- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 374
15 kwietnia 2013, 17:47
Cześć Kochane. Jak ja się beznadziejnie czuję ;( ale do sedna. Tak jak
pisałam już tutaj parę razy jestem z chłopakiem od 3 lat. Bywało różnie
ale zawsze wychodziliśmy jakoś z ,,kryzysów,,. Nie nawidzę wiosny/lata.
Dzwonię dziś do mojego chłopaka gdy wrocilam po szkole i pytam czy
możemy iść się gdzieś przejść a on że mu się nie chce, to pytam co robi a
on że stoi sobie na dworze. Napisałam potem to czy ja mogę wpaść - nie
odpisał. Widujemy się prawie co dzień, mieszkamy 3 min drogi od siebie.
Jestem od niego uzależniona. Jak tylko wrócę ze szkoly to od razu myślę
żeby iść do niego, albo on do mnie itp. Nie mam za bardzo znajomych bo
albo mają chłopaków albo kontakt już dawno nam się urwał. Poradźcie co
ja mam robić ? co robić po szkole aby facet nie był dla mnie całym
światem ? najczęściej to ja inicjuję spotkania on tak jakby jest mną
zmęczony wydaje mi się. Czy ze mną jest coś nie tak ? z góry dzięki za
każdą odpowiedź ;-**
- Dołączył: 2013-04-07
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 457
15 kwietnia 2013, 17:52
Masz lekką obsesję chyba na punkcie swojego mena
- Dołączył: 2013-03-16
- Miasto:
- Liczba postów: 188
15 kwietnia 2013, 17:54
Myślę że troszkę dramatyzujesz, może on ma inne podejście do waszego związku i potrzebuje trochę więcej przestrzeni dla siebie.Znajdź sobie jakieś zajęcia dodatkowe po szkole to nie będziesz mu głowy zawracała cały czas :)
- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 374
15 kwietnia 2013, 17:55
Kropeczka3008 napisał(a):
Myślę że troszkę dramatyzujesz, może on ma inne podejście do waszego związku i potrzebuje trochę więcej przestrzeni dla siebie.Znajdź sobie jakieś zajęcia dodatkowe po szkole to nie będziesz mu głowy zawracała cały czas :)
masz rację on potrzebuje tej przestrzeni, widzę że już nudzi się ze mną, tylko nie umiem nic znaleźć dla siebie bo co bym nie robiła to i tak myślę o nim i wszystko analizuję ;(
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
15 kwietnia 2013, 17:55
bo pytanie zadaje się w ten sposób: idę na spacer. idziesz ze mną? i wtedy tragedii nie ma jak ktoś Ci odmówi, bo i tak masz co robić.
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
15 kwietnia 2013, 17:56
Może poucz się trochę.
Idź na rower, rolki.
Zapisz się na siłownię.
Możesz tam chodzić codziennie po szkole na kilka godzin.
Nie masz żadnych zainteresowań?
Edytowany przez FammeFatale22 15 kwietnia 2013, 17:57
- Dołączył: 2013-03-31
- Miasto: Ruda Śląska
- Liczba postów: 374
15 kwietnia 2013, 17:58
FammeFatale22 napisał(a):
Może poucz się trochę.Idź na rower, rolki.Zapisz się na siłownię.Możesz tam chodzić codziennie po szkole na kilka godzin.Nie masz żadnych zainteresowań?
nie lubię nic robić sama a znajomych za bardzo nie mam ;/ on jest dla mnie wszystkim i boję się gdy robi się oschły dla mnie lub jakiś dziwny ...
- Dołączył: 2010-09-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1540
15 kwietnia 2013, 18:00
może zapisz się na jakiś superciekawy język obcy i na fitness?
mialam jak Ty i rzuciłam się w wir zajęć-staram się na uczelni, chodzę na fitness. mam tyle na głowie, że już nie mam czasu na hiszpański:(
zadbaj o siebie i poczucie własnej wartości, bo ewidentnie masz z nim na bakier (nie martw się, dużo osób tak ma:) )
Edytowany przez MartiFH 15 kwietnia 2013, 18:01
15 kwietnia 2013, 18:00
usiądź do nauki, zajmij się czymś
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
15 kwietnia 2013, 18:04
DramatycznaJa napisał(a):
FammeFatale22 napisał(a):
Może poucz się trochę.Idź na rower, rolki.Zapisz się na siłownię.Możesz tam chodzić codziennie po szkole na kilka godzin.Nie masz żadnych zainteresowań?
nie lubię nic robić sama a znajomych za bardzo nie mam ;/ on jest dla mnie wszystkim i boję się gdy robi się oschły dla mnie lub jakiś dziwny ...
O jejku...Nie lubisz.. Więc czas najwyższy polubić.
Skoro Twój chłopak ma Ciebie już dosyć (wnioskując po zakładanych przez Ciebie wątkach) to chyba nie pozostaje Ci nic innego.
Daj mu odpocząć.
Daj chłopakowi wreszcie zatęsknić za Tobą.