Temat: Bóg gdzie,jest jestem zla na niego!!!!!

Jestem zła na boga zabrał osobę z mojej rodziny babcie matkę 64 lata była dobra osoba ,babcia ,matka, a Bóg ją zabrał 4m-c się meczyla , jestem katoliczka wierze w Boga nie w kościół ale to gadanie typu ze dobrych zabiera a złych ludzi zostawia do poprawy w takich sytuacjach mnie mega wkurza gdzie tu sprawiedliwość :[:[:[:[:[:[:[ sorki ze tu was drecze z tym tematem :(:(:(:(

Nie wierzę że Bóg zabiera ludzi....
Współczuję i życzę dużo siły
Pasek wagi
jak się męczyła to trzeba wierzyć że tam jej lepiej
Pasek wagi
Moi dwaj dziadkowie zmarli jak mieli 64 lata..ale nie obwinialam za to Boga, przyjelam to bo co mialam zrobic?
Pasek wagi
Wspolczuje.....
to nie Bóg zabiera ludzi. śmierć jest naturalną koleją życia. lub czasem przypadkiem.
moja też umarła w chorobie, myślę, że tak było lepiej - dlaczego miałaby cierpieć? Trzymaj się i ciesz, że już się nie męczy :)
Moja mama przegrała z choroba po 6mcach w strasznych cierpieniach...miała 52lata jestem wierząca ale nie potrafię tego zrozumieć..... Bylam zła rozgoryczona szukałam winnych... Obraziłam sie na Boga... I nie przemawiają do mnie argumenty ze taka kolej rzeczy itp zawiodłam sie i już ja Cię rozumiem i wspolczuje....

rainbowarrior napisał(a):

to nie Bóg zabiera ludzi. śmierć jest naturalną koleją życia. lub czasem przypadkiem.


Jak nie? To on podobno jest wszechmogący i decyduje o życiu i śmierci i co tam jeszcze, więc jak ktoś umarł "przedwcześnie" to znaczy że bóg go zabrał i tyle. A dlaczego? nie wiem, by z was zadrwić? zrobić na złość? Nie od dziś wiadomo że tio niesamowicie złośliwy ,wredny i mściwy "byt"

ZdrowaEwka napisał(a):

rainbowarrior napisał(a):

to nie Bóg zabiera ludzi. śmierć jest naturalną koleją życia. lub czasem przypadkiem.
Jak nie? To on podobno jest wszechmogący i decyduje o życiu i śmierci i co tam jeszcze, więc jak ktoś umarł "przedwcześnie" to znaczy że bóg go zabrał i tyle. A dlaczego? nie wiem, by z was zadrwić? zrobić na złość? Nie od dziś wiadomo że tio niesamowicie złośliwy ,wredny i mściwy "byt"


Śmiać mi się chce z twojej ignorancji, serio. Nie nie wiem czy uważasz się za katoliczkę czy nie, ale nie masz pojęcia o tej religii. Poczytaj sobie księgę rodzaju, może cię olśni dlaczego ludzie umierają, według Chrześcijańskiej religii, dodaj też coś cierpieniu, np. księga Hioba lub Księga Koheleta. Ludzie wierzący czy nie, ale większość z Was serio nie ma pojęcia o tym, przykre.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.