- Dołączył: 2013-05-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 140
10 maja 2013, 12:42
W niedługim czasie wybieram sie na pierwsza wizytę u rodziców mojego chłopaka.
Kompletnie nie mam pomysłu na prezent dla nich,a jak wiadomo z pustymi rękoma nie wypada iść.
Macie jakies pomysły?Moze nawet opowiecie jak wygladała wasza pierwsza wizyta w domu rodzinnych waszego ukochanego?
10 maja 2013, 13:27
to ja jestem jakaś niedzisiejsza...z prezentem do rodziców faceta??, a skad pewnosc ze to beda juz Twoi tesciowie? nie lubie lizustwa, prezenty to na okazję a nie by sie przypodobać :P
10 maja 2013, 13:27
ciasto + wino + kwiaty :)
jak ja bym chciała, by rodzice mojego ukochanego mnie choćby akceptowali...
10 maja 2013, 13:30
WhatBliss! napisał(a):
ciasto + wino + kwiaty :)jak ja bym chciała, by rodzice mojego ukochanego mnie choćby akceptowali...
To nie z nimi bierzesz ślub. Fakt, to miłe, ale niektórzy ludzie są tumanami. Ważne, żeby chłopak był po Twojej stronie, nie "mamusi".
10 maja 2013, 13:36
Ciasto i wino :D najlepszy zestaw.
- Dołączył: 2008-05-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2793
10 maja 2013, 13:53
Ja pierwszy raz jak jechałam do teściów, to wzięłam wino. Zapytałam Mojego, jakie najbardziej lubią i po prostu to kupiłam :)
- Dołączył: 2013-05-10
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 140
11 maja 2013, 10:40
jasne nie mam pewnosci ze to moja teciowa bedzie ale...nie wypada isc z rekami pustymi.nie macie tak? ja jak ide w gosci do kogos nawet do kolezanek biore chociazby ciastka!cukirki czy cos! bo tak jestem wychowana!
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto: Siódmy Krąg Piekła
- Liczba postów: 179
11 maja 2013, 11:02
Wg mnie, miło coś wziąć, kiedy jedzie się poznać rodziców ważnej dla nas osoby.
W końcu - obcy ludzie zapraszają nas do siebie do domu, zazwyczaj na obiad/kolację czy nawet kilka dni. Zawsze traktowałam te "wejściowe" prezenty bardziej jako wyraz mojego szacunku do tych ludzi, niż lizusostwa.
Ja jechałam z whisky i wielką puszką śliwki nałęczowskiej. Kwiaty są ok, tyle, że nie zawsze
teściowie mieszkają na tyle blisko, by je dowieźć. Z ciastem - podobnie.
Generalnie alkohole sprawdzają się w takich sytuacjach, o ile rodzice chłopaka nie są abstynentami. Jeśli mieszkasz daleko, możesz też coś z produktów regionalnych przywieźć.