2 kwietnia 2013, 21:18
Dziękuję za odpowiedzi, problem rozwiązany :)
Edytowany przez Mamproblemy 4 kwietnia 2013, 21:52
2 kwietnia 2013, 21:22
hmm a w jakim jesteście wieku? czym Ty się zajmujesz?
2 kwietnia 2013, 21:23
On ma 20 lat, ja kończę liceum.
- Dołączył: 2013-03-15
- Miasto: Władysławowo
- Liczba postów: 119
2 kwietnia 2013, 21:25
doczytałam do końca. ty chociaż znasz przeszłość i problemy swojego chłopaka - mój nie mówi o swojej przeszłości.
myślę że jakiś pokój znajdzie gdzieś do wynajęcia, niech przeszuka ogłoszenia, na słupach, na ściankach ogłoszeniowych, pyta, nie raz na witrynach sklepów takie ogłoszenia wiszą. myślę że jeden pokój by mu wystarczył - zawsze to mniejszy wydatek. nic innego nie mogę wymyślić....chyba że żebyście do jego miasta wyjechali - ale skoro tu już ma pracę...to chyba pozostaje tylko wynajęcie pokoiku.
2 kwietnia 2013, 21:26
hmm to rzeczywiście troche problem bo jesteście bardzo młodzi. A daleko od ciebie jest jego rodzinny dom?
2 kwietnia 2013, 21:28
Sytuacja bardzo przykra i ciężka, trudno cokolwiek poradzić, nikomu po takich przeżyciach nie jest łatwo, wspieraj go, doceniaj, bądź z nim, zachęcaj do rozwoju. On musi po prostu wrócić do równowagi psychicznej, a to pewnie trochę potrwa.
2 kwietnia 2013, 21:29
Dość daleko.
Myśleliśmy o tym, aby wyjechać do jego rodzinnego domu, kiedy zdam maturę, to jednak też pewien problem, bo tam także nie działo się dobrze, same wiecie jak to jest mieć rodzeństwo, zwłaszcza, kiedy na nic nie wystarcza pieniędzy.
Teraz szukam dla niego pokoju, niestety nie może tam dłużej zostać. Jestem załamana, nie mogę sobie z tym poradzić.
2 kwietnia 2013, 21:35
wiesz co ja chyba na waszym miejscu zostałabym tutaj może chociaż w twoich rodzicach bedziecie mieć jakieś wsparcie. Znalezienie pokoju chyba będzie najlepszym rozwiazaniem skoro on ma pracę i jakies tam alimenty to powinien jakoś dać rade się utrzymać. ważne aby miał w Tobie wsparcie. Swoja droga co to za ojciec co własne dziecko tak traktuje, ręce się załamują. trzymajcie się i powodzenia!
2 kwietnia 2013, 21:36
Niestety ojciec już nie płaci na niego alimentów, P. się nie uczy, została mu tylko praca.
Czy wiecie jak mogę go wspierać? Nie mam już pomysłów jak przekonać go do swojego zdania...
2 kwietnia 2013, 21:44
i rozumię że mama też nie może mu pomóc finansowo? ile on zarabia? do jakiego zdania chcesz go przekonać?