- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto:
- Liczba postów: 22
8 maja 2013, 18:56
Na wstępie chciałabym zaznaczyć, ze zależy mi w pewnym stopniu na anonimowości.
Z chęcią poznam Wasz punkt widzenia, który chociaż trochę pozwoli mi rozwiązać jeden dosyć spory dla mnie problem.
Jestem z moim mężczyzną od ponad 2 lat, znamy się sporo więcej. Utrzymujemy związek na odległość ( ok 250km, spotkania co ~2 tyg), ale sprawa tyczy się wakacji, które moglibyśmy spędzić teoretycznie razem. Mam do rozważenia 2 opcje:
1. Dostałam propozycję pracy wakacyjnej w miejscu oddalonym od chłopaka ok 10h jazdy autem. Co oznacza, że przez te 2 miesiące możliwe że spotkamy się tylko z raz na góra tydzień, ponieważ on planuje zostać w swoim mieście i tam znalezienie pracy.
2. Przeniesienie się do niego na wakacje, znalezienie pracy, zamieszanie w mieszkaniu studenckim (6 osobowym) i opłacaniu ok 500zł + utrzymanie. Ale... spędzimy 2 miesiące razem.
- Dołączył: 2010-05-15
- Miasto: Kraina Marzeń
- Liczba postów: 3733
8 maja 2013, 18:58
Jeśli tęsknicie przeprowadź się do Jego miasta na te 2 miesiące
W tym drugim mieście (oddalonym o 10 km) też przecież musisz się utrzymać.
Edytowany przez smoothmoves 8 maja 2013, 19:00
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto:
- Liczba postów: 22
8 maja 2013, 19:02
smoothmoves napisał(a):
W tym drugim mieście (oddalonym o 10 km) też przecież musisz się utrzymać.
oddalonym ok 10h jazdy samochodem ;) fakt, utrzymać się muszę, ale nie wchodzi żadna kwestia opłacania mieszkania, co oznacza, że pól tysiąca zostaje w kieszeni.
8 maja 2013, 19:04
jesli jest tego wart to jedz do niego i mieszkaj z nim ... zwiazek na odleglosc jest malo satysfakcjonujacy
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto:
- Liczba postów: 22
8 maja 2013, 19:07
smoothmoves napisał(a):
celujwyzej napisał(a):
smoothmoves napisał(a):
W tym drugim mieście (oddalonym o 10 km) też przecież musisz się utrzymać.
oddalonym ok 10h jazdy samochodem ;) fakt, utrzymać się muszę, ale nie wchodzi żadna kwestia opłacania mieszkania, co oznacza, że pól tysiąca zostaje w kieszeni.
Ooo... Źle przeczytałam. W takim razie tym bardziej utrzymuję, że lepiej pojechać do miasta chłopaka.
chciałabym żeby to było 10km ;) nie byłby problemu
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
8 maja 2013, 19:09
ja bym wybrala opcje nr 2
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto:
- Liczba postów: 22
8 maja 2013, 19:11
Gdybym wybrała wersję nr 2 i nie znalazła pracy, będę pluła sobie w brodę, że zmarnowałam taką szansę... A trzeba zdobyć pieniądze na utrzymanie i opłacenie.
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 795
8 maja 2013, 19:14
dlaczego akurat Ty masz zmieniać swoje plany dla NIEGO?
Może odwrotnie? pomóż mu znaleźć prace koło siebie
- Dołączył: 2013-05-08
- Miasto:
- Liczba postów: 22
8 maja 2013, 19:15
ticko napisał(a):
dlaczego akurat Ty masz zmieniać swoje plany dla NIEGO?Może odwrotnie? pomóż mu znaleźć prace koło siebie
Bardzo chętnie, ale nie mam takiej możliwości.