- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 maja 2013, 20:02
5 maja 2013, 20:06
Daj spokój, oceniasz sytuację przez swoje własne pozytywne doświadczenie, a różnie to bywa. Niejednokrotnie byłam świadkiem, jak moi koledzy przyprowadzali swoje nowe dziewczyny i nie zadali sobie najmniejszego trudu, żeby włączyć dziewczynę do dyskusji. A w czyim to interesie było, jak nie w ich? Mi z reguły nie chce się niańczyć tych nowych osób, bo wolę poświęcić czas na rozmowę ze swoimi znajomymi, których nie widziałam kilka miesięcy, ale czasami aż mi żal tych dziewczyn i sama próbuję zmienić temat na bardziej neutralny niż hermetyczne historyjki, których nie zrozumie nikt poza samymi zainteresowanymi. Takie zachowanie to dopiero brak taktu i kultury.Rolą osoby wprowadzającej nowego przybysza do grupy jest zatroszczenie się przynajmniej na pierwszym spotkaniu, żeby włączyć ją do rozmowy - szczególnie jeśli ta osoba jest nieśmiała, a reszta tworzy zgrane i zamknięte na innych środowisko.A w przedmiotowej sytuacji tylko autorka i jej chłopak wiedzą, jak było naprawdę. Nie ma co pytać obcych ludzi na forum - tylko otwarta dyskusja.zaniedbuje ? ;o po czym to wywnioskowałaś ? skoro facet spotyka się ze znajomymi, śmieje się rozmawia, a jego dziewczyna siedzi jak kołek naburmuszona bo ona nie ma o czym z nimi gadać to sory. Ja też ostatnio poznałam pierwszy raz znajomych mojego chłopaka i co ? mimo, że nie znałam ich wcześniej to śmiałam się i gadałam z nimi o przysłowiowej dupie marynie. Miał prawo wkurzyć się ten chłopak. Nikt nie lubi jak jest w towarzystwie osoba która tylko ,,słucha,, I tak przesadzasz i wina leży po Twojej stronie.też bym się zezłościła na Twoim miejscu:/ najpierw na imprezie Cię zaniedbuje a potem do Ciebie ma pretensje, że pokazujesz, że jesteście niedobraną parą. Co do auta to też wolałabym wiedzieć wcześniej i swoim jechać szczególnie, że warunki nie były najlepsze a są auta którymi się jeździ lepiej i gorzej po prostu trzeba wyczuć.
5 maja 2013, 20:24
5 maja 2013, 22:40
6 maja 2013, 00:15