Temat: Chłopak a hajs

Jestem z facetem 5 lat, raz jest gorzej, raz jest lepiej. Mam dni w których mam Go dość i wiem, ze nie chce z nim już być- wiecznie się denerwuję przez niego. JEDNAK, czasami czuje, ze tkwie w tym zwiazku, ponieważ czuje, ze nie poradze sobie sama w życiu, on jest zaradny a ja taka sie nie czuje. Czuje, ze bez niego nigdy nie uwolnie sie od rodzicow i, ze nie dam rady nic sama osiagnac bez niego, dlatego tez czasem chociaż bardzo chcę nie potrafię zerwać. Bo wiem, ze takiego juz nie znajdę i z drugiej strony nie chce go tracic. Kocham Go, ale czesto myślę o skonczeniu tego zwiazku. Co o tym myslicie?

PS. On JESCZE nie ma hajsu, ciągle zmienia prace. Ma milion pomysłów, ale jeszcze nic nie zrealizowal. Ma bardzo biedną rodzinę, chodzi o to, ze jest zaradny, i bedzie Nam w przyszlosci dobrze razem.
sądzę, że jesteś strasznie słabą osobą.
Facet w końcu i tak znajdzie sobie inną, a ty jak sama piszesz- nic w życiu nie osiągniesz i sobie nie poradzisz.
amen.

Tobie się tylko tak wydaje, że sobie nie poradzisz. To, że on jest zaradny i pewnie nie musisz się przy nim niczym przejmować, bo on załatwia wszystkie sprawy itp to nie znaczy, że sama byś tego nie zrobiła, ba! może nawet zrobiłabyś wszystko jeszcze lepiej. Usiądź, przemyśl wszystko porządnie, najlepiej sercem i będziesz wiedziała co robić :)

niewiadomka napisał(a):

Moim zdaniem, jak tylko pojawiły się wątpliwości to trzeba zrywać. Potem możesz go jeszcze bradziej zranić. Poza tym gdybyś dobrze czuła się w tym związku to nic takiego nie przeszłoby Ci przez myśł



Tak Ci sie tylko wydaje, na pewno sobie dasz radę, zostaw go, bo się tylko męczysz zamiast żyć.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.