- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 374
22 kwietnia 2013, 21:40
Witajcie. Lato idzie a ja nie mam nawet co robić, nie wiem co będę wspominać kiedyś dzieciom chyba tylko fajnego chłopaka bo poza nim nie mam nic. Nie mam z kim wyjść na piwo, na spacer itp. Mam jedną przyjaciołkę ktora ma malo czasu i odzywa się wtedy gdy ja się odezwę czyli widzimy się ze 2 razy na miesiąc. Mieszkam na nienormalnej ulicy, sama patologia, więc tam nikogo nie znajdę. Widuję się co dzień jedynie z chłopakiem i czasem z jego siostrą nie wiem co zrobić skąd wziąć znajomych ? ;)
22 kwietnia 2013, 21:43
Wyjść do ludzi. Zapoznać się ze znajomymi chłopaka, utrzymać kontakt z przyjaciółką. Ale nic na siłę. Lepiej mieć garstkę niezawodnych przyjaciół niż grono fałszywych ludzi wokół siebie...
- Dołączył: 2008-09-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 72
22 kwietnia 2013, 21:50
Ja mam za to fajnych przyjaciół ale chłopaka brak :)
A szkoła/uczelnia? Jacyś znajomi stamtąd?
- Dołączył: 2013-01-10
- Miasto: Elbląg
- Liczba postów: 441
22 kwietnia 2013, 21:53
Mam to samo =P Czuje jakbym nigdzie (oprócz przy chłopaku) nie pasowała =/
22 kwietnia 2013, 21:53
ja mam jedną przyjaciólkę, 2 dobre kolezanki i kilku kolegów, z ktorymi widze się 'od swieta' no i brak chlopaka ;( ale za to dobrze z tymi wszystkimi ludzmi sie dogaduje, a to najwazniejsze..
- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 374
22 kwietnia 2013, 21:53
Palaczka77 napisał(a):
Ja mam za to fajnych przyjaciół ale chłopaka brak :) A szkoła/uczelnia? Jacyś znajomi stamtąd?
no tak też bywa ;) chodzę do technikum, tam mam takie koleżanki tylko od szkoły mozna powiedzieć po szkole mają swoje towarzystwo i chłopaków więc jakoś nie chętnie chcą kogoś do swojego grona .
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88300
22 kwietnia 2013, 21:54
A ja mam maaasę znajomych, i co z tego, jak jest tak samo.
Nie można czekać, aż ktoś po Ciebie przyjdzie, Ty sama wyszłaś kiedyś do kogokolwiek z taką inicjatywą?
- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 374
22 kwietnia 2013, 21:56
misi.misi napisał(a):
Mam to samo =P Czuje jakbym nigdzie (oprócz przy chłopaku) nie pasowała =/
nie no ja tam lubię z innymi także przebywać ale właśnie takie widywanie się z ludźmi od święta nie jest za fajne ..
- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 374
22 kwietnia 2013, 21:58
cancri napisał(a):
A ja mam maaasę znajomych, i co z tego, jak jest tak samo.Nie można czekać, aż ktoś po Ciebie przyjdzie, Ty sama wyszłaś kiedyś do kogokolwiek z taką inicjatywą?
tak robię to non stop dlatego lekko mnie już to męczy że tylko ja się staram a inni o mnie nie pamiętają oprócz chłopaka.
- Dołączył: 2008-09-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 72
22 kwietnia 2013, 21:58
DramatycznaJa napisał(a):
Palaczka77 napisał(a):
Ja mam za to fajnych przyjaciół ale chłopaka brak :) A szkoła/uczelnia? Jacyś znajomi stamtąd?
no tak też bywa ;) chodzę do technikum, tam mam takie koleżanki tylko od szkoły mozna powiedzieć po szkole mają swoje towarzystwo i chłopaków więc jakoś nie chętnie chcą kogoś do swojego grona .
Przerabiałam to.. na początku też tak w technikum u mnie było,że ludzie mieli swoje znajomości i nie byli chętni do zawierania kolejnych. Jakoś się jednak udało; chyba trochę wspólne zainteresowania pomogły no i propozycje wspólnych spotkań raz na jakiś czas :) Teraz już na różnych studiach i nadal się widujemy. Poza tym, na siłę faktycznie ciężko coś zdziałać.. zwłaszcza z ludźmi, którzy są oporni.
A może jakiś czat? Może brzmi głupio a może akurat coś ;)?