- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 maja 2013, 19:11
Bedzie to dluuga historia 17 latki ktora pewnie wyda wam sie glupia i karzecie mi sie puknac w czolo haha ale chcialam prosic was vitalijki o rade
Wiec od pol roku zaprzyjaznilam sie z kolega ze szkoly, gadalismy czesto w szkole na przerwie i codziennie na fb albo skypie. Ale ostatnio jakby kontakt sie przerywal wiec sie zastanawialam o co chodzi. Robilam dramaty ze ze mna nie gada itp zalilam mu sie ze czuje sie olewana ale przestalam i bylo znowu wporzadku. Czemu tak sie zachowywalam ? zakochalam sie w nim i bylam strasznie zazdrosna , jest to taki chlopak ktory przyjazni sie z dziewczynami i ja tez bylam tylko kolezanka. Zaprosil mnie zebym poszla z nim do szkoly lotniczej bo chce zostac pilotem ale nie bylam pewna czy pojde bo moze jego kolega by poszedl ale pozniej mi powiedzial ze jednak idzie z tym kolega i swoja najlepsza przyjaciolka z ktora ja sie nienawidze. Jednak kolega pozniej nie mogl i kolezanka tez nie wiec znowu mnie zaprosil a ja glupia sie zgodzilam . I wtedy koleznaka mi mowi ze glupia jestem itp i bylam tak strasznie ciekawa czemu z nimi jednka nie idzie i mnie zaprosil bo jeszcze mowil jak to sie cieszy ze jednak ze mna idzie :o i bylo wpol do 12 nie moglam usnac i wpadlam na glupi pomysl shackowania jego fb , i tak tez to zrobilam :o poczytalam sb troche ale o mnie nic nie bylo poniewaz on usuwa wiekszosc wiadomosci . byla tylko jedna wiadomosc w ktorej mowi kolezance o dziewczynie ze bardzo mu sie podoba itp ale zeby tylko mi nie powiedziala o tym bo przy mnie udaje ze jej nie nawidzi i nie chce zebym ja wiedzilaa o tym bo mu niby zawracam glowe lol a ja nawet nigdy o niej nie wspominalam chociaz wiedzialam ze cos tam jest. i jak nastepnego dnia sie spotkalismy to musialam sie zapytac czemu ja nie moge wiedziec blabla i zapytal sie skad to wiem i powiedzialam ze mam zrodla. I caly dzien normalny byl tylko sie pytal co roz kto mi to opowiedzial .. i jak wrocilam do domu po spotkaniu to pisal z ta przyjaciolka .. ze bylam strasznie dziwna, ze mogl juz lepiej z nia pojsc niz ze mna i ze sie za mnie wstydzil o.O i ja skopiowalam ta wiadomosc ale nie skojarzylam ze jestem na jego koncie wiec wyslalam to z jego konta mojej przyjaciolce i sie wydalo ze siedze na jego facebooku. Pozniej byla wieeeelka drama chcial drzwonic na policje wyzywal mnie godzinami itp .. 2 tygodnie juz nie gadamy i tesknie za nim jak cholera. I wsumie doszlam do wniosku ze jakbym nie weszla na tego facebooka to by nic nie bylo , gdybym nie zaczela tego dnia tematu i moich zali to bym mu nie zniszczyla dzien i by moze tak o mnie nie mowil przyjaciolce .. Przeprosic go za shackowanie fb czy nie ?
Dopiero pisszac ta historie zauwazylam ze jakbym sama cos takiego przeczytala to bym taki miala wyraz twarzy
23 maja 2013, 19:26
Edytowany przez tymrazemschudne 23 maja 2013, 19:26
23 maja 2013, 19:29
Powinnaś przeprosić, ale czy to coś da to nie wiem.
Ciężko ponownie zaufać osobie, która takie cos "odwaliła" a bez zaufania ciężko o poważniejszą relację.
23 maja 2013, 19:31
23 maja 2013, 19:37
wow jak ty to zrobilas hakerko?
Sam mnie kiedys nauczyl nie polecam nikomu hackowania .
23 maja 2013, 19:45