27 kwietnia 2013, 14:53
Edytowany przez chcesieodchudzicc 28 kwietnia 2013, 13:21
- Dołączył: 2010-08-13
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 194
27 kwietnia 2013, 19:17
gdybys miała takie zasady jak mówisz to czemu z nim zamieszkałaś? naprawde robi Cii to różnicę czy będziesz mieszkać z nim jako mężem? Dziwne to dla mnie...
27 kwietnia 2013, 20:11
Jedna rada - następnym razem, jak będziecie rozmawiać o ślubie i on powie, ze bolało go to, co zrobiła mu była żona.... powiedz, ze ty przecież nie jesteś nią.
Ale generalnie to dziewczyny mają rację. Albo on traktuje cię jako utrzymankę, albo jest po prostu tak poraniony, ze boi się mówić o uczuciach i wiązać w jakikolwiek trwały sposób i pewnie jeszcze przez kilka lat, jak nie do końca życia, będzie się bał.
- Dołączył: 2010-11-15
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 1026
27 kwietnia 2013, 20:55
na jego miejscu też zastanawiałabym się nad ponownym ślubem ale z drugiej strony to trochę brak zaufania do Ciebie, jakby zakładał, że ty po ślubie tez go będziesz zdradzać
najlepiej porozmawiaj z nim o tym czego pragniesz jak zależy ci na ślubie, a jeśli ci bardzo zależy na partnerze to nie naciskaj bo sie wystraszy tylko zastanów się czy jestes gotowa na życie bez papierka
27 kwietnia 2013, 21:34
nie każda młoda kobieta chce ślubu.
przeważnie te niedowartościowane o tym marzą, bo myślą że jak za kogoś wyjdą to posiądą tą osobę na własność i że ona nigdy nie odejdzie i nie zdradzi.
Facet nie chce ślubu i tyle. uszanuj jego decyzję albo znajdź innego.
jaki problem?
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
28 kwietnia 2013, 09:01
chcesieodchudzicc napisał(a):
ja jestem dziewczyna z zasadami i moje zasady mowia ze ja musze miec slub z facetem, z ktorym mieszkam. i swojego zdania nie zmienie!
to trzeba było od tego zacząć, a nie pchać się do niego. o ślubie z nim zapomnij, przecież Ci to jasno powiedział, nawet wytłumaczył dlaczego ślubu nie będzie, więc albo zostajesz z nim jako konkubina, albo się rozstajecie i szukasz sobie męża.