- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 maja 2013, 11:38
13 maja 2013, 15:00
No cóż, mój robi mi zdjecia, faktycznie to miłe, niezależnie od tego jak na nich wyjdę, to jemu zawsze sie podobają, bo strzelam miny i ma z nich ubaw, ale... zawsze jest 'ale'... niewiele mamy wspólnych zdjęć... nigdy ich nie wrzuca na fb, więc ja też przestałam. Dlaczego piszę o fb? Bo na swoim profilu ma całe pięć fot, z czego jedna z jego byłą, na którym się obejmują, pod zdjęciem jest jej komentarz itp. Pytałam go o to, dręczyłam kilka razy. Nic się nie zmieniło. On mówi, że to na pamiątkę. Ona go usunęła ze znajomych, bo do niej wypisywał. Zdjecie nadal jest. Ładna z nich para, taka uśmiechnięta... a ja się mogę pocałować, bo przecież to tylko 'na pamiątkę'najgorsze jest to, że nawet nie próbował mi robić zdjęć... mam wrażenie, że się mnie wstydzi, ale gdy go otwarcie o to pytam, to zaprzeczacoś jest na rzeczy, ale nie wiem jak to rozegrać...nie przesadzaj, te foty to nie powód do rozstania. wiadomo, jesteś zła ale najpierw z nim na ten temat pogadaj, niech to wyjaśni a nie jedynie usunie i powie, że :"to nic ważnego". a jeśli uważasz, że jesteś niefotogeniczna i kiedyś on chciał Ci zdjęcia robić, ale Ty zawsze byłaś na "nie" to nie miej teraz pretensji, że on Ci fot nie cyka;)
Edytowany przez zaprawdeprzekletemiejsce 13 maja 2013, 15:02
13 maja 2013, 15:09
13 maja 2013, 15:09
13 maja 2013, 15:15
13 maja 2013, 15:18
Te forum jest naprawdę super. Czasami się dziwiłem nielogicznym zachowaniom mojej żony - a dzięki temu forum poznałem już w 100% zawiłości logiki kobiet. Już wcześniej podejrzewałem, a przez ten miesiąc tylko tutaj poczytałem dziesiątki potwierdzeń. No więc - autorka sama pisze, że nie mają zdjęc bo ONA NIE LUBI się fotografować, unika robienia sobie fotek.... i jednocześnie zarzuca swojemu chłopakowi, że jej nie robi zdjęć!!! No czy to nie jest chore??? Mówi mu, żeby jej nie robił zdjęć - no to jej nie robi, zgodnie z wolą... to ona ma focha o to, że jej nie robi zdjęć zgodnie z jej zyczeniem. Pominę chorą zazdrość o fotki jakieś innej laski - z wiekiem jest inne patrzenie na takie pierdoły.
13 maja 2013, 15:24
Ależ się uczepiliście tego, że nie lubię być fotografowana :P to że nie lubię, to nie znaczy że unikam -.
Sama o tym napisałaś - więc sama uznałaś, że to jest istotne w sprawie. Faceci są zero-jedynkowi; albo-albo.
Albo ma Ci robić zdjęcia, albo nie. W moim wybrażeniu dałaś mu do zrozumienia, że nie lubisz zdjęc, nie chce być fotografowana, a jednocześnie - tak jak w 9 na 10 podobnych problemów - jednocześnie oczekujsze by się DOMYŚLIŁ, że czasami lubisz fotki... Tylko zapewne sama nie wiesz kiedy... Fotki byś chciała mieć, ale teraz nie, bo xle wyglądam... tera nie bo mi się makijaż rozmazał... teraz nie bo w tych spodniach wyglądam.... tylko nie rób mi z pforili, bo xle wyglądam... tutaj nie rób bo cos tam... z papierochem w gebie mi nie rób bo mama zobaczy... itd itp.
A co do fotek innych kobiet - podsumuję jak w innych podobnych tematach - wielka mi afera. Coś by kręcił na boku - to by w telefonie dowódóe tego nie zostawiał. Jak to ma być powód do rozstania... to faktycznie, zostaw go. Szkoda żeby się potem chłopak meczył z taką zazdrośnicą, jak mu się trafi wyjazd/szkoelnie w pracy, wyjazd ze studiów lub w góle praca, w którejma kontakt z pięknymi kobietami.
13 maja 2013, 15:32
Chora zazdrość?Tylko facet mógłby uznać,że fotki innej kobiety w telefonie to taka normalna sprawa.Dziwne,że mój mąż takich zdjęć nie potrzebuje do szczęścia.
Osobiście też nie mam na telefonie. Ale na komputerze to i owszem. I jakoś mojej żonie ani w głowie robić o to focha... O fotkę... Zobaczcie o czym tu dyskusja - o fotografii - która ma być powdoem rozpadu związku. Gdyby byli małżeństwem - to rozumiem, że rozwodu - bo wiadomo, z takim podłym facetem nie można dłużej razem żyć. Sędzia na takiej sprawie rozwodowej pękłby ze śmiechu gdyby usłyszał uzasadnienie pozwu rozwodowego: "bo mój mąż zrobił zdjęcie innej kobiecie". Pomyślcie jakie to idiotyczne. Spróbujcie stanąć "obok" tej dyskusji i zobaczyć jakie to głupie. Tak obektywnie patrząc.
13 maja 2013, 15:44
13 maja 2013, 15:52
Osobiście też nie mam na telefonie. Ale na komputerze to i owszem. I jakoś mojej żonie ani w głowie robić o to focha... O fotkę... Zobaczcie o czym tu dyskusja - o fotografii - która ma być powdoem rozpadu związku. Gdyby byli małżeństwem - to rozumiem, że rozwodu - bo wiadomo, z takim podłym facetem nie można dłużej razem żyć. Sędzia na takiej sprawie rozwodowej pękłby ze śmiechu gdyby usłyszał uzasadnienie pozwu rozwodowego: "bo mój mąż zrobił zdjęcie innej kobiecie". Pomyślcie jakie to idiotyczne. Spróbujcie stanąć "obok" tej dyskusji i zobaczyć jakie to głupie. Tak obektywnie patrząc.Chora zazdrość?Tylko facet mógłby uznać,że fotki innej kobiety w telefonie to taka normalna sprawa.Dziwne,że mój mąż takich zdjęć nie potrzebuje do szczęścia.
13 maja 2013, 15:55
Ale czego oczekiwałaś? Zgodnego chóru śpiewającego na jedną nutę jaka to jesteś pokrzywdzona? Wrzuciłaś swój problem na forum publiczne - więc chyba oczekiwałaś oceny swojego postępowania. To co się teraz dziwisz?
To masz opinię jak to wszystko wygląda z innej strony. Dzięki temu możesz sobie wyrobić lepszą opinię co do swojego postępowania. Ocenę jego zamieściłem wyżej - więc już nie będę "śmiał się i używał sobie". Oprócz mojej osoby rozpytałem w biurze kilka i oceny były identyczne, w stylu "zrobił fotki, no i???" no i nic opdowiadam "Acha.... Ok... tak poza tym wszystko ok... acha..."