10 maja 2013, 00:30
Nie wiem czy to mozna nazwac buntem ale nie wiedzialam jak to ujac w temacie. Jest taka sytuacja ze moj brat gada rozne rzeczy na mnie (zle) do mojego chlopaka a ten potem np w klotni miedzy nami podaje argumenty mojego brata. Pierwszym razem kiedy sie spotkali moj brat postawil mnei w swietle rozpieszczonej malolaty ktora wszystko dostaje od rodzicow, ze kiedy skoncze szkole to sobie nie poradze w zyciu, ze przydalaby mi sie szkola zycia i ogolnie zrobil ze mnie idiotke i sierote. Moj chlopak mi to wszystko powiedzial. Oczywiscie przy najblizszej klotni moj chlopak podal jego argument ze wlasnie przydalaby mi sie taka szkola zycia zebym zrozumiala co mam i to docenila kiedy strace. Ostatnio sie spotkali i moj brat nagadal mu kolejnych glupot ze nie ucze sie do matury wcale i ogolnie ze jestem jakimś głąbem a tak wcale nie bylo bo caly czas sie uczylam, czasami zrobilam sobie przerwe na herbate czy obiad i tyle. Jest mi przykro ze moi bliscy tak ze mna postepuja. Kiedy moj brat mial problem z dzewczyna ja mu pomagalam i nigdy nie nagadalam do niej zlych rzeczy na niego. Rozmawialam z mama o tym ale oczywiscie jak to mamusia za synkiem nic na to nie powiedziala tylko naskoczyla na mnie jeszcze.
Po pierwszej sytuacji powiedzialam chlopakowi ze co to ma byc i ze jak on sie zachowuje ale jakos sie dogadalismy i niby go nie slucha. Ale z tego jako jest to wiem ze nie probowal mnie nawet bronic tylko z pokora sluchal braciszka i nic na to nie odpowiedzial. A co do rozpieszczenia i innych rzeczy to nie uwazam zebym taka byla. Zawsze kiedy sa wakacje czy ferie ide pracowac bo chce miec swoje pieniadze, od rodzicow nie ciagne kasy jak gabka a w moim bracie przejawia sie zazdrosc. Powiedzial mojemu chlopakow ze ja to niby mam dwa pokoje itp ze laptopa mi rodzice kupili. Dwa pokoje mam dlatego ze w jednym na poczatku spalam i mam tam kupiony zwykly naroznik a z racji tego ze mam duze problemy z kregoslupem rodzice w drugim pokoju kupili mi lozko z materacem ortopedycznym i tam spie. Co do laptopa to rodzice sami sie zdecydowali na to zeby mi kupic bo tak naprawde niczego w pokoju nie mialam a jako ze do nauki, byl mi potrzebny, jemu z reszta tez kiedys kupili komputer. W bracie przejawia sie po prostu zazdrosc z tego co widze
Edytowany przez Truskawka188 10 maja 2013, 08:27
10 maja 2013, 00:35
nie mozesz z bratem pogadac i zapytac czemu sie zachowuje jak cham i burak? moze jest o ciebie zazdrosny albo nie lubi twojego chlopaka i chce zebyscie sie rozstali albo jest kretynem...
10 maja 2013, 00:44
wygarnelam mu ale on powiedzial ze sobie z mojego chlopaka niby jaja robi i tak dla zartu mu gada( mysle ze nie wiedzial co powiedziec) zazdrosny nie jest napewno, raczej sie oboje nie lubimy ale mimo wszystko uwazamz e rodzenstwo powinno sobie pomagac, ja jemu potrafilam. Mojego chlopaka tez lubi wiec raczej sobi mi na zlosc ale to przykre
10 maja 2013, 01:18
Ja to ci w sumie bardziej współczuje chłopaka niż brata. Brat to wiadomo,może być do doopy,bywa, ale żeby twój facet tak wszystko łykał bezmyślnie?
To jakie on ma o TOBIE zdanie że tak elegancko wszystko bierze za prawde nawet bez konsultacji z tobą?Mój to by takie coś wyśmiał i mi doniósł co brat wyprawia i na tym by sie skończyło że byśmy po prostu razem z brata ryli mu w twarz
- Dołączył: 2007-11-17
- Miasto: Lublin Dartford Uk
- Liczba postów: 3084
10 maja 2013, 01:29
Wiesz, a ja myślę, ze mało Twój facet nie dojrzały, Twój brat mściwy, ale uważam, że skoro przytoczył "Twój" słowa brata, to coś musi być jednak na rzeczy. Przeanalizuj swoje zachowanie, tok myślenia i podejście do życia, może tu jest problem i może tu znajdziesz rozwiązanie :) Powodzenia!!
- Dołączył: 2012-10-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1209
10 maja 2013, 06:39
Znam bardzo podobną sytuację, moje mamy brat ma córki i żonę, i one chłoną wszystko jak gąbki gdy się tylko na niego coś złego powie aby potem mu wypomnieć
- Dołączył: 2012-07-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2105
10 maja 2013, 06:43
A zastanawiałaś się czy przypadkiem nie ma w tym racji? Może po prostu tego nie widzisz?
Co do brata, to myślę, że to w miarę normalne zachowanie, któryś z nich jest nie w porządku wobec Ciebie to chłopak.
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
10 maja 2013, 07:22
Dla mnie to jest nienormalne.
Po pierwsze co by się nie działo takich chorych akcji w rodzinie być nie powinno. Ostatni raz powiedź bratu żeby się opanował bo nie będziesz takich słów tolerować!
A jeśli chodzi o chłopaka....współczuję. Bym się zastanowiła nad tym czy chcę być z człowiekiem ,dziś wpływ na niego ma Twój brat a kto będzie jutro ? A skoro tak chłonie głupoty to aż strach oddychać.
10 maja 2013, 07:38
To porozmawiaj z tatusiem jak córeczka tatusia skoro z mamusią nie wyszło.
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
10 maja 2013, 07:50
pyzia1980 napisał(a):
Dla mnie to jest nienormalne.Po pierwsze co by się nie działo takich chorych akcji w rodzinie być nie powinno. Ostatni raz powiedź bratu żeby się opanował bo nie będziesz takich słów tolerować! A jeśli chodzi o chłopaka....współczuję. Bym się zastanowiła nad tym czy chcę być z człowiekiem ,dziś wpływ na niego ma Twój brat a kto będzie jutro ? A skoro tak chłonie głupoty to aż strach oddychać.
w 100 % sie zgadzam. masakra jakas . i brat slaby i chlop do kitu