- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 kwietnia 2013, 20:54
10 kwietnia 2013, 21:24
dziewczyna wspierała go w tej nauce - chciał ciszy? dostał. chciała wiedzieć jak mu poszło, czyli było to dla niej ważne. a on podzielił się z tym najpierw z całym światem i nie oddzwonił, tak jak chciała, by zrobił - by się pochwalił lub wyżalił..A on autorki nie wspierał z czymś, co POWINNO być ważne dla dwójki - tabletki antykoncepcyjne, problemy z nimi i (może) jej zdrowie. To nie fair, bo tu chodzi o seks dwojga i dla dwojga a on ma to w poważaniu. :)Faceci to dzieci, nic na to nie poradzisz. Poza tym mój jest taki sam, jak mu nie powiem, że chcę aby ze mną pojechał to sam się do tego nie zgłosi :PIm najlepiej wszystko mówić, mają przecież więcej trudności z domyślaniem się niż my kobiety :)W mojej prostej nic nieznaczącej opinii powinnaś go wspierać w nauce i olać jego zachowanie na ten czas, najwyraźniej jest to dla niego bardzo ważne i kropka.
10 kwietnia 2013, 21:28
10 kwietnia 2013, 21:31
10 kwietnia 2013, 21:31
Dokładnie o to mi chodzi! Sprawa, która powinna być ważna dla nas interesuje tylko mnie. Nie wymagam od niego, aby płacił za wizyty czy leki. Chciałabym, aby był przy mnie w momentach kiedy się boję i czuję, że potrzebuję jego wsparcia.dziewczyna wspierała go w tej nauce - chciał ciszy? dostał. chciała wiedzieć jak mu poszło, czyli było to dla niej ważne. a on podzielił się z tym najpierw z całym światem i nie oddzwonił, tak jak chciała, by zrobił - by się pochwalił lub wyżalił..A on autorki nie wspierał z czymś, co POWINNO być ważne dla dwójki - tabletki antykoncepcyjne, problemy z nimi i (może) jej zdrowie. To nie fair, bo tu chodzi o seks dwojga i dla dwojga a on ma to w poważaniu. :)Faceci to dzieci, nic na to nie poradzisz. Poza tym mój jest taki sam, jak mu nie powiem, że chcę aby ze mną pojechał to sam się do tego nie zgłosi :PIm najlepiej wszystko mówić, mają przecież więcej trudności z domyślaniem się niż my kobiety :)W mojej prostej nic nieznaczącej opinii powinnaś go wspierać w nauce i olać jego zachowanie na ten czas, najwyraźniej jest to dla niego bardzo ważne i kropka.
10 kwietnia 2013, 21:33
mogę zapytać ile masz lat ? Dla mnie przesadzasz i to ostro ,naprawdę. Facet, to facet - do nich mówi się dużymi literami. Ja jak mam kolokwium ,to siedze zaszyta w sypialni i praktycznie wcale się nie odzywam, mój narzeczony nie robi mi z tego powodu żadnych nieprzyjemności . Mi jak coś nie pójdzie ,to też siedzę i jęczę ,że jestem beznadziejna ,bo źle coś zrobiłam. Poza tym ,mogłabyś przypomnieć swojemu mężczyźnie o wizycie u lekarza . Nie jest alfą i omegą, nie jest w stanie zapamiętać wszystkiego. Wątpię,żę Ty pamiętasz o jego wizycie u mechanika;)
10 kwietnia 2013, 21:34
10 kwietnia 2013, 21:37
Sorry, uważam, że wcale nie przesadzasz i piszę to z punktu widzenia dojrzałej kobiety. Jakaś dziwna tendencja do usprawiedliwiania facetów. No owszem oni mają problem z myśleniem o 2 rzeczach na raz. Dziwnym trafem, jak im na czymś zależy, to jednak potrafią. Więc dla mnie to niedojrzały gość i tyle. Ale w sumie w tym wieku trudno znaleźć dojrzałego....
10 kwietnia 2013, 21:40
Też nie rozumiem tej tendencji. Ze dla wielu kobiet facet to istota bez mózgu, bez uczuć, bez zdolności myślenia, skoro trzeba go zawsze usprawiedliwiać. Bo jemu wolno o wszystkim zapominać, nie pamiętać o kobiecie, o jej problemach. Ale o ważnym meczu zawsze pamiętają. Też raz zostałam tu zjechana za to, że przesadzam, bo przetoczyłam podobną sytuację.Sorry, uważam, że wcale nie przesadzasz i piszę to z punktu widzenia dojrzałej kobiety. Jakaś dziwna tendencja do usprawiedliwiania facetów. No owszem oni mają problem z myśleniem o 2 rzeczach na raz. Dziwnym trafem, jak im na czymś zależy, to jednak potrafią. Więc dla mnie to niedojrzały gość i tyle. Ale w sumie w tym wieku trudno znaleźć dojrzałego....
10 kwietnia 2013, 21:41
Też nie rozumiem tej tendencji. Ze dla wielu kobiet facet to istota bez mózgu, bez uczuć, bez zdolności myślenia, skoro trzeba go zawsze usprawiedliwiać. Bo jemu wolno o wszystkim zapominać, nie pamiętać o kobiecie, o jej problemach. Ale o ważnym meczu zawsze pamiętają. Też raz zostałam tu zjechana za to, że przesadzam, bo przetoczyłam podobną sytuację.Sorry, uważam, że wcale nie przesadzasz i piszę to z punktu widzenia dojrzałej kobiety. Jakaś dziwna tendencja do usprawiedliwiania facetów. No owszem oni mają problem z myśleniem o 2 rzeczach na raz. Dziwnym trafem, jak im na czymś zależy, to jednak potrafią. Więc dla mnie to niedojrzały gość i tyle. Ale w sumie w tym wieku trudno znaleźć dojrzałego....