiewanie się z niej, że jechała 4 godziny i jest zmęczona jest żałosne...
Żałosne to jest to że najpierw wymyśla że nie chce z nim iść bo to tamto sramto a jak on pójdzie sam to jeszcze większy lament bo poszedł...
I się dziwić później.
Jechała 4 godziny pociągiem, a nie rowerem. Więc nie przesadzajmy.
Niech idzie z nim albo niech zostanie w domu i odpocznie.
- Dołączył: 2013-03-07
- Miasto: Malbork
- Liczba postów: 2695
25 maja 2013, 20:17
wiesz....wy się widzicie raz na tydzien....na dwa....a FINAŁ LIGI MISTRZÓW JEST RAZ W ROKU
a finał gdzie są Polacy raz na długi czas
jednak jak ten mecz jest dla niego taki ważny, to niech ogląda w domu. nienawidzę oglądać w knajpach, bo zamiast oglądać zajmujemy się czym innym, czasami jak jest gol to wszyscy huczą ale na następny dzień nawet go nie pamiętam. A jak oglądać to oglądać. dlatego nie jestem zwolennikiem oglądania gdzie indziej niż w domu. dlatego dzisiaj w domu siedze
może przekonaj go takim argumentem ??
25 maja 2013, 20:20
Też mi coś niby jakiś mega ważny mecz dla każdego faceta. Co za bzdury, akurat mój mąż ma gdzieś mecz i zaraz wychodzimy na spacer. Poza tym nie każdy facet jest taki sam. Zawsze jak źle się czuje albo chce spędzić czas z mężem to ja jestem najważniejsza i zdarza się , że mąż nawet rezygnuje ze spotkań z kolegami i nie pod żadnym przymusem tylko po prostu chce . W druga stronę oczywiście jest to samo - mąż również jest dla mnie najważniejszy ... ale to kwestia modelu związku. Każdy ma taki związek jaki mu pasuje.
Pozdrawiam.
- Dołączył: 2013-03-05
- Miasto: Wyspa
- Liczba postów: 1825
25 maja 2013, 20:21
agacik1988 napisał(a):
Wyluzuj. Ten dzisiejszy mecz jest bardzo ważny dla facetów :D
Nie tylko dla facetów! Ja tam uwielbiam piłkę nożną i żadnego meczu nie przepuszczę
Ale chyba jestem wyjątkiem, który potwierdza regułę :D
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 293
25 maja 2013, 20:21
Przesadzasz. Jeden wieczór możesz odpuścić. Co to za frajda dla faceta oglądać taki mecz z dziewczyną zamiast z kumplami? Odpuść mu, a Ty sama sobie w domu odpocznij, zrób sobie wieczór dla siebie. Jutro się spotkacie i będzie dobrze.
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1770
25 maja 2013, 20:25
Nie on jeden chce ten dzisiejszy wieczór spędzić również z kumplami, oglądając mecz :) Jeśli nie chcesz iść z nim to chociaż go zrozum, bo ten mecz jest ważny :P Ja wybrałam babski wieczór z mamą i żadne z nas nie robi problemu.
- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto: Kanton
- Liczba postów: 593
25 maja 2013, 20:25
Autorko, nie jest jeszcze za pozno! Ubieraj sie i idz! Zrobisz mu przyjemnosc, wypijesz drinka, po meczu mozecie cos jeszcze porobic. Nie sluchaj sie mamy - ona chyba nie lubi Twojego faceta
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
25 maja 2013, 20:26
ognisty.bursztyn. napisał(a):
Też mi coś niby jakiś mega ważny mecz dla każdego faceta. Co za bzdury, akurat mój mąż ma gdzieś mecz i zaraz wychodzimy na spacer. Poza tym nie każdy facet jest taki sam. Zawsze jak źle się czuje albo chce spędzić czas z mężem to ja jestem najważniejsza i zdarza się , że mąż nawet rezygnuje ze spotkań z kolegami i nie pod żadnym przymusem tylko po prostu chce . W druga stronę oczywiście jest to samo - mąż również jest dla mnie najważniejszy ... ale to kwestia modelu związku. Każdy ma taki związek jaki mu pasuje. Pozdrawiam.
Heh i założyłaś konto na portalu dla odchudzających , w temacie o piłce nożnej w dodatku, tylko po to żeby napisać 1 post,że mąż rezygnuje dla Ciebie ze wszystkiego?
Zabawne.